Widziałem właśnie piękną mężatkę i piękną nastolatkę

Muszę przyznać, że piękna mężatka wymiata. Patrzyliśmy na siebie z odległości 40 centymetrów, robi wrażenie. Jak to dobrze, że mam taki wybór i nie jestem zdesperowany. Dodajmy do tego piękną aptekarkę oczywiście, którą widziałem wczoraj. Oj coś czuje, że się o mnie te piękności pobiją.

0/10

looooser cześć :) x masz wyobraznie :)

Jak to dobrze być luzackim bad boyem i otaczać się pięknymi kobietami.

Cześć, pewnie że mam. Wczoraj nie mogłem zasnąć, bo myślałem o pięknej aptekarce, dzisiaj jak spojrzałem na piękną mężatkę z bliska, to też mi serce szybciej biło. :)

możliwe nigdy nie otaczałem się takimi kobietami :o

Ja też sobie trochę żartuje teraz, ale np. jak byłem we Francji to moją dobrą koleżanką była atrakcyjna kobieta po 40-tce, często chodziliśmy na spacery.

Raz do niej dwóch Francuzów podeszło i ją komplementowali, zawołała mnie i tłumaczyłem. :D Innym razem taki playboy 40-letni ją pytał skąd jest, uśmiechali się inni. To wszystko widziałem jak z nią chodziłem, ale jak zagadywali to byłem kilka metrów dalej zawsze. Przy mnie nie podchodzili. :)

myślę że mogła cie traktować jak bardziej syna niż faceta nie wiem x ja na razie spadam :)

No tak, ale i tak dobrze, że się z nią zakumplowałem.

looooser no pewnie to zawsze nowa znajomość i mogłeś z kimś porozmawiać :)

Właściwie to ona najpierw zagadywała. No i poza tym fajnie widzieć jak to jest u atrakcyjnej kobiety, wtedy się z nimi też oswajasz.