Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co robicie jak wasze roczne poltoraroczne dzieci nie chca zjesc obiadu

Polecane posty

Gość gość

Dajecie cos w zamian,trzymacie do kolejnego posilku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekam aż zgłodnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie daję nic innego i próbuę ponownie za 1-1,5 godziny. Ewentualni czasem próbuję metdy na pluszaka, czyli karmi miś albo pacynka, a nie mama :-). Czasem działa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymamy do kolejnego posiłku. Obiad jest jeden, kto nie zje, ten czeka. Nie będe gotowała każdemu osobno, bez jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z tym nie robie nic. Był tydzień gdzie nasze dziecko potrafiło zjeść surówkę, albo 3 kawałki mięska (zupne dziecko). Śniadanie to samo potrafiła. Po prostu była przeziebiona, zatkany nos itp. Ale teraz nadrabia. Je 2 razy tyle. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwykle przekonuję by choć trochę zjadł, a jeśli jest totalny opór to nie ma nic do jedzenia aż do kolejnego posiłku, ale to się raczej rzadko zdarza żeby nic nie poskubał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, wielki problem usmażyć dziecku jajeczko czy zrobić szybko sosik do makaronu, żeby zjadło ten obiad. Masakra, jak można pozwalać, by dziecko nie zjadło ciepłego posiłku, bo mnie mam, że kolację dostaje zimną. Ja, jak widzę, że mały nie chce np. ruszyć kotleta, to smaże mu jajeczniczkę lub gotuję pierożki (zawsze mam zapas w zamrażarce). 15 minut dodatkowej pracy i dziecko syte. Ja bym nie mogła obiadu przełknąć wiedząc, że on nic nie zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdyby nie chcialo zupy a cos innego chetnie zjadlo,jednak bez prptestow wytrzyma do nastepnego posilku,jednak potem w nocy budzi sie glodne i nie odpusci jak nie dostanie mleka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos innego,nieobiadowego,owoce albo mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owoce zamiast obiadu :o Biedne dzieci, szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie wy wszystkie jesteście porąbane :0 :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie chce obiadu a owoce zje to co dac owoce czy glodzic do kolacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj kobieto owoce!!!!!!!!!! Moja miała miesiąc tak że żadnych obiadków, owoców tylko jogurt!!! Na co pediatra...niech je to na co ma ochotę, Pani też nie zje brokułów jak ma ochotę na rybe....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie daję nic innego i próbuę ponownie za 1-1,5 godziny" Dziekuje:) poskutkowalo. zaczal jeczec 16.50 ,dostal obiad i zjadl wszystko:) troche pozno,ale wiem,ze zjadl konkretnie,zje kolacje i moze nie bedzie glodny. Jak dawalam owoce,deser to potem chcial jesc w nocy,jak zjadl to nie chcial od rana i tak bledne kolo sie robilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra też gotowała co innego żeby tylko jadł, jadł i jadł dzisiaj ma 30 kg w wieku 3 lat i ma większą władzę nad moją siostrą niż ona nad nim. Jest rozpuszczonym bachorem bo mamusia zrobi wszystko i wszedzie byle synuś miał....strach wyjść między ludzi z tym wtręciuchem. Mój ma 1,5 roku, obudził się dzisiaj i zamiast zjeść obiad trzymał w ręce buty bo on chce "da da" i co skubańcowi zrobisz obiadu NIEEEE tylko łyk picia i na dwór. Wybiegał się i po 2 h poszliśmy jeść. Każdy dobry pediatra i mądra matka Ci powie że jak nie chce jesć to nie na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2014-03-21 16:03:06 [zgłoś do usunięcia] gość Nie no, wielki problem usmażyć dziecku jajeczko czy zrobić szybko sosik do makaronu, żeby zjadło ten obiad. Masakra, jak można pozwalać, by dziecko nie zjadło ciepłego posiłku, bo mnie mam, że kolację dostaje zimną. Ja, jak widzę, że mały nie chce np. ruszyć kotleta, to smaże mu jajeczniczkę lub gotuję pierożki (zawsze mam zapas w zamrażarce). 15 minut dodatkowej pracy i dziecko syte. Ja bym nie mogła obiadu przełknąć wiedząc, że on nic nie zje. Tak i przyzwyczajaj dziecko ze jak nie bedzie chcialo tego co akurat jest na obiad to dostanie za 15 min cos innego. Potem bedziesz gotowala 3 zupy do wyboru, 4 drugie dania i 5 deserow. Jakie ma dziecko szanse sprobowac czy zjesc to co dostanie jesli wie ze jesli zglosi sprzeciw to dostanie cos innego? Potem kraza legendy o dzieciach co lubia 3 rzeczy na krzyz i nic ponadto. Jesli dziecko nie je to znaczy ze nie jest glodne. I wtedy sie czeka az zglodnieje, a nie panikuje ze dziecko nic nie zjadlo :P Zasada, że byle zjadlo cokolwiek bo matka tego nie przeżyje do niczego dobrego nie prowadzi. Niejadek murowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie!! jak dziecko nie ma apetytu na nic, to choćbyś prze 3 godziny 30 dan mu pod nos podstawiała, jak ma nie ruszyć obiadu wcale , to nie ruszy NIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby moj zjadl ta jajecznice;) a on by nia plul dalej niz widzi. Nie byl widocznie glodny,owoce by zjadl bo to dla niego taki smakolyk,jak dla nas cukierek. A potem by zupy tez nie tknal bo by zaspokoil glod i jeszcze zobaczyl ze jak nie chcial to dostal cos innego. Wpakowywalam sie w takie bledne kolo,nie chcialam znow popelnic takiego bledu,dlatego spytalam o rade,zeby utwierdzic sie w moich przemysleniach. A tak to obiad zjedzony,owoc po obiedzie zjedzony i kolacja rowniez. Mam nadzieje,ze glodny sie nie obudzi,bo to taki niejadko-zarlok:P z jednej strony grymasi a z drugiej ma duze zapotrzebowanie bo jest po prostu duzy duzo ponad przecietna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przymuszam dziecka do jedzenia bo to glupota,samo sie upomni jak zgłodnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, co robię.. Moje dziecko zawsze je. Nie grymasi, nie wybrzydza. Jak dostaje posiłek, to zjada. Po prostu. Gorzej, że często chce zjeść np. po godzinie, bo widzi, że ktoś coś je. Oczywiście wtedy nie dostaje, bo już jadło. W każdym razie od początku dziecko zjadało wszystko, co dostało. Czy to zupa, czy drugie danie typu 3 rzeczy oddzielne czy wymieszane wszystko razem, czy jogurt, sok, kanapki. Mam nadzieję, że mu się nie odmieni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×