Jak uniknąć ponad 1000zł ZUSu po 2 latach prowadzeni działalności gospodarczej?

Jest jakiś sposób by uniknąć ponad 1000zł płacenia składek do tych złodziei od których i tak emerytury nie dostanę? W skrócie tak: Prowadzę jednoosobową malutką firemkę płacę 414zł ubezpieczenia i taka stawka jest OK ale to już przedostatni miesiąc tej niskiej składki i niestety po tym okresie bym musiał płacić ponad 1000zł miesięcznie na którego mnie po prostu nie będzie stać.... Jest sposób na obejście tego jakoś? Może poprosić znajomego żeby zatrudnił mnie na pół etatu w swojej firmie, ale czy wtedy należy mi się tzw darmowe leczenie w służbie zdrowia czyli czy obejmuje mnie ubezpieczenie zdrowotne? Czy może wydzierżawić od znajomych z hektar ziemi i ubezpieczyć się na KRUSIe i robić to co robić? A może po prostu uciec z tego chorego kraju i chorych systemów?

podpowie ktoś coś??

krus odpada bo trzeba mieć 3 lata nieprzerwanej składki (czyli TYLKO praca w ziemi, żadna składka do zus nie może być odprowadzona, nawet umowa zlecenie) aby móc mieć podwójny krus i pozarolniczą działalność

szczerze mówiąc sama jestem zinteresowana co zrobić ,zeby tych kosztów isę pozbyć . ale z tego co się zorientowałam to jedynym wyjściem jest zarejestrować dizałalnośc za granicą

zarejestruj na kogos kto pracuje i ma oplacane skladki. Wtedy nie placisz calego

ale jak zarejestruje na kogoś innego to ten ktoś edize w świetle prawa włąścielelm firmy ,jaki w tym sens ?

taki, ze nie placisz zusu, o to chodzilo autorowi. Przeciez na emeryture i tak nie liczy:p

przepisz na matke np. albo brata/siostre/ciotke/meza itp

no tak ,ale ten sposób moze sprawić ,że nie edize zusu płacił alei firmy też nie edize miał :)

Ja prowadziłam firmę przez 3 lata, po 2 latach płaciłam ZUS wtedy to było niecałe 900 zł. niestety nie dałam rady wynajem, opłaty, zus,

a rejestracja firmy w Anglii?

no, ale co z tego, ze nie bedzie mial firmy? zarok czy dwa znowu przepisze sie na siebie. pracujesz w niej niby na czarno, ale robisz to co caly czas. i ty w imieniu 'nowego' wlasciciela prowadzisz rachunki, placisz zus itd. a kto w niej pracuje nikogo nie obchodzi, przeciez wgpapierow pracuje ten nowy wlasciciel, nie?

sytuacji... 'Może poprosić znajomego żeby zatrudnił mnie na pół etatu w swojej firmie, ale czy wtedy należy mi się tzw darmowe leczenie w służbie zdrowia czyli czy obejmuje mnie ubezpieczenie zdrowotne? Czy może wydzierżawić od znajomych z hektar ziemi i ubezpieczyć się na KRUSIe i robić to co robić? A może po prostu uciec z tego chorego kraju i chorych systemów?' Ziemia odpada, nie tak łatwo przejsc na KRUS chyba lepiej uciec, bo zatrudnienie u kolegi też niczgeo nie rozwiąże, bo kumpel musi ci dać za pól etatu co najmniej najniższą krajową, inaczej musisz płącić cały zus- kolega się pewnie nie zgodzi, bo drugie tyle musi odprowadzić, albo ty sam musiałbyś za neigo wyłożyć, wiec na jedno wychodzi.

ale przepisyanie firmy to nie jest tanai zabawa ,zresztą w zależności od prowadzonej dizałalności trzeba ponieść wile opłat zwrotów watu , środków trwałych - taka zabawa w pepieywanie mozebyć kosztownijesza niż placenie zusu .

nie wiem, moja kolezanka ma firme i co rok czy dwa lata przepisuje ja raz na faceta, raz na matke potem znowu na siebie, i choc firma az taka dochodowa nie jest i kase nie raz wtopila w towar, to jednak jakos przedzie

no tak, ale trzeba zmieniać pieczątki,dokumenty, papiery w urzędach... za dużo tego, a co w razie kontroli/ Ja po 2 latach dostałam pracę na etat i tylko to uratowało moją firmę, pracuję na etacie i w firmie i płace tylko 270zł zusu zdrowotnego

przepisywać sobie moze ale żeby skorzystać z małego zusu trzeba chyba prze 5 ostnich lat nie prowadzić dizałasności gosp .

czyli na 3 osoby, po 2 lata to dosc czasu zeby kolo sie krecilo z malym zusem :P

no trochę malo bo dwie osoby po 2 lata to 4 lata :) czyli jeszcze roku brakuje :) lae dużo też zależy od rodzaju dizałalnośic , od opodatkowania ,icholera wie czego jeszcze :)

tak nie jest, bez sensu wtedy każdy co ma firmę mógłby pzrepisywac co 2 lata na wszytskich członków rodziny, a jak ma dużą rodzinę, to mógłby nie doczekać nastepnej swojej kolejki haha na każdą działalnosć dla danej osoby są 2 lata niskich składek, potem juz tego nie ma

Ja już od kilku dni siedzę i myślę co tutaj zrobić bo przy jednoosobowej działalności i nie dużej firemce ZUS każdego zabije.... Jak tutaj ktoś dobrze napisał wynajmy, opłaty wliczając rachunki, życie itp.... Czyli to co się zarobi i tak trzeba oddać... Ja mając trochę ponad 25 lat nie mam co liczyć na emeryturę z tego kraju... Byle jeszcze w razie wypadku to zdrowotne działało i koniec bo i tak człowiek chodzi do lekarzy prywatnie ponieważ terminy są na pół roku jak i nie dłużej na NFZ.... Mam jeszcze kilka pomysłów: 1. Czy jeżeli znajomy zatrudnił by mnie na cały etat to ile by musiał zapłacić za mnie ZUSu i ile ja bym musiał chcąc trzymać firmę? 2. Czy jeżeli zostałbym domownikiem u rolnika z meldunkiem u niego to jeżeli on ubezpieczyłby mnie w KRUSie (a wiem że może) to czy mógłbym np. pracować na 1/4 etatu u kogoś na ZUSie? 3. Czy żebym miał tylko to zdrowotne w razie ewentualnego pobytu w szpitalu wystarczy mi np. 1/2 etatu na ZUSie? 4. Jakie są koszty firmy za granicą? 5. Ostatnie pytanie - Czy jeżeli firmę założyłby mój znajomy który jest ubezpieczony od ponad 10 lat na KRUSie to mógłby mnie zatrudnić jako pracownika czy raczej nie, a ja pracowałbym wtedy na czarno? Firmę mogę zamknąć chodź nie ukrywam że szkoda mi tego robić no ale ZUS mnie zabije w trybie natychmiastowym. Na społecznym ubezpieczeniu wogóle mi nie zależy zależy mi tylko na zdrowotnym....

1. Czy jeżeli znajomy zatrudnił by mnie na cały etat to ile by musiał zapłacić za mnie ZUSu i ile ja bym musiał chcąc trzymać firmę? Jeśli znajomy cię zatrudni to będzie musiał płacić pełną składkę za ciebie. nie wiem ile by ci płacił pensji, ale weź pod uwagę, ze drugie tyle musi odprowadzić za ciebie opłat io podatków, więc jesli zarobisz u niego 2000, to jego całkowity koszt utrzymania ciebie jako pracownika to ok.4000zł, więc nie wiem komu sie to opłaca. 2. Czy jeżeli zostałbym domownikiem u rolnika z meldunkiem u niego to jeżeli on ubezpieczyłby mnie w KRUSie (a wiem że może) to czy mógłbym np. pracować na 1/4 etatu u kogoś na ZUSie? mozesz pracować na 1/4 etatu ALE MUSISZ DOSTAWAĆ CO NAJMNIEJ NAJNIŻSZĄ KRAJOWĄ za te 1/4 etatu, zeby dostać cały zus i jednoczesnie płacić mniejszą składkę, ale ot ym już wyżej pisałam 3. Czy żebym miał tylko to zdrowotne w razie ewentualnego pobytu w szpitalu wystarczy mi np. 1/2 etatu na ZUSie? co znaczy 1/2 etatu na ZUSie? nie rozumiem... musisz pracując na 1/2 etatu zarobić min. krajową jak wyzej 4. Jakie są koszty firmy za granicą? nie wiem, ale nie ma co kombinować, chyba za dużo z tym zachodu, no i problemy przy kontrolach, nie mówiąc o opłatach za ksiegowa któa zna prawo obcego kraju i zechce na bieżąco je śledzić - nowe ustawy itp. 5. Ostatnie pytanie - Czy jeżeli firmę założyłby mój znajomy który jest ubezpieczony od ponad 10 lat na KRUSie to mógłby mnie zatrudnić jako pracownika czy raczej nie, a ja pracowałbym wtedy na czarno? no mógłby przecież cie zatrudnić jak każdy inny człowiek, a nie znajomy, ale nagle chcesz pracować na czarno mimo ze cały czas chodzi ci o zus, jak będziesz na czarno to zusu w ogóle nie będziesz miał. Najlepsza opcja jest taka, abys znalazł sobei pracę na etat lub na pól etatu, w której zarobić min. krajową, wtedy opłacasz niski zus i wszystko masz legalnie bez kombinowania.

skorzystajcie z ofert firm ktore przenosza obowiazek ubezpieczeniowy np do wielkiej brytanii za abonament. ten abonament to koszt wlasnie kolo 300-400zl...

Chlopie ta co jest w podobnej sytuacji jest tepa jak kret, od podstawy ok 1600 placi sie za pracownika ok 700 pln caly etat, dokladnie do zlotowki podam ci jak bede w domu

co z tego, ze bedziesz na pol etatu u znajomego. on bedzie musial placic za ciebie dodatkowo, moze nie te 100procent ale nieduzo mniej

Ale ja temu znajomemu bym zapłacił za ten ZUS tylko wtedy ile by mnie to kosztowało?

kurna tumany, nie chodzilo mi o przepisywanie tej firmy co 2 lata na kogos innego, tylko zapisac jak na odobe ktora juz pracuje na pelen etet i placi sie tylko zdrowotne 270 zl

odnowię temat bo znalazłem go akurat w wujku google. Jestem w podobnej sytuacji i tak jak założyciel tematu, nie widzę rozwiązania z tej sytuacji. ZUS zabije wszystkie małe jednoosobowe firmy. Dowiaduje się ostatnio od człowieka który jest w Anglii że płaci tam w przeliczeniu na nasze 300zł miesięcznie no nóż mi się w kieszeni otwiera i gotuje się cały bo za co ja mam ponad 1000zł płacić, za szklane gmachy? Jak tego dziadostwa uniknąć? Czytam tutaj o przepisywaniu firmy OK mam duża rodzinę dało by się radę to zrobić, ale co wtedy ze mną jak się połamie czy będę miał wypadek? A może wujkowi powiem który jest ubezpieczony na KRUSie żeby mnie zameldował u siebie jako domownika a firmę na niego jeżeli tak się da? A ja sobie bym popracował na czarno? On wówczas miałby raptem na 3 miesiące ok. 800zł składki a ja 400zł to nawet jakbym mu oddawał to wychodziło by mi ok. 300zł na miesiąc. I jeszcze jedna ciekawostka czy będąc tym domownikiem i płacąc KRUS mogę np. pracować u kogoś na ZUSie np. na 1/2 etatu? Czy tylko KRUS? Ogólnie to kombinuje jak mogę byle by uniknąć tego tysiaka.

up

Ja to różnie z tym Zusem kombinowałem, ale chyba najlepsze rozwiązanie znalazłem ostatnio na stronie www.zusplus.pl . Oni pomagają samozatrudnionym zwłaszcza. Generalnie pomysł jest prosty – założyć spółkę z.o.o i wtedy składek się nie płaci. Z tym że oni pomagają wszystko ogarnąć, wnoszą kapitał do spółki i biorą 5 procent udziału, żeby to była prawdziwa spółka, bo jednoosobowe