on ma problem z piciem

mój chłop cały czas jest na lekkim rauszu. ogarnia pracę, dom, swoje sprawy, ale nigdy nie jest całkiem trzeźwy. nie widać tego po nim!! ale jak już z nim przebywam to widzę, że zawsze musi coś być-kilka piw, winko, ostatnio zaczął pić setki :/ już nawet nie chodzi o mnie, bo to i tak końcówka, ale jak go skierować na terapię, bo obawiam się, że on się kiedyś zapije.

ja bym cie rzucił, sama idź na terapię

to go rzuć, nie watro życia poświęcać na żula.

''''''''już nawet nie chodzi o mnie, bo to i tak końcówka, ''''''''' koncowka czego?

ja tez mam problem z Piciem Piciu udaje ze go to nie rusza

Skoro to już i tak koniec to pozwól mu zapić się na śmierć. Widocznie ma powód, który może stanowić np. sposób w jaki wypowiadasz się o nim na publicznym forum (,,to już i tak końcówka'' - doskonałe: piszesz o zdychającym psie czy o człowieku, z którym spędziłaś wspólnie ileś tam lat być może?)