Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość stazysta

roznica temperamentu.libido.potrzeb.fantazji

Polecane posty

Gość stazysta

Jestesmy ze sobą kilka lat. Od zawsze prawie wyłącznie ja inicjowałem zblizenia. Od jakiegos czasu zdałem sobie sprawę, ze seks jest dla mnie. Coraz czesciej otwarcie zaczęła mowic, ze: to dla mnie, ze czuje sie wykorzystywana, ze za czesto, za długo, w srodku zabawy mowi czesto stop a ja nie wiem o co chodzi, kiedy jest ok mowiła ze to wyjątkowo, bo dni płodne, bo wypiła itd. Zawsze pytałem co lubi i jakie ma fantazje i nic nie odpowiadała. Przy czym wiem ze je ma, tyle ze nie dotycza one mnie. Pytałem czy mysli czasem o seksie ze mna. Nie. Czy ma ochotę na cos nowego. Nie. W ogole mam wrazenie, ze tylko mi zalezy na tym by ją podniecic. Chyba ma jakąs blokade psychiczną. Na pytanie o anal, filmiki czy porno zawsze nie. Jak usłyszałem ze anal po slubie to dałem sobie spokoj. Przy czym pamietam z luznych pierwszych spotkan jak mowiła ze lubi te wszystkie rzeczy, okazało sie ze nie ze mna. Zawsze była zdania ze fascynacja fascynacją a pozniej jest okres kaszany i to norma ze jest coraz gorzej. Wcale nie musi tak byc, uwazałem. Na moje zale koles powiedział ze zrobiła mnie na szaro i na poczatku udawała, ze lubi. Zasmiałem sie, ale po tygodniu sama przyznała ze taki był jej mechanizm by facet ja bardziej kochał. W konfrontacji z moim oporem teraz znowu sie stara, mowi ze zrozumiała ze trzeba. Ja nie tak to widzę. Nie wierze w szczere checi i potrzebe. Mysle ze to udawania czesc druga, by ratowac zwiazek. Pikanterii dodaje fakt ze mam ogromne libido i lubie robic dziwne rzeczy w łozku, nie zauwazyłem zeby ona tez lubiła, wiec przystopowałem. Od jakiegos czasu zle sie czuje, grubo siedze w erotomanii, jestem sfrustrowany. Pominąłem duzo szczdgołow, ktore jednak nie były bez znaczenia. Nikt mi nie powie ze jestem z Nia ze strachu przed samotnoscia. Dobrze wyglądam, chodze na siłownie, mam poczucie humoru i na kazdej imprezie jestem w stanie poznac fajna laske. Nie zdradzam. Powoli robie sie dziwny. Nie biegam juz za nią po chacie, bo miała przesyt. Ostatnio spytała czemu sie na nia nie rzucam. Po dwoch dniach przerwy od seksu. Wszystko to jest dziwne i ja tez przez to jestem dziwny. A moze na odwrot? No ok, nie musze sie bzykac 3 razy dziennie, po prostu chciałbym poczuc te chęc zaszalenia i zrobienia czegos nowego ze strony laski. Byc jakos zaskoczony, cokolwiek. I teraz, czy jestem fiutem, dupkiem, szmatą jesli A) odejde, B) znajde kogos, C) zostawie to tak i bede sie uzalał jak c***a i bzykał laskę jak dziwkę, ktora mysli o liscie zakupow do zrobienia? Jest jeszcze kochany synek, mistrz swiata, na ktorym tez odbija sie ten bajzel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×