Poleccie dobry i naturalnie wyglądajacy podkład

Cena bez znaczenia. Mam bardzo gładką cerę bez zadnych wyprysków ale z tednencją do czerwienienia się. Jest cerą mieszaną w kierunku suchej i naczynkową. Teraz mam Givenchy o przedłużonym działaniu. Całkiem ok ale słabo kryje. Dior Skin nude w ogóle m nie leżał. Clinique z zieloną bazą wywaliłam bo jestem po nim pomarańczowa. Estee Lauder Double wear - uzywam tylko na imprezy. Tuszuje super ale mam wrażenie, ąże bardzo obciąża cerę. Kupiłam ostatnio Lancome Teint Miracle ale tez ciemnieje na twarzy.

Maseczka ze spermy jest znakomita, tylko trzeba pamiętać o niej wychodząc z domu. Przy okazji - gdy wyschnie, doskonale chroni przed wiatrem, jest jak laminat, jak membrana gore na twarzy. Żaden rumień cię nie zaskoczy. Niezły jest podobno krem Szitaka czy coś.

oj wybredna jesteś. i po co ci w ogóle podkład skoro masz gładką cerę? ja zazwyczaj chodzę z łysą twarzą plus korektor/rozświetlacz, a czasami używam lancome teint miracle i dla mnie to jest mocno kryjący podkład zwłaszcza przy braku problemów

Jestem wybredna bo z makijażem łatwo można przesadzic. Jestem perfekcjonistką zadbaną w każdym calu:) Mam wypielegnowana cerę (pod okiem czujnego dermatologa) ale te rumience mnie krepuja. Troche wina, zmiana temperatury czy emocje i juz czerwona twarz jak u jakiegos robotnika. Dlatego szukam czegos idealnego