Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolacyjka123

mieszkanie męża

Polecane posty

Gość kolacyjka123
ja go kochałam ! wierzylam mu! moj pierwszy mezczyzna tyle lat razem 9 bedzie w lipcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz jak sie potoczy sprawa. mam do ciebie pytanie jak sie zawiera rozdzielnosc majatkową i czy mozna np. cos wlaczyc do wlasnosci wspolnej malzonków, czy po smierci 1 z malzonkow dziedziczenie jest jak w normalnym malzenstwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ciekawa jak jemu sie udalo, jezeli zarobil te pieniadze legalnie, przekazac je rodzicom, bez Twojej pisemnej zgody? Przeciez nawet jak macie rozdzielnosc majatkowa, to i tak w obliczu prawa malzenstwo jest jednoscia finansowa, czyli w czasie trwania malzenstwa zarobki sa wspolnota majatkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolacyjka123
potoczy sie tak, ze zloze pozew o rozwod Ochlone przez weekend i zabiore sie za papiery :) mysle, ze mozna wlaczyc, a po mezu sie dziedziczy mimo rozdzielnosci Dopiero po rozwodzie sie nie dziedziczy Ale u mnie maz tak sie zabezpieczyl, ze nawet po jego smierci bym zlotówki nie dostala Bo mieszkaie na rodzicow, i co lepsze, teraz zalozyl konto bankowe na matke i tam trzyma cala kase co odłożył :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
elo, przeczytalam cala Twoja historie od poczatku i moge tylko powiedziec - o K***a!! brak slow na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie wy kobiety pracujecie, ze macie tyle pieniedzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolacyjka123
kotka, my zawarlismy umowe o rozdzielnosci przed slubem, wiec wszystko co zarobimy, kupimy po slubie jest osobnym majatkiem Ja prowadze wlasna dzialanosc i oszczedzam, stad oszczedzilam troche kasy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dziedziczysz nic. Masz tylko wieczyste uzytkowanie. Chyba, ze jest spisany testament. Sama mialam intercyze i akt notarialny o rozdzielnosci majatkowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acaha, to gratuluje pomyslowosci ;) i zycze szczescia we wlasnym interesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolacyjka123
i chyba wlasnie na pracy sie skupie, bo jak widac moje zycie prywatne to porazka :) co za palant z niego :/ maminsynek A jak bylismy za granica to bylo tak fajnie, taka wazna bylam, tak na mnie polegal, a mamusia mu tylko smsy o pozyczanie lub dawanie jej kasy wysylala A teraz prosze - wrocil do rodzinnych stron i nagle mamusia numer 1 A niech spierdala razem z nia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratuluję, że przynajmniej masz głowę na karku niejedna kobitka tu pisała o podobnych problemach z mężem niestety najczęściej już po wy*dy*ma*niu przez mężowską rodzinę :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mąż wiedział widocznie jaką sukę wziął za żonę i dlatego mieszkanie kupił na rodziców. Kolacyjka jesteś perfidną, zimną i wyrachowaną osobą. Więc nie pisz tu o urażonych uczuciach. Nie okazywałaś tych uczuć mężowi. Traktowałaś małżeństwo jak kontrakt handlowy, a teraz piszesz o jakiejś dumie. Jesteś durna, a nie dumna. Co za swołocz z ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak wam się ostatnio układało pożycie? Kochaliście sie razem czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż kupił mieszkanie na rodziców, a nie na Was, żebyś w razie rozstania nie miała do niego praw. nie inwestuj w nie bo zostaniesz z niczym. Gdyby było inaczej nie zrobiłby Ci takiego numeru. poza tym z jakiej racji masz remontować mieszkanie teściów. A co jeśli mężowi coś się stanie a teściowa Cię wyrzuci z mieszkania. Będzie miała prawo, to przecież ich nie Twoje. Nie ryzykuj ciężko zarobionych pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolacyjka123
wiesz co z ta glowa na karku to bylo tak, ze mi po prostu bylo najpeirw przykro jak tak robil A potem jak to sie zaczelo nawarstwiać to zaczelam zastanawiac sie PO CO on tak robi i DLACZEGO? zaczelo sie od emocji, poczulam sie odrzucona, itd a potem wlaczylam glowe i myslenie Choc ciagle chce wierzyc, zeby mnie jednak nie oszukal ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolacyjka123
gosc wlasnie tak myslalam, a co JAK NIE DAJ BOZE jemu sie cos stanie, mieszkanie na jego rodzicow i co ? kto mi odda kase? miala bym liczyc na laske jego rodzicow, ze moze mi oddzadza? nie ufam im i mysle, ze byliby zdolni do oszustwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolacyjka, I tak trzymaj! Nie sluchaj wariatow, ktorzy Cie tutaj atakuja. Moj pierwszy maz byl podobny, wydaje mi sie ze sie zatracil w tym co mu mamusia w glowie namacila bo potem po latach pozalowal i sam mi to powiedzial :O Ale coz, wczesniej nie widzial tego, ze jego cala rodzinka to niezli manipulanci nastawieni na kase a nie na jego szczescie :O Rozwod przezylam, czulam sie jak gowno...zyc mi sie nie chcialo :( :O Szczescie w nieszczesciu, ze moglam liczyc tylko na siebie i musialam pilnowac pracy i zarobkow. Z czasem wyszlam na prosta, poznalam faceta, ktory nie opiera zwiazku na ksiegowosci i 50-50, wyszalma znowu za maz, kupilismy wspolnie dom, mamy dwoje dzieci a byla tesciowa z ktora mama kontakt od wielkiego dzwonu doslownie pieni sie sie z zazdrosci :-D Co jest mniej smieszne to opowiada ludziom, ze wszystkiego dorobilam sie na kwawicy jej syna (od ktorego zlamanego szelaga nie dostalam). W koncu zazdownilam do bylego i powiedzialam, ze jak jego mamuska bedzie dalej takie ploty siac to go i jego wezme do sadu za oczernianie zeby wszyscy sie dowiedzieli jacy chini byli :( Nawet o szklanki sie klocili z prezentu slubnego to im zostawilam... Nic tak na ludzi nie dziala jak szczesliwe zycie :) A tak mi byla tesciowa wrozyla ze takiego skarba jak jej synalek nigdzie nie znajde :-D Hahaha, patrze teraz na to wszytsko i sie smieje. Wierz mi, u Ciebie bedzie tak samo. Tylko troche odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolacyjka123
dziekuje gościu za życzliwy i dodający otuchy wpis :) nie dam się oszukac, ale w szcześliwe zakończenie nie wierze Myślę, ze juz bedzie tylko gorzej W sensie ze bede sama i zycie sobie nie uloze Dobrze, ze mam i lubie swoją prace :) choc tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak Ci sie teraz wydaje. Ja tez tak myslalam :) Wierz mi, za dwa lata, zaloguj sie tu znowu i napisze gdzie jestes :-D Jestem pewna, ze ulozysz sobie zycie i to znacznie lepiej niz teraz :) Moj maz zarabia 20 razy tyle co moj byly i nie ma weza w kieszeni :) Widziesz jak sie wszytko pozmienialo nieoczekiwanie... Nigdy nie wiesz co zycie przyniesie. Rob swoj****adz niezalezna, zarabiaj, rozwijaj biznes, inwestuj a zobaczysz jakich ciekawych ludzi spotkasz na swojej drodze :) A Twoj byly...no coz, jemu tylko sie wydaje, ze on jest starsznie wazny i duzo zarabia. Tacy ludzie sa najgorsi. Zycie go zweryfikuje, tak jak tych jego rodzicow a Ty sie bedziesz jeszcze z tego wszystkiego smiala. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolacyjka123
dziękuję :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na razie nie masz zaco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli rozpad malzenstwa bedzie z zasadzeniem o jego winie to wtedy bedzie placic ci alimenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolacyjka123
Nie chce nic od niego ! niech się udławi poradze sobie bez jego wielkej kasy Niech mamusi da Ona zawsze chce brać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jeśli zasadzi o twej wienie to ty będziesz płacić....... uważaj i gadaj z prawnikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, bo zachłanna teściowa nie odpuści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolacyjka123
mąż ma za wysokie dochody, zebym mu alimenty płaciła I myślę, że nie poniżylby się aż tak, żeby żądać alimentów Powiedziałam mu o rozwodzie, zgodził się tzn powiedział, że on nie chce, ale skoro taka moja wola to nie będzie mi utrudniał Ustaliliśmy bez orzekania o winie, więc myślę, że szybko to pójdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie wygląda miłość wrednej szmaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż z niego żaden, widocznie już od jakiegoś czasu kalkulował, manipulował a wręcz cwaniakował. W tej sytuacji żądanie rozwodu było bardzo rozsądnym i najlepszym posunięciem. Życie się nie kończy... Będzie dobrze. Popieram w pełni Twoje stanowisko. Trzymam kciuki za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolacyjka123
tak myślę, że mąż z niego żaden Ale to bardzo przykre, zwłaszcza, że naprawdę nie wykorzystywałam go, to raczej ja jego wspierałam, dopiero od 2 lat nie poświęcam mu duzo czasu, bo zajęłam się swoja karierą. A poprzednie lata przede wszystkim poświęciliśmy oboje jego karierze. Mam wrażenie, że dopóki dbałam tylko o jego interesy, to byłam fajna, przydatna. Zaczełąm dbać o siebie to stałam się niedobra, juz mu nie jestem potrzebna w takiej wersji. Gdyby wróciło do poprzedniego stanu (tzn jego interesy się tylko licza) to bym pewnie mogła liczyc na jego łaskawość Niezbyt dobrego wyboru dokonałam, ale jak to mnie koleżanka pociesza, zawsze mogłam trafić gorzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×