Mąż podczas kłótni uderzył mnie wczoraj w twarz

klocilismy sie szarpnęlam go, lekko popchnęlam, on zrobil to samo ja zaczelam krzyczec i plakac i uderzyl mnie z tzw liscia w buzie, potem wyszedł, wrocil troche pijany wieczorem, w ogole sie nie odzywal, poszedl sie umyc, zamknąl w pokoju i tyle go widziałam. Dzis mnie nawet nie przeprosil, obrazony niewiadomo o co :( dlaczego moje zycie jest takie beznadziejne ? on jest spokojny, nie jest alkoholikiem, nigdy mnie nie wyzywał, nie obrazal, a wczoraj ? Poszlo o pieniadze, wydal 5,5 tysiaca nie wiem na co, bylam na zakupach z synkiem i zabraklo na karcie, musialam wziac w bankomacie debet, on nie odpowiadal zdenerweowalam sie bo to byly tez moje pieniadze powiedzialam ''k***a'' i on wybuchl, zaczal gadac jakies bzdury o to poszlo :(

Nadstaw 2gi policzek

nie ma co przeżywać, nie zlamał ci nosa, ani zębów nie wybił, musisz postarać się być lepszą żoną.

sama się na niego rzuciłaś, a teraz narzekasz, że dał ci w pysk. Zrobił to w samoobronie.

Nie oczekuj tu konstruktywnej rady, sama widzisz ...:( Wyciągnij wnioski, jeśli zrobił to raz to i zrobi drugi. Nie daj się

Prawdopodobnie ma inne d**y. Zażądaj wglądu do jego konta. Idź do prawnika na poradę. Wiesz że możesz mu założyć sprawę o wyprowadzenie bez twojej zgody nawet 20zł. Poważnie jest na to paragraf. Żaden z małżonków nie ma prawa bez zgody drugiego wydawać kasy. Wiem bo usłyszałam to od prawnika, nie wiem jaki to paragraf ale taki jest. A wiadomo że agresja jest ze strachu. Czegoś się k***s przestraszył. Przetrzep mu konto i postrasz że założysz mu sprawę z tytułu sprzeniewierzenia wspólnego majątku.

gosc 17:51 ma racje

Jaki macie staż, macie dzieci?

autorka juz uciekła po tych 'super' radach :O

pewnie dostała w drugi policzek

kochana jestes dorosla wiec wez swoje zycie w swoje rece-choc czasem jest cholernie ciezko to zrobic. maz dzis strzelil ci z liscia a co zrobi jutro?