Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wybaczyć matce?

Polecane posty

Gość gość

Witam, mam 24 lata... 6 lat temu dowiedziałam sie ze całe zycie matka okłamywała mnie na temat mojego ojca... Musiałam nazywac faceta "tatą" a on nim nie był... I nawet nie miała odwagi mi nic wytłumaczyc, chociaż słowa.... do dziś udaje ze nic sie nie dzieje i jest wszystko ok... Dodam ze sama swoimi sposobami odnalazłam mojego ojca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt Ci nie odpowie na to pytanie. To Ty to musisz czuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawca nasienia to nie ojciec. Twoim tatą jest osoba, która cię wychowała. Ja bym wybaczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem Ci głuptasku ze nie ten jest tatą ktory spłodził a ten ktory kocha i wychowuje. Mama chciala dla Ciebie jak najlepiej preciez, wiec wybacz jej i nie męcz sie z tym dłużej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ważne jak ten człowiek który cię wychował był dla ciebie . czy był dobrym ojcem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I własnie o to chodzi...Ja zawsze wiedzialam ze jest nie tak... Mam brata ktory jest synem faceta ktory mnie wychowywał,...Ogolnie to mial mnie zawsze gdzies... Nie raz mnie zbił... Pamietam takie głupoty co bardzo mnie bołaly, np. po moim bracie potrafil napić sie z butelki a po mnie nie bo sie brzydził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie wybaczyła. Mam podobną sytuację. Mój obecny mąż dowiedział się że jego była go oszukała w sprawie ojcostwa. 9 lat oszukiwania. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wybaczenie robi Tobie krzywdę a nie Twojej matce, ona uważała i pewnie nadal uważa, że postapiła dobrze. To Ty się męczysz tą sytuacją a nie ona. Dla swojego dobra powinnaś jej wybaczyć, przedtem odbyć szczerą rozmowę, powiedzićc co Cię boli. Noszenie w sobie poczucia krzywdy spowoduje jakieś zaburzenia a nawet choroby. W końcu to Twoja matka, która Cię urodziła i wychowała. Ona tez ma prawo do błędów. Jest tylko człowiekiem tak jak i Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdza sie powiedzenie, ze matka zawsze swojemu dziecku wybaczy najgorsza krzywde, celowy noz w plecy... a dziecko nie wybaczy matce nigdy, nawet wtedy, gdy matka dzialala dla dobra dziecka. Nie autorko, nie musialas nikogo nazywac tata, ty chcialas nazywac go tata. Jakie mialas dziecinstwo? Czy bylas szczesliwa? Odpowiedz na te pytania bedzie odpowiedzia czy wybaczyc matce to, ze ukryla przed Toba fakt kto jest ojcem. Zal mozna miec, ale nie uwazam ze to sprawa taka, zeby "nie wybaczyc". Zrozumiesz jak bedziesz miala wlasne dzieci i nie raz staniesz przed podobnym wyborem, w roznych dziedzinach zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam swoja córke... i nie wiem jak moglabym ja oszukiwać... nigdy nie miałam z matka dobrego kontaktu, nigdy nie bylysmy sobie bliskie, miała gdzies moje problemy... zawsze musialam radzic sobie sama... ok,utrzymywała mnie, karmiła... ale to nie tylko rodzicielstwo na tym polega... a z moim ojcem sie rozeszli przed moim urodzeniem, byli bardzo mlodzi... Ona miała róznych chłopaków jeszcze w glowie, a on maksymalnie nie dojrzały....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×