Macierzyństwo po czterdziestce :)

Fajnie, że jest tyle mam po 40-tce, które udowadniają, że to jeszcze całkiem dobry wiek na dziecko. Nie wiem, dlaczego pokutuje u nas taki obraz starszych, niedzisiejszych rodziców. Sama mam 43 lata, 4-letnie dziecko, znam kilka mam w moim wieku z malutkimi dziećmi (dla większości z nich, podobnie jak w moim przypadku, późna ciąża to efekt wieloletnich zmagań z niepłodnością). Nie twierdzę, że macierzyństwo w tym wieku to sam cud-miód, ale czy nie jest często tak, że wiele młodych biologicznie mam nie daje sobie rady z dzieckiem? Wystarczy poczytać to forum. Wiele z nich nie dałoby rady bez babć, sióstr, kuzynek itd. Tak naprawdę macierzyństwo w późniejszym wieku, zwłaszcza jeśli to pierwsze i jedyne dziecko, różni się tym, że kobieta dojrzała ma już dużo większe doświadczenie życiowe, ugruntowaną pozycję zawodową i najczęściej wie, czego chce od życia. Jest dobrze zorganizowana, samodzielna i asertywna, z drugiej strony może bardziej boi się o dziecko niż 20-stka, bo ma większą wyobraźnię i świadomość, że nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli. Najważniejsze, to podejmować decyzję niezależnie od tego, co myślą o nas inni. Ludzie zawsze gadają, a nasze życie jest wyłącznie w naszych rękach.

Do tych co piszą o śmierci... smierć nie wybiera! Moje rodzeństwo straciło ojca jak mieli 2 i 3 lata a on 25. Mój tata miał 43 lata jak sie urodziłam i miałam najwspanialszego tatę na świecie, wszyscy mi zazdrościli takiego ojca. Zmarł jak byłam juz dorosła. Wiec straszenie śmiercią gdy wszyscy wiemy ze umiera sie w rożnym wieku jest głupie ;-)

Takie straszenie jest bez sensu... bo i po co? Znam dużo matek po 40 i super sobie radzą. Teraz długość życia się wydłużyła i nie wszystkie musimy rodzić po 20 roku życia;) Warto jednak wykonać sobie badanie prenatalne i mieć pewność, że wszystko będzie ok z dzieckiem. Specjalistów z tego zakresu jest coraz więcej w Polsce np. dr Rozmus Warcholińskiej.

Olka,Ulka,itd na innych tematach - wypadaj ze spamem!