REKLAMACJA PŁYTEK Z OPOCZNA PROSZĘ O PORADĘ

Kupiłam płytki do łazienki w listopadzie przez internet. Są koloru kremu w paski beżowo-niebieskie. Jak przyszły to podłogowe płytki były całe w kremie bez pasków. Inne niż ściana. Zgłosiłam to do sklepu, że podłoga jest inna...powiedzieli, że takie są w komplecie owej łazienki. Więc zaufałam...ułożyłam. Ale po ułożeniu nie mogłam sobie darować, że nie są takie jak ściana. Poszłam do sklepu w swoim mieście obejrzeć tą kolekcję która kupiłam. Okazało się, że jest podłoga taka jak ściana w paski. A mi wepchali co innego. Weszłam na tą stronę na której kupiłam płytki. Patrze, że na tych zdjęciach które oglądałam przy zakupie jest podłoga w paski. Zgłosiłam reklamację. Przyjechał rzeczoznawca, ale od producenta- co on nie jest winny tylko sklep. Okazało się, że ściany mam z kolekcji tej co chciałam, a podłoga całkowicie jest z innej serii. Rzeczoznawca powiedział, żeby ubiegać się o kasę w sklepie. Producent jest niczego winny. Faktura jest niezgodna z otrzymanym towarem. Oni się teraz wymigują, że to moja wina, bo nie sprawdziłam po otrzymaniu. Nie wiem czy mi się należy zwrot za płytki, ewentualnie skucie i położenie dobrych??? Proszę o radę.

Nic ci się nie należy . Trzeba było zwrócić płytki przed położeniem . Po położeniu nie ma możliwości wymiany .

Wymiany nie ma możliwości, ale za pomyłkę powinni zapłacić. Jak odrzucą reklamację to pójde do Rzecznika. Uważam, ze oni wiedzieli dokładnie co przysyłają. Specjalnie wepchali co im nie idzie. Oszuści.

Moim zdaniem też nic Ci się nie należy. Prowadzę sklep z płytkami (tradycyjny dla jasności) i ciągle przychodzą podobni internetowcy z pretensjami i prośbami o pomoc. Czy naprawdę w przypadku takich towarów jak płytki warto ryzykować zakup internetowy? Pomijam już fakt, że jest to tylko pozorna oszczędność (koszt przesyłki - miejsce paletowe, itp). Później jest problem, bo odcień nie taki, bo zabrakło, bo rozbite itd....

dlatego nie zamawia się płytek przez internet.... ahhh