Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość domi8888

Chcę rzucić nową pracę, bo nie daję sobie rady (fobia)

Polecane posty

Gość domi8888

Zacznę od tego że wcześniej szukałam pracy ponad rok. Jestem osobą nową na rynku pracy. Pracowałam 4 miesiące na stanowisku biurowym i teraz zmieniłam pracę na taką w zawodzie, ale widzę że sobie nie radzę, cały czas jestem ogarnięta strachem. Nie umiem ogarnąć tego i mam wrażenie że jedynie rzucenie tej pracy przyniesie mi ulgę. Tylko, że powtórne szukanie pracy również mnie przeraża. Dużo mnie to nerwów poprzednio kosztowało, a w moim regionie nie jest za ciekawie z pracą. Nie wiem co robić, czy sie dalej męczyc w tej pracy czy to rzucić z wszystkimi konsekwencjami. Był ktoś może w podobnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi8888
Miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na czym polega Twoja praca? Jaki masz zawód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi8888
Miało być był ktoś może w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi8888
laborantka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie może trochę czasu w nowej pracy, zanim podejmiesz ostatecznie decyzję. Szukanie nowej pracy to będzie kolejny stres i tak naprawdę... błędne koło. Czy tylko Ty widzisz, że sobie nie radzisz, czy ktoś z Twoich przełożonych, współpracowników - również. Bo może być też tak, że stawiasz sobie na "dzień dobry" za duże wymagania. Może pomyśl o wizycie u psychologa i poszukaj sobie pomocy w taki sposób. Bo ciągły strach na pewno Ci nie służy, a szkoda tracić stanowisko przez coś, co być może, uda się przepracować. I jak się nie będziesz bała to być może zechcesz w tej pracy zostać. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem typową humanistką z humanistycznym wykształceniem i pracuję w branży finansowej już 4 miesiąc ledwo to ogarniając. Też miałam chwile, kiedy myślałam, że nic tu po mnie i uciekam, ale szukałam pracy tak długo, że musiałam przyjąć na klatę to wyzwanie. Już jest coraz lepiej, ale przeglądam oferty pracy jak się trafi coś innego to zmienię, póki co na bezrobocie się nie wybieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość K
Jesteś ''typową humanistką'', a czy wiesz co to znaczy? Liczyć nie potrafisz, logicznie rozumować, na fizyce, biologi czy podstawach chemii się nie znasz? To żadna z Ciebie humanistka, tylko tłumok. Widocznie nawet definicji humanizmu nie znasz, żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie napisałam, że nie potrafię liczyć? W liceum miałam z matmy i fizyki 4, maturę (starą) z biologii na 5. Jestem dobra w pisaniu, interesuję się literaturą, sztuką, historią, a od oprocentowań, stawek libor, wibor i analiz książek przychodów i rozchodów dostaję mdłości. Dlatego ta praca nie jest dla mnie, bo źle się w tym temacie czuję i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem Ci, że sama szukam w księgowości, mimo, że pracowałam w administracji. W urzędach jeden wielki nepotyzm, jak nie jesteś podlizuchem kierownika jesteś nikim. Teraz poszłam na studia na rachunkowość i mam nadzieję, że uda mi się dostać. Jest sporo stron internetowych dot. księgowości, nawet dla początkujących: www.mlody-ksiegowy.pl www.jakksiegowac.pl Zrobisz jak uważasz, ale pamiętaj teraz jest bardzo ciężko o pracę w biurze, o urzędach, sądach nawet nie wspominam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×