minus 7kg do maja

Hej, ważę 50kg przy 160. Chce zrzucić 7 kg do... powiedzmy maja. Da radę? Nie jestem w stanie zrezygnowac ze słodyczy :( Ale będę starła się jeść te najmniej przetworzone (domowe). Zamierzam pić też 4 l wody dziennie (dieta wodna ma takie założenia, a to na pewno mi pomoże bo pomimo 18 lat mam lekki cellulit). Plan następujący: 1) śniadanie w szkole (tu właśnie jakaś drożdzówka) + 1l wody (10:00-11:00 w tych godzinach będę je jadła) 2) Obiad. Godzina 15:00 po szkole. Zamierzam jeść rzeczy które umiem przyrządzać i dobrze mi wychodzą czyli: sushi (pieczony łosoś, zielony ogórek, wasabi, ryż i nori), kanapki z dużąą ilość warzyw np. (jajko, ciemny chleb, sałata, ogórek gruntowy, papryka, rzodkiewka). ewentualnie jajecznice z różnymi dodatkami :) (wymienione potrawy umiem szybko sobie przyrządzić akurat jak wracam padnięta po szkole, a nie chce angażować w dietę moją mamę, bo i tak zajmuje się domem i ma dużo roboty) 3) około godziny 17:00 piję smothie owocowe. różne owoce (z mango, bananem, jabłkiem, truskawkami, arbuzami, pomarańczą - różne kombinacje) 4 l wody, lubię także herbaty zielone i czerwone więc pewnie też będę je popijać. Aha i proszę nie piszcie mi że banan ma np. dużo kalorii i jedząc go nie schudniesz. To śmieszne będę jadła do 17, i banan w raczej niskokalorycznej diecie na pewno mi nie zaszkodzi. :) Idę spać koło godziny 23. Nie będę używać ani garma cukru i ograniczyć do minimum sól. Start od jutra do... osiągnięcia celu!