żłobek proszę o pomoc, nie potrafię oddać dziecka do żłobka

Ja bym nianke eziela nawet gdybym jej cala wyplate miala oddac

dzieciaki nie potrzebuje pomocy u terapeuty , egzorcysty, nie ma choroby sierocej i ni wiem tam czego

a ja nie oddałabym dziecka do żłobka; mam identyczne odczucia jak Ty - przechowalnia dzieci, zupełnie nie przystająca do potrzeb rozwojowych dzieci . Sama chciałam wrócić do pracy, mąż nie chciał i z kolei na tym tle mieliśmy spięcia. Ostatecznie postawiłam na swoim, wróciłam do pracy na kilka godzin dziennie i zatrudniłam nianię. To dla mnie jedyna opcja - opieka 1:1 e domu dziecka. Jeżeli nie możesz sama to lepiej opiekunka niż żłobek. Nie wyobrażam sobie też Twojej sytuacji, masz studia w weekendy, pracę i dzieci po instytucjach i wszystko sama masz ogarniać? Mąż w delegacji a Ty od rana dzieci ogarniać, rozwozić, praca, odbierać i dalej w domu... ciężko będzie. Nie mówiąc o chorobach... może lepiej pobądź jeszcze w domu.

wow toksyczna podziwiamy

Nie trzęście się tak nad dziećmi. Nic im nie będzie w tym żłobku. Nie będą Was przez to w przyszłości mniej kochać czy czego tam się boicie.

oo ,oo i wiedziałam w jakim kierunku pójdzie ten temat Tekst autorki "przechowalnia dzieci" celowo był napisany ,abu uzyskac wsparcie i najazd instytucji typu Kato-zlobek wg waszej oceny

o matko, to forum nie jest chyba normalne, wszedzie tylko spisek wietrzą albo dorabiają ideologię. o nic nie można tak po prostu zapytać...

Napisałam w praktyce jak to wygląda, ty masz jedynie punkt odniesieni z tego co sobie ubzdurasz i to w teorii a doświadczeń w tym temacie ZERO, tak jak reszta w większości nie była, nie widziała a najmądrzejsza Nie głupio wam wydawać wyrok na cos, na co bladego pojęcia nie macie ???

Kobito nie rozumiem agresji, dziękuję za wypowiedź, fajnie że rowiewasz wątpliwości teoretyków takich jak ja, ale żeby zaraz wyrokować, ze zakladam temat dla jakiejś wojny to tego już pojąć nie mogę

Napisze tak jestem mamą mam 29 lat. Sama byłam prowadzona do żłobka już od 6 miesiąca życia. Ja tego okresu nawet nie pamiętam. Nie mam żadnych zaburzeń kocham rodziców. Moje dziecko ma 1,5 roku od 2 miesięcy chodzi do żłobka. Kontakt z innymi dziećmi dobrze mu robi. A w dzisiejszych czasach przedszkolanki to osoby mające odpowiednie wykształcenie i podejście do dziec****amiętam ze jak ja chodziłam do przedszkola to lanie po d***e było normą, jak już pisałam czasów zlobkowych nie pamiętam. Wiem że dziś Jest o wiele lepiej zarówno w żłobkach jak i przedszkolach. Nie wiem czego wy się kobiety boicie.

A jaka macie pewnosc ze niania ktora siedzi z Waszym dzieckiem nie trzyma go pol dnia przed TV? Bo wszyscy piszecie ze zlobek to zlo itp. ale takiej niani ktora siedzi sama z dzieckiem nie sposob upilnowac. Nie wiecie czy dziecko nie dostaje lania za kazde pisniecie czy ktos sie z nim bawi czy nie siedzi i placze pol dnia w lozeczku czy zjada to co ma przygotowane czy nie dostaje jakis srodkow na uspokojenie. Niby czemu niania jest taka super a zlobek be?

ja jestem niania dziecka, ktorego kolezanka nie chciala oddac do zlobka. poswiecam malej tyle uwagi, ile swojemu dziecku. a mama widzi, jak chetnie dziecko do mnie idzie, jak sie cieszy.

mi tez sie serce krajalo kiedy musiala oddac swojego synka do zlobka. Ale nie mialam innego wyjscia. W koncu tez oddawalam go w dobre rece - do zlobka elfik w sosnowcu http://www.elfik.pl/pl/aktualnosci-w-zlobku-elfik/141/ Sporo moich znajomych ma dzieci u nich w przedszkolu, niektorzy w zlobku wiec bylo mi troche lzej

do kiedy trwa nabór do żłobka państwowego?

Ja mogę polecic to przedszkole http://www.maturamiedzynarodowa.pl/ Moja córka do nich chodzi i jestem bardzo zadowolona. Widzę jak z każdym dniem robi postępy w nauce angielskiego, bardzo dobrze się tam zaklimatyzowała, bardzo lubi tam chodzić, a to podstawa.