Dlaczego żona niechce seksu ?

Jak pewnie wiele z was powie , żaden ze mnie facet jak siedzę na "babskim " forum ,ale myślę , że właśnie tutaj znajdę cenne rady od was kobiet :) Od paru miesięcy moja małżonka unika seksu , jesteśmy małżeństwem piętnaście lat , rodzina uważa nas za idealną parę i faktycznie można powiedzieć , że taką jesteśmy .Moja perełka jest cudowną , piękną atrakcyjną kobietą , zawsze kochaliśmy się raz na tydzień , teraz ona kładzie się spać wcześniej , owszem ,gdy kładę się obok niej ona się odrazu przytula , pozwoli się pocałować , dotknąć itd...ale to tylko zbliżenie bez seksu . Staram się ją a codzień odciążyć od obowiązków ,myslę , że nie osłabienie jest powodem niechęci , niechce też byście pomyślały , że się skarże wcale nie poprostu kocham żonę i chcę rozwiązać ten jak dla mnie istotny problem w naszym związku . Próbowałem z nią rozmawiać , ale ona tylko mówi , że to nie moja wina itd...Co ja takiego robie źlę ? :P Dziękuję z góry za cenne rady :)

A mówi dlaczego nie chce? Może ma depresję?

Powiedziała ,gdy ją zapytałem , że straciła ochotę , depresja hmm... nie wydaje mi się .

To może przez zmianę pory roku. Czasami ludzie czują się zmęczeni i apatyczni przez to. Idźcie do seksuologa jeżeli długo to trwa, bo im dłuższe przerwy, tm gorzej wzniecić pożądanie.

Albo może ma coś nie tak z hormonami i jej libido osłabło.

Nasz ostatni dobry , bardzo dobry seks był miesiąc temu ,gdy wróciłem z wyjazdu służbowego wtedy jak to powiedziała nasza córcia "rzuciliśmy się na siebie " :) A od tamtego czasu chłodno u nas ... do seksuologa żona nie pójdzie

A dlaczego nie pójdzie? Jak ona nie chce to sam idź, może coś poradzi sensownego.

Jak to napisała jedna z moich ulubionych blogerek "kobiecie najpierw trzeba zerżnąć mózg, by zerżnąć tyłek" Musisz podziałać na jej wyobraźnię. Z tego co widzę lukierkowo- cukierkowe słitaśne pitu-pitu już jej nie kręci.

Poprostu niechce jej urazić rzucając propozycję " pójdzmy do seksuologa " staram się ją uwodzić wino , kolacja przy świecach jakiś film ... ostatnio nawet przygotowałem kąpiel w wannie z płatkami róż ,ale cóż skończyło się na pocałunkach ...:(

Nie widzisz że ona potrzebuje faceta a nie pantofla?

Co masz na myśli ?!

A moze zaczyna przekwitac? Niektóre kobiety przechodzą to bardzo wcześnie i z tego co wiem szaleją im hormony. Moze to jest powodem "braku ochoty". Bo jak piszesz twoja żona całuje sie z tobą, przytula, tylkk brak ochoty.

Płatki róż czy kolacje można zorganizować raz na jakiś czas. Im bardzie skaczesz wokół niej tym bardzej ma to w d***e. Owszem czuje się wyróżniona i doceniana, tyle że odnosi to zupełny skutek niż ci się wydaje. Myśli że jest lepsza i zasługuje na kogoś lepszego. Chcesz nakręcić jej libido? - zacznij interesować się jej przyjaciółką lub zaproś znajomą na basen czy gdziekolwiek, ale tak by żona o tym wiedziała. Pokaż że masz się czym i kom zająć gdy ona ma cię w d***e.

Hmm przekwitanie, żona ma dopiero czterdziestke... Sprobuje ja sprowokować, że niby się z kimś umowilem

Na takie prowokacje to trochę za wcześnie, może to przynieść odwrotny skutek. Może najpierw trochę się wycofaj i nie nadskakuj jej tak.

pieprzenie w bambus , chce innego k****a:)

Jak facet ma odpuścić jak ma ochote na seks? Powiedz jej ze do d***** pojedziesz jak ci nieda

Polecam tę książkę: http://www.empik.com/seks-zaczyna-sie-w-mozgu-amen-daniel,prod59660624,ksiazka-p

Aha fajnie, za dziwke dziękuję, ja prosiłem o rady, a nie jakies głupie porady nastolatków!

Może któraś z tych audycji Ci pomoże, bo sensownych rad raczej tu nie znajdziesz :) http://www.polskieradio.pl/Szukaj?q=seksosfera

Dzięki