Nie daję rady z 10 miesięcznym piskliwym dzieckiem, jestem wykończona.

Autorko dziewczyny mają racje, jak nie radzisz sobie z 10-miesięczniakiem to potem z dwulatkiem będzie dramat. Taki maluch dobrze wie co zrobić, żeby osiągnąć swój cel. Od Ciebie teraz zalezy jak będzie to wyglądało gorzej. Chce coś, nie dajesz, a jak płacze to trudno. Wyjdz z pokoju, ale tak żebyś widziała dziecko, żeby nic nie zrobilo sobie, jak ileś z razy z rzędu zobaczy, że nie reagujesz na płacz zmieni taktyke, gdyż stwierdzi że to nic nie daje.

pytanie poważne= a czy przepraszasz sąsiadów za to że nie mogą we własnym domu odpocząć po pracy albo normalnie posiedzieć?

Może ma ALERGIĘ np. na mleko, gluten, cukier, dlatego jest nadpobudliwe?????

Ja wypowiedz autorki odebralam inaczej. Nie radzi sobie z zywym, ciekawym swiata dzieckiem, a nie z histerykiem. Moje dziecko jest niesamowicie energiczne, ciekawe wszystkiego. Niczego nie przeoczy, wszedzie pierwszy wsadzi lapy. Tez jak calymi dniami posiedze z nim sama mam zwyczajnie dosc, jestem wykonczona. Ale nie dlatego, ze on wszystko wymusza. On po prostu ma taki temperament. Jest bardzo sprawny fizycznie i niesamowicie ciekawski. Ma 1000 pomyslow na minute. Ciagle sie naraza na niebezpieczenstwo. Minutki nie usiedzi na miejscu nie mowiac o tym, ze sam zabawil sie w swoim pokoju czy na dywanie. Nie ma takiej opcji. I jaki ja blad popelniam niby? A uwierzcie ze sa dni, ze plakac mi sie chce:) A jednoczesnie sie ciesze, ze on taki jest. Wole takie dziecko niz flaki z olejemm;p

Czqsami zagladam na fora i znalazlam twoj watek, dlatego mam dla Ciebie rade. Skoro kupilas kojec, w kojcu dziecko nic sobie nie zrobi. Jak malutka bd nieznoscia tzn. Bd piszczec bez powodu, zacznie szczelac fochy za zabronienie lub zabranie czegos, ogolnie bd nieznosna to szybko bez slowa ja do kojca az sie uspokoi. Jak sie uspokoi podejdz do niej o czule wejz na rece ucaluj i pochwal a nawet daj cos co lubi do buzi zeby wiedziala ze jest fajnie. Jesli bd na spacerze lub w innym miejscu i bd sie to dzialo, nie zwracaj uwagi ! Patrz katem oka tak aby ona nie widziala twpje wzroku i poprps o to osoby Cie otaczajace, bd trudno ale przyzwyczaisz sie i bd Ci lzej a pptem dziecko przestanie szantazowac Cie emocjonalnie. Naboerz cierpliwosci, optymistycznie patrz na swiat a bd miala wkoncu aniolka w domu. Powodzenia !!

do tej wyżej, tj temat z 2014 roku , kretynko!

Temat stary jak świat, ale niektórzy u góry myślą, że 10-cio miesięczne dziecko to geniusz zbrodni. Tak, już w wieku 6 miesięcy z uśmieszkiem planuje jak będzie Ci podkradać emeryturę w przyszłości, pewnie już zaciera rąsie na myśl o odesłaniu Cię do domu starców. Nie daj sobie wejść na głowę, bo wychowasz przyszłego mordercę-psychopatę. Ludzie, dajcie trochę luzu.Taki okres, trzeba to przeżyć, a niemowlak to nie piesek do tresowania.Tym bardziej nie potwór, próbujący uprzykrzyć nam życie dla własnej satysfakcji. Tak małe dziecko jeszcze nie jest zdolne do umyślnej złośliwości. Używajcie słowa NIE, tłumaczcie,chowajcie niebezpieczne rzeczy, ale bez zbędnej tresury, ciekawość u niemowlaka to naturalna rzecz. Tak samo jak krzyki, ciężko jest się komunikować, gdy się nie potrafi mówić ;)

Dnia 24.03.2014 o 16:44, Gość gość napisał:

brak słów na ciebie, jakby ci się dziecko zadławiło śliną, wymiotami czymkolwiek nawet być nie usłyszała masz więcej szczęścia niż rozumu.

Jak sie zadlawi i pawia pusci to sie nauczy  durna ...

Dnia 24.03.2014 o 17:11, Gość gość napisał:

Opanuj póki możesz, czasami nie reaguj. Bo wychowasz potwora, który jako 3 latek będzie Cię bił, tupał o wszystko i wymuszał płaczem. mam takiego dzieciaka wśród znajomych. O nic się spokojnie odezwac nie umie. Ciągle tylko pisk, ryk, okładanie pięściami, płacz. A jego mama z tekstem: ale się słodko denerwuje :/

Potem ja SŁODKO ZABIJE

Dnia 25.03.2014 o 12:55, Gość witalijka86 napisał:

Ja wypowiedz autorki odebralam inaczej. Nie radzi sobie z zywym, ciekawym swiata dzieckiem, a nie z histerykiem. Moje dziecko jest niesamowicie energiczne, ciekawe wszystkiego. Niczego nie przeoczy, wszedzie pierwszy wsadzi lapy. Tez jak calymi dniami posiedze z nim sama mam zwyczajnie dosc, jestem wykonczona. Ale nie dlatego, ze on wszystko wymusza. On po prostu ma taki temperament. Jest bardzo sprawny fizycznie i niesamowicie ciekawski. Ma 1000 pomyslow na minute. Ciagle sie naraza na niebezpieczenstwo. Minutki nie usiedzi na miejscu nie mowiac o tym, ze sam zabawil sie w swoim pokoju czy na dywanie. Nie ma takiej opcji. I jaki ja blad popelniam niby? A uwierzcie ze sa dni, ze plakac mi sie chce:) A jednoczesnie sie ciesze, ze on taki jest. Wole takie dziecko niz flaki z olejemm;p

Kolejna poyebana, dla ktorej rozwydrzony, nadpobudliwy bachor to "ciekawe swiata dziecko", a spokojne, grzeczne dziecko to "flaki z olejem". Mam nadzieję, ze ci to twoje zywe srebro tak da popalić, ze sie zesrasz.