Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie nadaje się do żadnej pracy. Moje przeznaczenie to bawić się, leżeć, pachnieć

Polecane posty

Gość gość

Pracowalam juz w kilku firmach i wiecie co ? p*****le to :D nie nadaje sie do zadnej pracy, na studia tez nie poszlam, bo nie wiem co bym chciala studiowac, wszystko szybko mi sie nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze możesz "zachorować" na fobię społeczną. Będziesz co prawda dalej leniem i pasożytem ale przynajmniej inne kobiety Cię zrozumieją :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moglabym byc modelką pozującą do fotek w gazetach, aktorką w reklamie, serialu, celebrytką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie lewe ręce
Mam to samo. Jestem facetem. I to jest dopiero porażka. Pracowałem w różnych miejscach kilka dni, po których mi dziękowano. Jestem flegmatyczny, powolny, uczenie się nowych rzeczy (nawet najprostszych) przychodzi mi z trudem. To, co największe głąby pojmują w 10 minut, ja pojmuję w dwa dni. Długo za długo. Dwie lewe ręce. Nie potrafię ogarnąć kilku czynności na raz, co też nie podobało się przełożonym. Do tego jestem wątły i słaby, moje mięśnie nie przywykły (bo jak mogły przywyknąć w kilka dni?) do przerzucania worków z cementem czy betonowych bloczków. Wymieszanie wiadra zaprawy to też problem. "Facet jest facetem i zawsze może pójść pracować na budowę" - otóż nie każdy facet. Idealną pracą byłaby dla mnie taka, w której nie musiałbym nic robić, tylko przyjść i odsiedzieć swoich osiem godzin. Zadowoliłbym się najniższą krajową. Niestety nie mam znajomości i takiej pracy nikt mi nie zaproponuje. Na szczęście mama jeszcze żyje i utrzymuje mnie ze swojej renty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego Tobienie przysługuje "zapadnięcie" na fobię społeczną :-D. P r z e s r a n e masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez sie nie nadaje i szybko mi sie nudzi praca ale jedynie co moge to czesto ja znieniac bo zyc,jezdzic i na przyjemnosci miec musze xxxx To, co największe głąby pojmują w 10 minut, ja pojmuję w dwa dni. Długo za długo. xxxx nie chce Cie obrazac ale w takim razie nalezysz to tych najwiekszych glabow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Zawsze możesz "zachorować" na fobię społeczną. Będziesz co prawda dalej leniem i pasożytem ale przynajmniej inne kobiety Cię zrozumieją" i to jest post 100/100! Cała prawda o, tzw., "fobii społecznej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka zawsze moze zostac prostytutka,polezy..popachnie..pieniazki dostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto nie pracuje niech nie je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej wiesz co chcesz robić, powyższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja też się nie nadaję do pracy:-ona razie mieszkam u rodziców i oni mnie utrzymują.6 razy byłam u psychiatry,jeszcze 7 i będzie renta;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za lenie wyrastają:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak koles tak ma to jest tragizm serio na lata ale baba to zawsze moze jelenia znalezc i byc mama i zona ale facet?/ z czego bedzie zyl?jak mamu albo rodzina umrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe ja pojełam po 2 latach to co inni po pół roku;)Byłam już na wylocie z roboty.Teraz jestem najlepszym pracownikiem.Warto dać szanse.Tylko ten pracownik musi w czymś innym być szybki i dobry,reszta przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację. Będziesz wiedziała co chcesz studiować to na to pójdziesz, tak samo jest z pracą. Największy ubaw to mam z tych wiejskich "pracowniczek" co podają talerze, uważają to za Wielkie Osiągnięcie i Pracę przez duże P, a zajmują się tylko pierdołami... strasznie interesująca ta praca musi być....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam depresję,chyba?:-ototeż nie nadaję się do pracy i niech państwo mi daje rentę.Wystarczy i pokój wynająć za 400 zł a za resztę jakoś przeżyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co znaczy "co podają talerze"?Ja jestem kelnerką,zarabiam 1200 złalee napiwki to prawie 2-3 tysiaki;)tylko trzeba dobrą knajpe wybrać.Kto nie da napiwku,następnym razem ma naplute na żarcie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie weźcie się za siebie i do roboty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,idź na studia tak ok 40-stki jak się już namyślisz:classic_cool:potempopracuj 5 lat i na rentę i emeryturę.To jest wasz sens życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko idź do gina, na pewno masz grzybicę pochwy, dlatego ci tak z niej capi :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cudnie tak by było leżeć i pachnieć :classic_cool: chyba ?bo never to mi się nie zdarzyło 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tak czasami tak mozna to robic czemu nie :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty glupia pusta i leniwa krowo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie llubie pracowac zwlaszcza dla kogos w domu za to robie wszystko wlascicwie jestem nie zalezna potrafie wiele rzeczy dlatego tez postanowilam byc sama dla siebie szefem bo nie cierpie pracy dla ludzi i gdy ktos mi wiecznie mowi co mam robic a nawet jak robie cos w 100% dobrze to i tak zawsze znajdzie sie jakies goffno ludzkie ktore ci te prace stara sie uprzykrzyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×