Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

straszna ta Warszawa

Polecane posty

Gość gość

Mieszkam w Toruniu a wczoraj przyszło mi po kilkunastu miesiącach odwiedzić Warszawę. Przeraziłam się. -śmierdzi -trudny do ogarnięcia ruch drogowy(tu nie można wykręcić, a tam nie ma gdzie zaparkować. Jeśli TU zaparkujesz, to 10 minut musisz jechać żeby zawrócić, bo droga jednokierunkowa. -pośpiech wszechobecny -w centrum te nowe wieżowce, ludzie jak mrówki uwięzieni w za przeszkloną ścianą biura, idąc ulicą podglądasz ich jak okazy za szybą w zoo -kasa, lansik, starbucks, podkreślenie że bez tego nic nie znaczysz, zwłaszcza u młodych ludzi. przytłoczyło mnie to. Straszne miasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza 27
zgadzam sie dobrze ze tam juz nie mieszkam:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jesteś jedyna. studiowałam w toruniu i przeprowadziłam się do wawy w poszukiwaniu pracy. niedawno odwiedziła mnie moja przyjaciółka ze studiów i wyjeżdżała z podobnymi wnioskami co ty;) mi akurat się tu podoba. szybko się zaklimatyzowałam. toruń jest pięknym miastem, bardzo klimatycznym. ale w warszawie też można znaleźć atrakcyjne miejsca. to nie tylko bloki, wieżowce i tłok na ulicach. najlepiej przesiąść się z samochodu na tramwaj i rower. zapraszam późną wiosną do parku na Mokotowie lub parku Moczydło. Człowiek się czuje jakby wyjechał z miasta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yebane polaczki i ich metropol
warsiawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"podkreślenie że bez tego nic nie znaczysz, zwłaszcza u młodych ludzi. " co masz na mysli jakies konkretne przyklady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
ludzie w warszawie za szybko chodzą jak na mój gust.a młodzież która widać że strasznie sili się na orginalność , "inność" i lans w rzeczywistości wygląda jak z jednego sortu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha po kilkunastu miesiecach przeraziłam się ...... tak ,Warszawa tak sie zmieniła w ciagu tych kilkunastu miesiecy:-D .Typowe dla zazdrosników ktorzy zyją w malych miastach bo sorry ale Toruń to jedna duża dzielnica Warszawy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mi się właśnie podoba to co wymieniasz jako wady, to ma niepowtarzalny klimat jedyny w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"podkreślenie że bez tego nic nie znaczysz, zwłaszcza u młodych ludzi. " co masz na mysli jakies konkretne przyklady? gość z 11:19 odpowiada na to pytanie swoją wypowiedzią. Ubiór, smartfony, w każdej dłoni kubek z kawą (plastikowy lub termokubek), swoim 'ja' wychwalają taki wielkomiejski styl bycia, oni są LEPSI a jeśli się takim nie jest to już prowincja ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w krakowie, ale chcialabym mieszkac w wawie, podoba mi sie warszawski klimat.. lubie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z , nie sądzę ,że warszawa zmieniła się przez kilkanaście miesięcy ale tyle akurat minęło od mojej ostatniej wizyty i wystarczyło żebym zapomniała jaki tam ruch, zamęt. fajne wydarzenia kulturalne (akurat to mnie sprowadziło do stolicy) ale nie chciałabym tak żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako rodowity warszawiak powiem jedno. NAJBARDZIEJ "WARSZAWSCY" SA LUDZIE PRZYJEZDNI to oni robia caly ten lansik i wyscig.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja czuje sie w warszawie tak na luzie, wszystko takie duze, duza przestrzen, krakow jest meczacy roche, jak juz pozyjesz w nim troche to okazuje sie ze to taka prowincja wszyscy wsztstkich znaja, w tramwaju spotykasz znajomych, na rynku, a wawka jest wielka, szybka, szybja i taka nowoczesna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z warszawy podobał mi się spokój na Aninie, ale w centrum to bym chyba zginęła, gdyby nie zorientowana osoba towarzysząca. Drugi NY się z warszawki robi, nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byłoby takiego tłoku zeby nie kilku toruniaków ktorych znam osobiscie a pracuja akurat w ccentrum :-P Ludzie ,ludzie nie wiem co strasznego jest w mieście ktore sie rozwija .Co zlego jest w oszklonych wiezowcach ? A wiezowce bo mało miejsca :-D jakby ktoś nie wiedział dlaczego :-D Ta Warszawka jak niektórzy z Was nazywacie ..to dlaczego tak tu ciagniecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ciągniemy sprawy pozałatwiać, uczyć się, czasem pracować, czasem na jakiś koncert. Warszawa daje duże możliwości, ale dłużej niż kilka dni ciężko byłoby mi tam wytrzymać. Ja w stolicy czuję się mało bezpiecznie i jakoś roznerwicowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu mało bezpiecznie ? Czego sie obawiasz ? Naprawde to jest jedno z bezpieczniejszych miast w Europie . Mieszkam tu od urodzenia i nie wiem o jakim niebezpieczenstwie mowisz .. No chyba ze kieszonkowcach mowisz w centrum ,to tak . Ale na to jest rada .Torebki przed sobą ,oczywiscie w komunikacji miejskiej ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet trudno mi powiedzieć czego się obawiam, poza wspomnianymi przec ciebie kieszonkowcami. Po prostu odczuwam duży niepokój przebywając w warszawie. Zamarzył mi się kierunek studiów II stopnia, no i cóż, realizuje go warszawska uczelnia. Nie wiem czy się odważę. Samo dojechanie komunikacją miejską z punktu A do punktu B jest dla mnie kłopotliwe, nie wiem zupełnie gdzie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D najbardziej mi się podoba tekst, że w Warszawie ludzie chodzą za szybko hahah a jak mają chodzić jak się spieszą na autobus, tramwaj itd. Z jednego końca miasta na drugi się jedzie godzinę czasu albo i dłużej, z tego wynika ten pośpiech, bo punktualniść jest dziś ważna, nie tylko w dużych miastach przecież. Mój mąż pochodzi z małego miasteczka (ja z Warszawy) i jak jedziemy do jego rodziców to mnie przytłacza to że wszyscy wszystko robią tak woooolno jak żółwie :-) chodzą bez celu, siedzą na ławkach przed domem no i komentują, każdy o każdym wszystko wie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miej obaw .Spokojnie dojedziesz .Masz neta ,jezyk za przewodnika Wierz mi to tylko w centrum jest tłok . Warszawa to nie Londyn ,tam to rzeczywiście mozna sie zgubić / wiem :-D / ale w Warszawie ...nie bój zaby :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×