Jak wydawac mniej na jedzenie w Anglii

Moja mama czesto wyjeżdża stad z walizka żeli pod prysznic czy pasy do zębów itd ponieważ sa tańsze niż w Polsce. Żel pod prysznic Dove w Polsce kosztuje ok 10zl tutaj zapłaci £1 albo czasem i taniej. W morrisonie ostatnio kupiłam żel pod prysznic z dove za 0,50.

Up

Dokładnie, nie mnie to oceniac, gupie to ale jak matka mojego partnera przyjezdza na swieta jakies [raz/2 razy na rok dzieki Bogu tylko] to woli autokarem bo spowrotem sobie nabierze kosmetyków, chemii, ciuchów. ona ma emeryture w pl i ponoc bardzo niska i uwaza ze tu kraina miodem, mlekiem plynaca, w dodatku oczywiscie wszystko to jej synus sponsoruje no ale nie bede sie wlasnie o jakis tam zel za funta wyklócać. to dopiero dziadowanie..!

chociaż w internecie mogłaś ją opluć, bohaterko - bo jakbyś to powiedziała przy swoim facecie to dostałabyś w pysk!

ale my tu o wydawaniu mniej na jedzenie, a nie sponsorowaniu rodziny w polsce

"Co Wy bredzicie? 400 miesiecznie to bardzo duzo na jedzenie. xxx Fantycznie, same najlepsze rzeczy za to kupisz, niczego sobie nie odmawiajac" za 400 funtow miesiecznie to my sobie niczego nie odmawiamy, przecez to okolo 12 funtow dziennie. jednego dnia jemy za 6 funtow, innego za 20. ja gotuje od podstaw, sniadanie to wydatek rzedu 1 funta. jogurt dobrej jakosci to 75p! na jogurt to ja mam ochote moze 2 razy w tygodniu. wiec to nie jest codzienny wydatek. mleko na 2 dni to 1 funt, chleb to 80p, a chleb starcza nam na 3 dni. owoce tez kilka pensow, nie rozumiem jak wy liczycie ze wam wychodza takie ogromne sumy. maz w pracy ma lunch za darmo, dziecku w szkole oplacam lunch i tego nie liczylam. i zawsze moja lodowka peka w szwach.

aha i zeby nie bylo nie jemy smieciowego zarcia, zadnych gotowcow, na czekolade pozwalamy sobie 1-2 razy w tygodniu, nie podjadamy miedzy posilkami.

Chleb za 0.80 p na pewno jest smaczny Jogurt za 0.75 - value? Poza tym zrozum tlumoku, ze ceny i produty sa rozne, Ty kupisz 'rybe' za 2 funty, a ktos za 12...itd.

jogurt za 0.75 tesco finest polecam, najlepszy jogurt, maja swietne rozne smaki np. jamaican rum z toffe albo malina z biala czekolada. zwykle jogurty sa tansze. dobry zwykly chleb kosztuje wlasnie 0.80p, taniej wychodzi mi upieczenie wlasnego w domu. czasem mi sie zdarza. ale nie jemy zbyt duzo pieczywa. na sniadanie to jakis porrige badz omlet. chleb zawsze wyrzucam po kilku dniach.

Dobre, zdrowe jedzenie nie naszpikowane chemia kosztuje znacznie wiecej jak 400 funtow miesiecznie na pare czy wiecej osob !

a co to za ryba za 12 funtow? uwazam ze zwykly salmon albo sea bass jest ok. to ze ty kupujesz rybe za 12 funtow nie znaczy ze jesz lepiej, bo lososia to serwuja nawet u jamiego olivera. mozna gotowac zarowno smacznie jak i tanio i przy okazji jeszcze zdrowo.tylko trzeba umiec, i to tyle.

Najpierw żrecie jak świnie a potem piszecie "ważę 160kg przy wzroście 160" bez obrazy dla tych przy kości którzy nie obżerają sie jak świnie.

Ja to zawsze mam z was ubaw ;-)

To jest właśnie Polska mentalność-jesz za 400,500 czy 600£ na miesiąc to albo jesz smażone gowno albo wszystko paczki. Ja wydaje 400 na miesiąc i wiem o czym mówicie. A ci co wydają wiecej to niech napisze ile przezera?

korzystam z takego typu promocji: https://www.westingourmet.co.uk/celebritysteaks? do tego 5kg piersi z kurczaka za 20 funtow i mam z tego ponad 2 tygodnie obiadow (miesa ktore sa najdrozsze) na 2 osoby za 50 funtow.

Piers z kurczaka to najdrozsze mieso? Buahahah zaraz spadne pod stol

Wydaje na porządne jedzenie z górnej polki okolo 800 e na 2 dorosle osoby , nastolataka i 2 mniejszych dziec****ięć osob.Nie kupuje produktów bez marki.Gotujemy codziennie .

Boże, ogólnie mięsa są najdrozsze! A nie ze piersi z kurczaka. Haha

Z ta ryba to byl tylko taki przyklad tluku

Czemu od razu wpadasz w furię ?

Ty tez, od razu wyzywasz ludzi od zarlokow, bo wydaja wiecej jak Ty :D

I zeby nie było zdarza mi sie kupić od czasu do czasu rybę z górnej polki, lubie tez eksperymentować z mięsem typu bizon, antylopa.. Z reguły oszczędzam na jedzeniu ale zawsze jemy dobrze. Goście tez zawsze zachwalają. Ja myśle ze najwiecej kasy to leci na przekąski i podjadsnie miedzy posiłkami. My tego nie robimy. Czekolady u mas w domu tez nie ma.

To nie moje wpisy z tymi zarlokami. Ale w sumie zgadzam sie :)

Sama sobie przeczysz, napierw twierdzisz, ze za 400 f mc NICZEGO sobie nie odmawiacie, a nagle piszesz, ze oszczedzacie na jedzeniu :D Zenada

Dobra to zaczynamy zabawę. Licytujemy :) Kto da wiecej? Zaczynamy od £400 na miesiąc. Kto da 500? Haha. Banda wariatów. Kto żre krokodyla, kto żre jogurty za £3/szt. Banda wariatów.

Oszczędzam na wszystkim na czym moge. Ale prawda jest taka ze jemy bardzo dobrze. Wychodzimy tez do restauracji. Mogłabym wydawać mniej na jedzenie gdybym chciała zacisnąć pasa. Ale nie musze.

Chyba tylko Polacy sa tacy stuknięci zeby soe kłócić o to kto ile wydaje na jedzenie. I co dupa was boli ze ktoś wydaje £400/miesięcznie na jedzenie? A niech nawet wyda £200 to h*j was to obchodzi. Tak sie chwalicie ze za rybę płacicie £12. A wiecie ci wam powiem? TAKI SAM H*J TYLKO W INNYM OPAKOWANIU.

Preferuję brytyjskie homary, lubimy również podjeść w piątki sushi, dobre wino na weekend, codzienna kawa w Starbucksie lub Cofee Heaven, zawsze lubię mieć w szafce dobry marcepan tudzież praliny. Wynosi nas to £800 na 2 osoby. Pozdrawiam gorąco z Londynu :)

Ty homara to widziałeś jak na zmywaku gary zmywales lol

Pracuję jako stomatolog, mam własną działalność w tej branży, mój mąż również.