Nienawidzę swojej siostry .

Witam, wiem ze to głupio brzmi ale ja naprawdę nie potrafię tego inaczej nazwać .. Wkurza mnie odkąd pamiętam, zawsze była zazdrosna o wszystko, chciała być gwiazdą którą każdy głaszcze po głowie.. Ostatnio potrafiła powiedzieć mi ' że zaszłam w ciążę aby zrobić jej nazłość i dorównać jej " Zawsze starałam się być tą dobrą która próbowała Nas jakoś pogodzić, kupowałam jej ciuchy, stawałam po jej stronie, dawałam pieniądze..( chodź Ona jest tą starszą ).. Dzięki mojemu narzeczonemu zrozumiałam że nie mogę się tak dawać pomiatać, że byłam naiwna i głupia przez tyle lat! Tupnęłam nogą i zaczęła się wojna... Szkoda jest mi tylko mojej mamy bo wiem że chciałaby abyśmy byli rodziną w komplecie ..

Trudno zmienic taki charakter .Nienawiść niszczy Ciebie nie siostrę .Weż na wstrzymanie .Traktuj siostre jak znajoma ,moze sie otrzasnie ,a jak nie no to trudno .Mama chyba zrozumie .

Trudno jest się nie odzywać i ignorować.. Wydaje mi się że na moim miejscu dużo osób myślało by podobnie i nie pozwalało by na obrażanie siebie, rodziny i wszystkiego co związane jest z planami przyszłością...

Moja mi umarla, lepiej swoja kochaj poki masz mozliwosc.

Nie ,chodzilo mi o charakter siostry ze trudno go bedzie zmienić . Trudno ale co mozna zrobic z zawistnym ,zazdrosnym człowiekiem jak nie ignorowac go ? To najlepszy sposób . Mam podobną kuzynkę ...

Widać, masz siostrę chamówę albo sama taka jesteś.

To nie jest tak że chce wojny pomiędzy nami bo tak jak już pisałam starałam się przez całe życie żeby mnie doceniła .. Ale chyba każda/y z was nie pozwoliłby sobie na takie traktowanie .. Dziś np o 8 rano dostałam sms w którym napisała mi że jestem żałosna bo nie pojawiłam się na pogrzebie babci, i zaczęła wyzywać mnie on najgorszych . To nie jest normalne .. Gdzie naprawdę nie mogłam pojechać, a na grób babci pojadę jeszcze nie raz....