Reklamacja odrzucona czy da się coś zrobić

Jakiś rok temu kupiłam zimową kurtkę w Reserved. Nosiła się dobrze, aż w końcu rozpruła sie kieszeń. Zaniosłam więc kurtkę do reklamacji... No i odmowa. "Płaszcz nosi ślady licznych uszkodzeń mechanicznych i całkowitego zużycia, ktore wynika z indywidualnego sposobu użytkowania. Stopień zużycia jest nieadekwatny do okresu użytkowania przy zachowaniu zaleceń z instrukcji uzytkowania. Zuzyty plaszcz nie nadaje sie do rzetelnej oceny wady, co do rzeczywistych przyczyn jej powstania. W zwiazku z powyższym zużyty płaszcz nie podlega reklamacji ani też ocenie i jest to przyczyną oddalenia reklamacji. Reklamacji nie podlegają uszkodzenia mechaniczne powstałe podczas użytkowania towaru"... No więc mówią mi wprost, że źle użytkowałam kurtkę :/ Czy da się coś zrobić w tej sytuacji? miał ktos podobną sytuacje?

up

tak radzę zanieść do krawcowej . naprawi i nawet nie bedzie widać

masz problem, zanieś do krawcowej

jak bys kupila na targu i polskiej firmy to by Ci sie tak szybko nie rozprula, a ze kupilas chinskie badziewie to teraz cierp. Chcialas byc markowa to teraz cierp.

no bo to jest uszkodzenie mechaniczne a co ty myslałas

no jak ci się rękaw rozpruł to raczej uszkodzenie mechaniczne, ale przecież mozna to do krawcowej zanieść i za parę groszy ci zszyje, no chyba że sama masz zdolności krawieckie, jak ja np:D

Nie przyszłoby mi do głowy po roku (!) zanosić kurtkę do reklamacji, bo się kieszeń odpruła :o Bez jaj, krawcowa ci za 10zł przyszyje.

ej sorry, kupując kurtkę mam 2 lata gwarancji na to, ze nic jej się nie stanie! To mi gwarantuje producent! kieszenie były tak c*****o uszyte, że się po prostu zrobiła DZIURA, materiał się rozsypał w rękach! dlaczego mam bulić 150 zł za taki badziew, który powinien WYTRZYMAC 2 LATA W STANIE NIENARUSZONYM???

sorry, ale nie dam się tak dymać na kasę. producent mi powinien oddać pieniądze, bo jego towar jest niezgodny z umową, jaką z nim zawarłam :/

nic nie zrobisz, nie ma teraz niezależnej inspekcji handlowej. To co jest to jakaś lipa.

to wszystko lipa, co tu mówicie

Jak rzecz użytkowana ma być w stanie nienaruszonym, Skoro tak interpretujesz gwarancje to ej sorry ale nie masz mózgu.

po roku reklamujesz kurtkę? Czy ty nie przesadzasz? Mi byłoby wstyd po takim czasie iść z reklamacją :o

a w którym Reserved to reklamowałałaś ? w jakim mieście? odnośnie tek reklamacji to tak naprawdę po upływie 6 miesięcy od zakupu towaru uznaję sie że towar nie ma ukrytych wad wieć na pewno odrzuca ci po tym czasie

Śmieszą mnie tacy ludzie, wszystko by reklamowali, jakby jakiś majątek na to wydawali, żałosne.

Niestety tak są produkowane te ubrania by popruły się po sezonie.

Rozprulas kieszeń przez swoje złe użytkowanie kurtki a teraz masz pretensje, to tak samo jak byś zuzyla podeszwę w bucie i po roku zlozyla do reklamacji że się starła

Raczej wiele nie zdziałasz. Ewentualnie możesz zgłosić się jeszcze do rzecznika praw konsumentów ale i tak to wszystko będzie się ciągnęło. Niedawno też mi się popsuły klamerki w plecaku i nie chcieli mi przyjąć więc zamówiłem je z www.dkal.pl i sam wymieniłem na inne. Różnicy praktycznie nie widać.

co za problem wziąć igle i nitke i samemu naprawic? ja pier... Ja nie jestem prawcową a jak sie zrobi dziura w ubraniu to sobie sama zaszywam, co za problem?

Spalić