Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mart76

Czy można kochać dwie osoby naraz?

Polecane posty

Gość mart76

Krótka historia ślad na całe życie-głęboki ! Opowiem. Byłem młodym sobie chłopakiem studentem mieszkałem na Ligocie w Katowicach. Studiując dobrze się bawiłem. Poznawałem wiele dziewczyn - krótkotrwałe ale intensywne znajomości. Ale święty nie byłem miałem dziewczynę w Krakowie tam studiowała. Katowice zabawa bez wyrzutów sumienia/ Kraków ta jedyna- ukochana!!. Cóż poznałem pewną dziewczynę studentkę medycyny ( na dyskotece)szybko poznaliśmy się bliżej było mi cudownie - nie do opisania - po pierwszych chwilach spędzonych razem- popłynęliśmy. To nie pasowało do obrazu zabawy - tylko zabawy. Poszedłem do niej chociaż obiecałem sobie NIE Pójdę. Spotkanie było króciutkie chyba była zdziwiona , ze przyszedłem....ale zaprosiła mnie do siebie na konkretny dzień i godzinę do siebie. Walczyłem do popołudnia ze sobą i pękłem -poszedłem. Walczyłem bo wiedziałem , ze to nie tylko zabawa , że coś zaczyna mi się wymykać z pod kontroli. Czułem euforię na myśl o tym , że się zobaczymy. W między czasie byłem u swojej jedynej w jej obecności -ramionach nie myślałem o tej drugiej o tym samym o ironio imieniu. Więc poszedłem spotkałem ją serce mi waliło okropnie przed jej drzwiami( akademiki medycyny i pętle na Ligocie dzieli może 800m może kilometr) jak w ogólniaku a tu 3 rok studiów dobrze się zaczął. To była zima . Okazało się , że to jej urodziny impreza nie spotkanie sam na sam ( cóż liczyłem po cichu na to - nie powiedziała mi że to będzie impreza z okazji jej urodzin) Więc poszliśmy za szkło . Było cudownie zabawa pocałunki ( pamiętam szczegóły do tej pory). Po imprezie odprowadziłem ją . nie mogłem się z nią rozstać nie chciałem ja puścić do pokoju w którym spała jej koleżanka( pukałem i prosiłem by znów wyszła - wychodziła i byliśmy znowu blisko siebie. Powiedziała" chętnie bym cię zaprosiła ale koleżanka jest i śpi". To były cudowne i namiętne chwile. Ostatni raz wtedy z nią rozmawiałem. Zmusiłem się zabić w sobie to co do niej czułem bo byłem z inną , którą kochałem . Chyba w tym krótkim czasie kochałem je obie. Czy można kochać dwie osoby naraz- można - to zabija. Kiedy byłem z już tylko z jedną A i w jej ramionach myślami nie szukałem drugiej. Kiedy byłem sam... własne myśli mnie dobijały. Dręczył mnie wtedy ciągle ten sen , że pływam w basenie o za wysokich brzegach żeby wyjść z niego ( mordowałem się w tym śnie niemiłosiernie). Z 10 razy byłem pod jej akademikiem nie wszedłem. To co wtedy czułem masakra nigdy tak nie miałem. Znieczulałem się ostro towarzystwo temu sprzyjało. Tłumaczyłem sobie , że z jedna mogę być z dwoma nie - obie stracę!! Kiedy mi trochę przeszło 3 - 4 miesiące zobaczyłem ją znowu. . W autobusie wydawało mi się , że mnie nie widzi dzieliło nas 5 metrów i masa ludzi chciałem biec a stałem jak słup soli. Schowałem się za ludźmi -, tchórz piepszony. W odbiciu szyby tego autobusu spotkały się nasze spojrzenia wymiękłem spuściłem wzrok . Miała takie smutne oczy do końca życia tego nie zapomnę. Po tym zdarzeniu nie trzeźwiałem przez tydzień. Nigdy więcej jej już nie widziałem. Te emocje ta chemia która czułem przy niej sprawia, że nigdy o niej nie zapomnę. To nie zdarza się często może raz w życiu . Ja miałem w jednym czasie dwa takie same uczucia do dwóch różnych dziewczyn. Po tych wydarzeniach zabawa się skończyła była tylko ta jedyna A. Grzeczny byłem już bardzo . Chyba się bałem. Zastanawiam się czasem co u niej ? Czy jest szczęśliwa? Ciekawe czy dla niej coś znaczyłem czy jeszcze mnie pamięta-epizod- chłopak z urodzin. Kiedy ja jestem szczęśliwy myślę o niej - widzę jej uśmiech- chcę by też była szczęśliwa. Taka przestroga z uczuciami nie ma żartów -z tymi prawdziwymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspominasz tamte lata,Ligota park,dziki,imprezy,to były czasy,były i przyjaznie,zauroczenia ,ale to co opisujesz to naprawdę smutne,nie wiesz czy ona Ciebie pokochała?a jeżeli TY byłeś dla niej kimś ważnym,i tak poprostu nie spotkałeś się więcej z Nią to trochę wygląda na głupie zagranie z twojej strony,,taki byłeś szczęśliwy przy Niej,,może nawet dałeś jej nadzieje,a potem co,zwinąłeś manatki i zabrakło ci odwagi aby samemu się przekonać kogo tak naprawdę kochasz?Nic nie piszesz czy teraz jesteś szczęśliwy?A ta dziewczyna ,jeżeli skończyła medycynę to jest lekarzem, możesz ją odnależć,ja bym jednak chciała wiedzieć co się z Nią dzieje.Czasem naprawdę popełniacie błędy,jesteście tchórzami,nie potraficie zachować się po męsku,no cóż,młody byłeś ale zapamiętaj ,nie czaruj kobiety jak masz swoją,bo to jest krzywdzenie,nie obchodziło cię co Ona mogła czuć,gdy nie odezwałeś się więcej do niej.Katowice i studia mile wspominam,w którym akademiku mieszkałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CleverMan
nie mozna, to niemozliwe, sorry :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze Ta o której pisał była prawdziwą miłościa,a tamta to tylko przyzwyczajenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CleverMan
i tak moze byc jak piszesz a moze byc i tak, ze on myli porzadanie z miloscia, tamta juz ma i dlatego przestal doceniac a ta jest niedostepna dla niego i dlatego nabrala dla niego takiej wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wbrew temu co piszą niektórzy,można kochać dwie osoby na raz. Może to zależy od indywidualnych cech danego człowieka - nie wiem, ale można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CleverMan
no dobrze to moze powiesz nam jak bedzie wygladalo kochanie dwoch osob naraz? jakbys sam czul sie gdyby twoja dziewczyna kochala ciebie i innego klienta? bylbys szczesliwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola11111
nie czytalam tekstu, ale odpowiem: tak mozna kochac dwie osoby naraz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna normalna
kobiety kochają wyłącznie dwóch mężczyzn naraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zraniłeś mnie wtedy bardzo,nie mogę ci tego wybaczyć ,co za perfidia,byłam wtedy młoda ale to co zrobiłeś to przekracza nawet moją wyobrażnię,dlatego dzisiaj postrzegam facetów inaczej niż dawniej,dzięki że s...ś moje życie.!! Nie wybaczę ci tego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CleverMan
kochac dwie osoby naraz??? to znaczy zawsze kogos oszukiwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkałem w 2 - 2 lata -a potem w 7- 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Mogą się dwie dziewczyny podobać, ale kochać, na pewno nie. Miłość to za duże słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CleverMan
jak ktos nie widzi roznicy miedzy miloscia a pozadaniem seksualnym to mozna kochac nawet kilka kobiet naraz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×