Siostra mnie dotykała

Jak byłyśmy dziecmi siostra mnie dotykała w miejscach intymnych. Ja miałam z 8-10 lat a ona 12-14. Teraz chciałabym wnieść sprawę do prokuratury. Czy jest jeszcze taka możliwość?

Dziwna z Ciebie siostra która chce "donosić" bez wyraźnego powodu. Skąd pochodzisz ?

Jak bez powodu? To ta suka mnie macała kilka razy i to nie jest powód zeby to zgłosić na policje czy prokuraturę?

Moze ktoś mi powiedzieć czy nie? Widziałam tutaj dużo topikow o molestowaniu w dzieciństwie. Ja tez byłam molestowana.

raz w sumie przypominam sobie ,że ojciec wkładał mi penisa do ust , to też możńa zgłosić ?

Ale jesteście świnie. Dlaczego tak reagujecie na to? Myślicie ze siostra nie moze molestowac siostry?

a teraz w jakich kontaktach żyjecie ?

Nie utrzymujemy kontaktu. Po tym jak powiedziałam o tym całej rodzinie ona zerwała ze mna kontakt. Nawet zabroniła mi sie z moja siostrzenica spotykac. Ja zreszta tez sie cieszę ze nie mamy kontaktu. Tylko mi małej brakuje.

Nie wiem czemu nie działałaś wtedy na gorąco... nie powiedziałaś mamie... Tylko teraz po latach chcesz... co osiągnąć? Skoro nie utrzymuje cie już kontaktów każda poszła w swoją stronę.

dodam, ze jeszcze raz kaazal mi zejsc swoją qpe. To normalne?

skoro miałyście po 10 lat... byłyście dziećmi różne głupoty sie w tym wieku robi.... wiele dzieciaków bawi się w poznawanie swojego ciała ... ja pamietam jak z koleżankami chodziłam za garaże i też sie macałysmy ... teraz jak pomysle to byla totalna glupota ale nie podalysmy sie do sadow ;p

Matka by mi napewno nie uwierzyła. Ta moja siostrzyczka to przebiegła jest, a udaje takie niewiniątko.

A ile mialyscie lat jak to sie działo? Tzn za tymi garażami? Moja siostra miała wtedy chyba ok 14 lat to juz powinna wiedziec ze nie mozna nikogo dotykać w taki sposob. Ja jestem 4 lata młodsza od niej.

tez cos kolo 11 , 12 lat mysle ze czlowiek dorastajacy nie robi tego umyslenie tylko na zasadzie eksperymentu hormony buzuja ciekawosc... watpie by siostra chciala cie umyslnie skrzywdzic... i napewno samej jej wstyd jak o tym mysli tak jak i mi wspominajac te wypady za garaże....

i mysle ze najlepszym sposobem jest poprostu szczera rozmowa i rozprawienie sie z przeszloscia... naprawde wspominajac cos co mialo miejsce gdy bylo sie dziecmi... szkoda zycia i rodzinnych relacji ja tak uwazam.... co innego gdyby siostra miala 25 a ty 10 tak to bylo by chore....

Tylko ze jak ja z nią rozmawiam ona ze mna nie chce.

Ona sie do niczego nie przyznaje, udaje ze nie wie o co chodzi i ze wszystko zmyslilam. Nastawila przeciwko mnie cała rodzine bo jej wszyscy wierzą a nie mi

Czy moge isc na prokuraturę to zgłosić? Czy jeśli to zgłoszę to prokurator cos z tym zrobi czy to juz przedawnienie. Czy jeśli np nic nie udowodnię siostrze to czy ona ma prawo podac mnie o zniesławienie i zadać pieniędzy?

a mnie molestował sasiad i tez mialam ok 8 lat...nikt nic z tym nie zrobil.........

No ale teraz możesz to zgłosić czy nie?

nie wiem, zastanawialam sie nad tym, ale tak naprawde co mi to da ?

Nie wiem. Ja bym chciała zeby ona za to zapłaciła tylko nie wiem czy cos z tym moge zrobic.

Twoja siostra byla wtedy dzieckiem, bardzo watpie ze cos da sie zrobic w tej sprawie

No nie aż takim dzieckiem. Miała miedzy 12 a 14 lat.

w swietle prawa byla dzieckiem

No to znaczy ze nic jej za to nikt nie zrobi?

na 95 % nie

A gdybym miała dowody na to?

np. jakie?

Np zapis w pamiętniku