Przełożenie terminu szczepień noworodka z pierwszej doby życia

ja mam zamiar nie zgodzic sie na sczepienie na wzw b, bo chce potem szczepic 6w1.

do autorki : ja tak miałam , a to dlatego ze rodziłam w Niemczech- tam nie szczepi się dzieci w szpitalu. Te szczepionki dostało moje dziecko później , w Polsce, nie było żadnego problemu. Moje dziecko zniosło bardzo dobrze wszystkie szczepienia, dodatkowo na pneumokoki i rotawirusy, obecnie na 9, 5 miesiąca.

Rany boskie, podwyzszona temperatura po szczepieniu, no szal!!!! Ja to juz bym w ogole na nic nie szczepila, bo kto wie, jeszcze kaszlu dostanie! I oczywiscie, nie szczepienie nie ma zadnego wplywu na dzieci, nie ma zadnych dowodow, ze nie szczepienie moze zabic. Natomiast szczepienie zabije na pewno, a co najmniej goraczkowac dziecko bedzie, a to juz dramat.

Ale tępe z was matki...nie szczepcie po co?niech wam bachory pozdychają

k***a Ty czytasz co piszesz? życzysz dzieciom śmierci? zobaczysz, karma wróci do Ciebie i obyś nie płakała kiedyś bo pozyczyłaś innem dzieciom śmierci

jak ja bylam mloda to pierwsze szcepiania na gruzlice byly w podstawowce a druga dawka w LO i pamietam,ze zanim nas zaszczepili to najpierw byla srawdzana odpornosc na gruzlice poprzez wszczepenie malej dawki w przedramie i po kilku dnach pielegniarka mierzyla odczyn, jesli maly to do szczepiania, jesli mial jakies tam wymiary to znaczylo,ze jest sie odpornym i sczepienia nie bylo a jak ktos mial za duzy to na badnia szedl. a teraz odrazu szczepia biedne noworodki w pierwszej dobie zycia i to tylko w naszym kraju bo w innych jest to o wiele pozniej. Ja nie pozwolilabym na szczepienie noworodka, na szczecie bede rodzic w kraju gdzie tego nie praktykuja.

Ale to chodzi o to że szczepienia nie mają sensu w tym czasie, bo noworodek nie ma rozwiniętego układu odpornościowego. Takie szczepienie zupełnie nic nie daje, dziecko nie nabywa w ten sposób odporności, wszyscy to wiedzą i nikt nic z tym nie robi.

Do pani mądralińskiej która tak kpi z powikłań po szczepieniu: Wykaz niepożądanych odczynów poszczepiennych wg ROZPORZĄDZENIA MINISTRA ZDROWIA: 1) odczyny miejscowe, w tym odczyny miejscowe po szczepieniu BCG: a) obrzęk, b) powiększenie węzłów chłonnych, c) ropień w miejscu wstrzyknięcia; 2) niepożądane odczyny poszczepienne ze strony ośrodkowego układu nerwowego (OUN): a) ENCEFALOPATIA, b) drgawki gorączkowe, c) drgawki niegorączkowe, d) porażenie wiotkie wywołane wirusem szczepionkowym, e) ZAPALENIE MÓZGU, F) ZAPALENIE OPON MÓZGOWO-RDZENIOWYCH, g) zespół Guillaina-Barrégo; 3) inne niepożądane odczyny poszczepienne: a) bóle stawowe, b) epizod hipotensyjno-hiporeaktywny, c) gorączka powyżej 39°C, d) małopłytkowość, e) NIEUTULONY CIĄGŁY PŁACZ, F) POSOCZNICA, W TYM WSTRZĄS SEPTYCZNY, G) REAKCJA ANAFILAKTYCZNA, h) reakcje alergiczne, i) UOGÓLNIONE ZAKAŻENIE BCG, j) wstrząs anafilaktyczny, k) zapalenie jąder, l) zapalenie ślinianek, m) porażenie splotu barkowego, n) inne poważne odczyny występujące do 4 tygodni po szczepieniu. No ale pani mądralińska na pewno wie lepiej że chodzi tylko o lekką gorączkę i kaszelek...

Akurat ta pani, ktora twierdzi, ze jej corka miala nop, sama napisala, ze jedynym objawem tegoz nop byla wlasnie wysoka goraczka, w wyniku ktorej dziecko trafilo do szpitala. O zadnych innych powiklaniach nie wspomniala, wiec ochlon. Poza tym co niektore matki maja ewidentnie powazny problem z czytaniem, bo ja jakos nie zauwazylam, zeby ktokolwiek tutaj negowal istnienie powiklan poszczepiennych. Po prostu nagle ludzie dostali na tym punkcie szajby I jak raz wszystkie dzieci maja powiklania po szczepieniu, co jest oczywista bzdura. Kazda medyczna ingerencja w organizm czlowieka moze miec niepozadane skutki, nie tylko szczepienie. Czyli co, mamy sie wszyscy polozyc I czekac na smierc?

jeśli chodzi o antybiotyki, to teraz matki sa głupie, chociaz niby takie oświecone za czasów mojego dzieciństwa czyli 40 lat temu nikt nie podał dziecku penicyliny bez zrobienia testu teraz nie robią, chyba, ze się upomnisz więc matka, której dziecko dostało zapaści jest idiotką, bo pozwoliła na podanie antybiotyku bez testu, sama sobie winna, jakąś elementarną wiedzę trzeba mieć, a nie wierzyć bez reszty lekarzom, a oni maja w d***e ile z was żąda wymazu z gardła przed podaniem antybiotyku? ile z was żąda testu? pewno jakieś 5%.... i to sa zwykle te, które bronią sie przed szczepieniami, jedyne rozsądne...

zaraz napiszecie, że po co wymaz, przecież to boli, a dziecku trzeba oszczędzać cierień:D jasne, pakujcie antybiotyki, szczepionki, wierzcie bez reszty lekarzom, a potem placzcie na pogrzebie własnego dziecka

Tak, tak, te oswiecone sie bronia przed szczepieniami. Oswiecila je Jola z telewizji sniadaniowej I juz wiedza, ze szczepionki sa zle. Powtarzacie jak papugi zaslyszane bzdury, rozumu nie macie za grosz, ale dobre samopoczucie to polowa sukcesu.