czy wam tez doskwiera samotnosc

? mi bardzo :( niby niczego mi nie brakuje a jestem sama :(

samotność nigdy mi nie doskwierała, zawsze można czymś wypełnić sobie nadwyżkę wolnego czasu :) Gorzej robi się gdy na horyzoncie pojawia się osoba, która mnie fascynuje, pociąga etc. ;) Wtedy faktycznie odczuwam gorycz samotności i głęboki żal wyboru "singlowania" :(

no wlasnie ja poznalam teraz kogos ale nie wiem tak naprawde do konca czego on chce..

a co mówi ci twoja intuicja? ;)

ze mu zalezy.. ale nigdy nie powiedzial tego wprost tak doslownie..

Nadwyżkę wolnego czasu owszem można wypełnić, ale samotność nie ma z tym nic wspólnego, bo samotność to brak osoby która jest nam bliska, do której można się przytulić, pocałować, pieścić, której można zaufać. Ale jak widać nie każdy ma takie potrzeby.

to prawda, nie każdy ma takie w każdym wieku. Ja wręcz unikałem bliskich stosunków z kobietami bo tak mi było bardzo dobrze samemu - zawsze mogłem robić wszystko to na co miałem ochotę. Teraz po 30 to zupełnie inaczej wygląda. Nie przeraża mnie samotność, ALE priorytety się zmieniły :(