słuchajcie facet się na mnie obraził nie rozumiem

Zaczełam mu opowiadać co było w pracy, jak mnie jeden kolega na cały glos zaczął wypytywac, że jestem taka fajna, do przytulania i w ogóle. Że powinnam być modelką itd. Mówił, ze ciekawe jak z takimi jak ja jest w łózku. Aj mu opowiadałam, że nie wierzę, że takie rzeczy ten koleś mówił przy wszystkich!!! a facet na to do mnie tak: słuchaj-twoje historie mnie nie interesują. dobranoc. i się rozłączyl na skypie. co o tym sądzicie? głupio mi. nie powinnma mu mówić, ale chciałam tylko opowiedziec co się działo w pracy. to w końcu o czym rozmawiać? czuję się zażenowana;-(

Po co mu to powiedziałaś? :-o Ile Ty masz lat, nie wiesz, że nie wszystko się mówi co Ci ludzie powiedzą? :-o Uznał, że tamten Cie podrywał i czuje się zazdrosny :-o

takie rzeczy kobiety zachowuja dla siebie :)

k*******.nie chciałam;-/ myslałam, ze sobie dodam, prawde mówiąc, że poczuje , że ma konkurencję i uzna, że to świadczy o atrakcyjności. jasna cholera, wszystko odwrotnie i mam teraz spaprany wieczor;-/

Szczerze to też bym się zdenerwował.

zniesmaczyłam się i nie wiem teraz czy mam się z nim spotkać prawde mówiąc. źle się czuję, zestresowałam si,e;-/

to wlasnie dziala na odwrot :) chya lepiej by bylo jakby facet widzial jak inny cie zarywa a ty taka nie winna :D

ale czemu????? ludzie, dlaczego????? nie rozumiem, to co ja moge?? tak mi gadał koleś w pracy i tyle. co ja za to mogę??/

21.12- ale jak to? czyli co? co działa na odwrót? wkurzył mnie. zignororwał mnie i w ogóle. lubię jak ludzie rozmawiaja szczerze. k****, czuję sie jak idiotka.nienawidze tego uczcuia. to przez to, że on zadaje tylko powierzchowne pytania zazwyczaj, nic iwęcej nie ma mi do powiedzenia, może czasem, trochę. co ja mam teraz zrobić? napisac później i przeprosić? co mam zrobić?

Powiedz mu, że nie sądziłaś, że może go to urazić. Że chciałaś być szczera i mówić mu wszystko co Cię spotkało w ciągu dnia. I przepraszam na końcu :D

Jeśli w rozmowach z innymi zapędzasz się do takiego flirtowania, i jeszcze się tym chwalisz jak głupiutka nastolatka, to ja się nie dziwię że gość już nie chce z tobą gadać. Do czego to w ogóle było, pokazanie że ma konkurencję? To jeszcze rozumiem w dłuższym związku a wy chyba nawet na dobre nie byliście ze sobą, szczerze mówiąc ja bym cie odebrał jako łatwą, skoro prowadzisz w pracy takie flirty i jeszcze chwalisz się tym. I nie zaprzeczaj, bo gdyby kolega czuł jakiś dystans z twojej strony to by sobie nie pozwolił na coś podobnego.

chciałaś się pochwalić lampucero i pewnie będziesz o tym gadać wszystkim napotkanym jeszcze długie lata, ale to był tylko bajer aby cię użyć jako przyrządu do masturbacji

"Mówił, ze ciekawe jak z takimi jak ja jest w łózku" no sorry, naprawdę nie rozumiesz ? W pierwszej chwili zajechało mi prowokacją. Postaw się na jego miejscu. xxxxx "że jestem taka fajna, do przytulania i w ogóle" Takich rzeczy nie mówiłem nawet dziewczynie, w której się zakochałem. ;)

koleś mi tak mówił, on mi się nawet nie podoba, zaczął nagle, przy wszytskich i sam z siebie nie prowokowałam go nigdy, bo pracuje tam, psia mać dorabiacie historie teraz, nie cchcecie mi pomóc;-/ kurde, jak łatwo wszystko zepsuć to nie mój chłopak, ale ktoś z kimś troszkę flirtuję znamy się niedługo wszystko spaprałam, bosko...;-/

Nie dojrzałaś do związku :-o Ile masz lat? 18? :-o

Ale podobało Ci się, że tak mówił?

k****, taki mam żal do siebie, że szok zawsze będę sama bo nie umiem gadać z facetami, brak mi doświadczenia, nie jestem dobra w te klocki

To nie miało znaczenia co tamten z roboty mówił, nie powinnaś mówić temu swojemu. No nic, mleko wylane :D

Wiesz kiedy możesz ewentualnie tak powiedzieć do faceta ? Specjalnie. Żeby wzbudzić w nim zazdrość. I będziesz pewna że odniesie to pozytywny skutek lub ostatnia szansa na zdobycie go. Ale wy jesteście razem więc to bez sensu. xxxxx "zawsze będę sama bo nie umiem gadać z facetami" xxxxx Nie będziesz, nic się takiego nie stało. człowiek uczy się całe życie. Pogadaj z nim i mu przejdzie. Może nawet miło mu się zrobi. Pozytyw z tego taki, że wiesz że jest zazdrosny i mu zależy na tobie.

do momentu, kiedy brzmiało to sympatycznie , podobało mi się, bo to miłe, ale potem już nie, bo pojechał ostro i nie wiedziałam co powiedziec nie mam 18 lat, ale niezbyt znam się na relacjach z facetami, więc koszmar jak dla mnie, źle mi z tym dobrze, nie powinnam mu tego mówić- czego jeszcze nie powinnam

chciałaś się pochwalić lampucero i pewnie będziesz o tym gadać wszystkim napotkanym jeszcze długie lata, ale to był tylko bajer aby cię użyć jako przyrządu do masturbacji

w sumie ,żadne to dla mnie pozytyw, bo czuję się teraz mała... nie jestem z nim w związku, ale podobam mu się i on chce się widywać. teraz wydaje mi się głupie to, co zrobiłam. ale z drugiej strony ja lubię zachowywać się naturalnie. a jak mu się nie podobało co mówię, trzeba było załatwić to mniej oschle. mam 25 lat i nie znam się na porozumiewaniu z facetem. bardzo mnie to pociesza, dzięki;-// zastanawiam się ile jesszcze popełnię błedów;-(

chciałaś się pochwalić lampucero i pewnie będziesz o tym gadać wszystkim napotkanym jeszcze długie lata, ale to był tylko bajer aby cię użyć jako przyrządu do masturbacji xxx czemu tak mówisz? naprawdę sądzisz, ze po dzisiejszym dniu będę o tym mówić komukolwiek??;-//

duppy obcym nie dawaj i nie obciągaj cudzych k***sów ok?

no, będziesz o tym mówić wszystkim aby się pochwalic

Skoro nie jesteście w związku to (poprawka) tym bardziej nic się nie stało. Wyczuwam, że piszesz pod wpływem emocji, nie potrzebnie, za chwilę okaże się że nic się takiego nie stało. On też mógł się inaczej zachować to fakt. xxxxx "nie znam się na porozumiewaniu z facetem" Myślisz, że tylko ty popełniasz błędy. Jak będziecie mieć tylko takie problemy w życiu to będzie dobrze... nie zdradziłaś nikogo. :)

nie biorę zadnych k***sów i żadnej d**y nie daję;-/ nie chwalę się, bo nie ma czym, nie widzisz? spaliłam się, psia mac;-/

Dzieciakom i prowokatorom nie odpisuj.

koleś z pracy raczej mnie zszokował, z początku był miły, ale nie wierzyłam, że wszyscy słuchają w pracy, a on gada o seksie. pisze pod wpływem emocji, fakt. jak opadną, spróbuję to z nim wyjasnić, ale jedno wiem- będe mówić o wiele mniej i będę tajemnicza

Strasznie przeżywasz, aż mi się ciebie żal zrobiło. W sumie nic złego nie zrobiłaś, a czujesz się winna. To nie fair, wiem... ale takie życie czasem jest nie fair. Bywa, że z takich sytuacji wychodzą całkiem pozytywne relacje.