Jestem z moim chłopakiem prawie 3 lata i nie znam jego rodziny

Nie chcę naciskać, trochę napominałam, że może wpadniemy do niego... On przyjeżdża do mnie praktycznie co weekend. Już dobrze zna moją rodzinę. Ja u niego byłam może 2 razy, gdy nikogo nie było. Ja wiem, że on mieszka w klitce, nie dogaduje się ze swoją rodziną a ja mam całe piętro dla siebie ale zaczynam się trochę obawiać. Ile to można ciągnąc? To nieco dziwna sytuacja mimo wszystko :( Nie mamy wspólnych znajomych. Dziś wieczorem wyszedł na piwo z kumplami, nawet gdyby mnie zdradzał to nie mam od kogo się dowiedzieć :(

a jestes pewna, ze dla niego to tez zwiazek?

Uh no tak, a co jak nie związek? Mówi mi praktycznie codziennie, że mnie kocha, razem byliśmy na wakacjach. Tylko nie znam jego rodziny. A moje uwagi na ten temat lekceważy. Trochę się przyzwyczaiłam, trochę mnie to martwi.

może zbyt szybko poszlas z nim do lóżka i on sie tak latwej dziewczyny wstydzi rodzicom przedstawic

facet 23 lata, jesteś chory psychicznie? Przecież to nawet nie jest zabawne. Idź być trollem gdzie indziej.

Poszłam z nim do łóżka po półtora roku. Jestem z pełnej rodziny a on nie. Jego rodzeństwo jest z drugiego związku... Moja rodzina jest lepiej wykształcona, lepiej stoimy finansowo.

mialam identycznie!!!! pierwsze raz do domu mnie zabrał chyba po 5 latach, jego mame widziałam kilka razy wcześniej. nigdy nie naciskałam bo też klitka i myślałam że się może wstydzi.no ale w koncu mnie zabrał, byłam kilka razy i luz