Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co byście zrobili w takiej sytuacji? (chora dziewczyna; nie kocham jej)

Polecane posty

Gość gość

Witam, Będę pewnie autorem najdziwniejszego wpisu jaki tu powstał jestem z dziewczyną ponad rok. Na początku było super i w ogóle. Po jakimś czasie zaczęło się wypalać, aż zepsuło się totalnie jestem pewien, że jej nie kocham a związek jest dla mnie szkodliwy. Postanowiłem więc z nią zerwać. Wiem, że ona jest we mnie zakochana po uszy, ale no nie da budować się związku opartego na "połowicznym szczęściu". Sprawa byłaby prosta choć przyznam, że długo rozważałem za i przeciw. Miałem z nią zerwać jakieś dwa tygodnie temu i zrobiłbym to, gdybym nie usłyszał od niej, że ma raka i że dziękuje mi, że z nią jestem (wcześniej nie wiedziałem, że ma raka i wcześniej już chciałem z nią zerwać). Zamurowało mnie. Wiem, że niestety to prawda. Nie wiem czy można być z kimś z litości, boję się że jeśli odejdę to jej stan się może pogorszyć nie chcę jej ranić a sytuacja jest ekstremalna. Co byście zrobili na moim miejscu? Chcę być wobec niej uczciwy, nie chcę jej zranić, chciałbym jej jakoś pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dziwne ze ci nie mówila .Niczego nie zauwazyłaś ? Tego sie nie da niewidzieć .Cos sciemniasz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autor jest 100% egoista był z nia bo tak było wygodniej a teraz chce ja kopnac w ... bo tak tez jest wygodniej i jeszcze biedaczka gra na forum ojej nie kofffam jej moze trzebabyło myslec wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie interesuje, jak to możliwe, że on myśli, że się wszystko zepsuło, a ona jest zakochana po uszy:) ktoś tu jest kłamczuszkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz problem, teraz to zdecydowanie zły moment na odejście. Jedyną radę jaką mogę Ci udzielić to musisz zadbać o to żeby nie zaszła w ciążę, bo i takie rzeczy się zdarzają. Może za kilka tygodni gdy będzie wiadomo co dalej, możesz jej powiedzieć, że jej nie kochasz ale może liczyć na to, że będziesz z nią i będziesz ją wspierał. Nigdy nie ma właściwego momentu na rozstanie i nie ma dobrych słów na przekazanie tych złych wieści. Może ona też czuje, że Twoje uczucie się wypaliło. Minął rok i jak to w wielu wypadkach bywa, związku po tym czasie się rozpadają albo wchodzą w fazę stagnacji, codzienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ci jednak nie wierze ze nie wiedziałeś ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4/10 na zachęte... wymyśl lepszą historię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przerażają mnie te prymitywne wypowiedzi, szczególnie ta druga jesteś debilem i tyle - tu do komentatora. Zakładając, że autor pisze prawdę koleś ma jednak mega problem i na pewno nie jest prostakiem. Co ty prostaku wiesz o kochaniu? pewnie jesteś jakąś p**********ą babą, której dawno nie *****no dlatego tak alergicznie reagujesz na gościa z zasadami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wbrew pozorom to najlepszy moment zeby zerwac i zostawic dziewczyne. Nie ma nic gorszego niz zluda.ona nie potrzebuje falszywej milosci a silnego ramienia, czulosci i wiary, ze jej sie uda. Ty jej tego nie dasz, wiele zwiazkow przechodzi powazny kryzys jesli pojawia sie choroba byc moze smiertelna.odejdz. prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież koleś wyraźnie napisał, że podjął decyzję o odejściu jeszcze przed tym jak wiedział, że dziewczyna jest chora. Tak szczerze tylko jedna opcja: odejdź. Przecież ona po prostu się bardzo boi i dlatego chce mieć kogokolwiek, to pewnie strach a nie zakochanie po uszy jak wspominałeś. Nie ma co się oszukiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość To dziwne ze ci nie mówila .Niczego nie zauwazyłaś ? Tego sie nie da niewidzieć .Cos sciemniasz . " Są różne fazy. Może autor pomylił nowotwór niezłośliwy ze złośliwym i stąd to nieporozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z doświadczenia powiem Ci Autorze,żebyś odszedł.Aczkolwiek tego,że nie zauważyłeś jej problemów ze zdrowiem jakoś nie mogę ogarnąć.To widać...A dziewczyna sobie poradzi-wiem co mówię.W takiej sytuacji najgorsze co można dać drugiemu człowieku to fałszywa nadzieja i uczucia,które nie są prawdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może sciemniła żebyś nie odchodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli odejdziesz, gdy ma nowotwór, to jej stan się błyskawicznie i bardzo mocno pogorszy. Bo osobom chorym na raka układ odpornościowy słabo funkcjonuje. Duży stres spowoduje ogromne spustoszenie i jest duża szansa, że wtedy ona nie wygra walki z chorobą. Tyle fakty. A wybór należy do Ciebie i Twojego sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Garger - fałszywe uczucia nie są dobre, ale nie każdy w takim momencie da sobie łatwo psychicznie radę z odejściem partnera czy partnerki. Jeśli ona go kocha, to sobie nie da rady i przegra walkę z chorobą, mechanizm jak wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jeżeli jesteś pewien, że chcesz odejść, to kiedy jej stan w trakcie leczenia się polepszy. To najlepszy moment. I oczywiście odejść nie znikając, tylko z szacunkiem jej tłumacząc powody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisze jeszcze raz. odejdz. czy ktos z was chcialby byc oszukiwanym? to raz a dwa, osoby chore sa wyczulone i wiecej widza niz sie wydaje. odejdz i pozwol dziewczynie walczyc o siebie a nie o was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakładanie z góry,że przegra walkę bo ją facet rzuci jest hmm co najmniej dziwne.To nie bycie z kimś o tym decyduje.I napisałam,żeby odszedł z własnego doświadczenia bo sama walczyłam i walczę z ta chorobą i wiem,że litość czy udawanie uczuć wcale nie ułatwia(a idzie wyczuć czy ktoś Cię naprawdę kocha czy udaje). Ja jakoś sobie poradziłam i uważam,że odejście mojego byłego było dużo lepsze dla mnie niż jakieś uniki,kłamstwa z jego strony i bycie ze mną tylko dlatego,że jestem chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja wiem dobrze, o czym piszę, bo też jestem ciężko chora. I wiem, jak bardzo mi zniszczyło zdrowie odejście kochanego mężczyzny, nie daje się już poprawić stanu zdrowia. Nie pisałam tego postu nad Twoim z wyobraźni, tylko z własnego życia. To nie tak, że chciałabym być oszukiwana, ale w trakcie choroby są momenty lepsze i gorsze na odejście, chociaż nigdy nie ma dobrego momentu na rozstanie z kimś, kogo się mocno kocha. Ale przynajmniej można nie pozostawić po sobie kogoś w znacznie gorszym stanie zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Garger, to albo byłaś mocniejsza psychicznie, albo nie kochałaś tego kogoś aż tak bardzo. U wielu osób stan zdrowia ulega mocnemu pogorszeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale naprawdę uważacie,że dziewczynie się polepszy?Przez pewien czas będzie tylko gorzej a skoro facet jej nie kocha i nie chce z nią być to nagle się zmusi do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja uwazam, ze autor jest MEGA prostakiem, skoro kocha Cie po uszy, to k***a czemu kłamałeś ??? musiales udawac, ze jest ok, niech nikt nie pisze inaczej . przerabiałam cos takiego, mi tez mowil jak to nie jest wszystko wspaniale i nagle mnie zostawił BO przemyslal i nie kocha, pomylil sie, GNOJE. ZOSTAW JĄ szkoda dziewczyny na takiego łacha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie Garger, polepszyć się może przy prawidłowym leczeniu. Chodzi o to, żeby jej się pogorszyło jak najmniej, bo na pewno się pogorszy, jeśli ona go kocha. Chodzi o zminimalizowanie strat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze byc z kims z litosci i co powiedza inni. Diewczynie nie pomorze.Co ?? Bedzie udawal zakochanego ,zerkajac na zegarek kiedy moze wyjsc .A glupia dziewczyna tego nie zauwazy?? To juz lepiej zeby wpadl od czasu do czasu z czekoladkami na plotki,lub podwozl ja do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponuj jej przyjaźń, wspieraj ją ale kochać jej nie musisz, tym bardziej na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×