Co się stało z samolotem?

Może ktoś jest na bieżąco z wiadomościami? Ostatnio nie mogłam sprawdzić w internecie a teraz wyszukałam tylko jakieś starsze newsy.

oczywiście chodzi mi o zagniony samolot malezyjskich linii lotniczych

Porwał go Shatyn.

sorry nie śmieszy mnie to serio pytam

To se k***a poszukaj na TVN24.

o własnie ja też nie wiem ,parę dni temu mówili że wszyscy nie żyją myślałam że ten samolot zaleźli ,a dzisiaj czytam że szukają go .

No dokładnie, gdzieś przewinął mi się jakiś news na ten temat, nie pamiętam na jakiej stronie ,że wszyscy zginęli a teraz jak próbuje szukać to nie ma konkretów. Zastanawia mnie ta sprawa , jak to możliwe

http://www.dziennik.com/wiadomosci/artykul/zidentyfikowano-wrak-malezyjskiego-samolotu-nikt-nie-przezyl-katastrofy

Dzięki a mówili o tym też w tv? (przez jakiś czas nie miałam dostępu do telewizji) .

Masz bana na google?

eech to chyba najbardziej egoistyczny sposób na samobójstwo. Dziwne ,że tak długo zajęło wyjaśnienie tego wszystkiego.

tak tylko że 10ton złota które było na pokładzie ZNIKNĘŁO samolot dlatego leciał nisko nad ziemią by radary go nie przejely, polecieli gdzies rozladowac zloto a potem na ocean walnąć o tafle wody i amen...

no zobaczysz... wczoraj sie na tym świecie urodziłeś? czy tylko debila udajesz? to było wszystko spreparowane, prędzej czy później wyjdzie na jaw, chociaż ogólnie juz tuszują sprawe, wojsko malezyjskie dopiero po kilku dniach przekazało ostatnią pozycje z radarów (a potem mówili "przecież nas oto nie pytaliście" :D ) tak samo głupizną jest to ze jesli oni wyłapali te duże szczątki przez satelite, a oni wysyłają w ten rejon malutki stateczek który tam tydzień będzie płynął :D zamiast posłać choćby jednego myśliwca, który poleci tam w pół godziny i obluka co tam jest. To jest wszsytko celowe utrudnianie i spowalnianie tego wszystkiego

co z tym samolotem?