Uczcie dzieci higieny!

Pracuję w przedszkolu i notoryczne jest to, że dzieci po zrobieniu kupy nie mają nawyku mycia rąk tylko zadowolone wracają do zabawy, łapią inne za ręce i tak bakterie kałowe się przenoszą. rzadko się zdarza, że dziecko samo z siebie umyje, zawsze trzeba mówić: ręce myłeś/aś? nie? to śmigaj z powrotem. W domu też nie myjecie rąk?

:O

Nie bądź taka mądra moja córka ma takie panie w przedszkolu że gdy chce umyc ręce po załatwieniu potrzeby to one jej nie puszczają bo zawsze jest cos do zrobienia akurat.

to czemu córka od razu rąk nie myje? tylko wybiega na salę z brudnymi rękami haha. skońcż te bajki opowiadać, bo jeszcze nie zauważyłam aby jakaś pani zabraniała rąk myć po umyciu, to jest w przedszkolu podstawa!

Głupia babo dziecko załatwia swoją potrzebę a pani pogania szybciej bo trzeba gdzieś iść cos zrobić i gdy dziecko pyta a ręce? to pani nie ma czasu.

Nienawidzę takich właśnie pan jak ty tępa ruro co to wymądrzaja sie a same brudaski.

:O to, że te dzieci tego nie robią, to jeszcze nic. to, że ktoś krytykuję zgorszoną autorkę, to jest dopiero bakteryjna patologia:O

Ja pracuję w zamkniętym biurze z ok. 20 kobiet, z czego większośc to matki i powiem ci, że zgroza ogarnia, jak wchodzę po południu do toalety. Rano jest czysta, wysprzątana, korzystają tylko pracownice, wszystkie się znamy. I po paru godzinach syf, kiła i mogiła. Potrafią nie spuścić wody po sikaniu, zostawić toaletę brudną od kupy, na desce leżą jakieś łoniaki, a z kosza wyłazi podpaska. Obrzydliwośc. Czasem do męskiej chodzę, jak damska jest z****** i nigdy tam nie ma takiego bajzlu. Kobiety to syfiary, nie dziwi mnie, ze dzieci też nie maja podstawowych nawyków. Zresztą wyczytałam dzisiaj tu na kafe, że jakaś laska przeżywała, bo zostawiła brudny tampon na umywalce i zapomniała wyrzucić, a po niej wszedł współlokator. Ja sobie myślę, jaką trzeba być gnojówą, zeby brudny tampon zostawić na wspólnej umywalce, gdzie inni kladą szczoteczki do zębów. Normalnie brzydzę się kobietami, obrzydliwe stworzenia :o

jasneeee. myślisz, że ktoś ci w to uwierzy???? pracowałam w wielu przedszkolach w mieście wojewódzkim i w życiu czegoś takiego nie zauwżyłam. Nawet jak pogania dziecko w toalecie (co się raczej nie zdarza), to zawsze napomni o umyciu rąk. A głupią babę to sobie znajdź w rodzinie. :) MITOMANKO.

U nas tak samo panie nie maja wiecznie czasu by dziecko umyło zęby czy ręce, chociaz w domu za każdym razem to robią a tam wszystko na czas.

Nienawidzę takich właśnie pan jak ty tępa ruro co to wymądrzaja sie a same brudaski. xxx aż żal że ty matką jesteś, choć mam nadzieje, że jeszcze nie zdążyłaś się rozmnożyc. Potem takie proste, tępe dzieci rosną skoro je takie prostaczki wychowują. tępa ruro to pewnie tak do ciebie mąż mówi jak mu obiad nie smakuje

co to są łoniaki?

Włosy łonowe.

Popieram. Leżałam ostatnio na patologii ciąży, w koszu w łazience zakrwawione podpaski na wierzchu, nawet zwinąć w rulonik im się nie chce :/ Zęby myłam w umywalce na sali (łazienka jedna na cały oddział, dwa prysznica i dwa kibelki), przede mną dziewczyna się czesała przed lusterkiem i nawet tych włosów nie spłukała :/ Zrobiłam to za nią i chyba coś załapała bo potem już płukała

Inny przykład syfiarstwa - chodzę rano na zajęcia fitness. I co rano, jak wchodzę do szatni się przebrać to czuję odór skarpet :o Czaicie? Godzina 8:00 rano, wszystkie jesteśmy jeszcze przed ćwiczeniami, a w pomieszczeniu śmierdzi. Podejrzewam, że co niektóre zakładają z rana nieświeże, bo nie ma szans, żeby czyste skarpety po pół godzinie noszenia tak waliły, że czuć w całym pomieszczeniu. Ciekawe tylko czy gacie też noszą wczorajsze. Zresztą po co pytam, jak komuś nie chce się zmienić skarpet to i gac***ewnie też :o

:O to jak to można zostawić, przecież to jest przyczepione do cipki i okolic. chyba, że się tam goliły

co wy bredzicie mitomanki forumowe? umycie rąk to 2 minuty roboty, i takie zachowania w przedskzolu to PODSTAWA. pani to jedynie pogada wtedy jak dzieciak się ociąga z myciem rąk, to wtedy powie żeby sie pospieszyl. co za kretynki się tu owypowiadają? chcecie komuś wmowic że wasze dziecko mówi ze chce umyć ręce po sraniu a przedszkolanka mu mowi: nie, bo nie ma czasu? hahahhahaha. komu wy chcecie takie bajko wmówić?

Broken, tak samo jak zostawiają włosy w umywalce. Włosy wypadają pojedynczo, łoniaki też :) Wystarczy, że usiądzie taka na kiblu czy tam kucnie na małysza i może jakiś polecieć. Albo jak majtki zdejmie to spadnie taki zbłąkaniec. To sa pojedyncze włosy, ale od razu widać, że łoniaki, bo sa charakterystyczne. Przedział wiekowy mamy w pracy różny, więc na bank nie wszystkie się golą.

o Boże, nie wiedziałam, że to samo wypada:O mam nadzieję, że taki króciutki "jeżyk" nie:O :O tyle czasu żyłam w niewiedzy

Broken, rodzice Cię chyba pod stołem trzymali i nie pozwalali wychodzić.

tak, przywiązywali do nogi od stołu a ja za karę rozlewałam im kawę mocnymi szarpnięciami tułowia

Jest jeszcze jeden typ kobiet, który po prostu uwielbiam. Niedawno stałam za taką w kolejce w sklepie. Dziewczyna ładnie ubrana, do tego dosyć mocny makijaż, zbyt dużo pudru, cienie, kreski i do tego wszystkiego TŁUSTE WŁOSY :o Ale tak mega tłuste, moje ostatnio tak wyglądały jak byłam chora i nie myłam głowy przez 5 dni. Jak nie ma czasu, to chyba lepiej olać ten makijaż niż mycie włosów, bo efekt koszmarny.

Broken, wszystkie włosy wypadają - nigdy ci nie wpadła rzęsa do oka?

Autorko ja myślę ze dzieci często zapominają poprostu. Moja córka nawet w domu gdy jest czymś zajęta to od razu z łazienki biegnie aby szybciej do zabawy i trzeba jej przypominać o umyciu rąk. To nie jest wina rodziców tylko taki wiek dziecka.

hm:) mam długie włosy, wypadają w pewnych okresach, ale one są długie rzęsa - to chyba od przetarcia oka? nie wiem, nie zarejestrowałam, kiedy się to zdarza ale nie pomyślałabym, że takie króciutkie włoski też. chyba, że ktoś tam jest tak zapuszczony, że jak siedzi, to zawsze mu miękko

Tak od przetarcia oka może wypaść rzęsa. A doopę też chyba podcierasz, prawda?

Widac kiedy dziecko zapomniało. Moja siostrzenica rzeczywiście potrafi zapomnieć, zwykle pamięta, ale jak jej gdzieś spieszno to się zdarza. Ale upomniana szybko biegnie do umywalki. A kiedyś były u nas dzieci na urodzinach i pamiętam, że jak jednej dziewczynce zwróciłam uwagę, że nie umyła rączek to zareagowała niebotycznym zdziwieniem. Chyba pierwszy raz usłyszała, ze po toalecie myje się ręce :o

Czy możecie na moim wątku nie gadać o włosach łonowych tylko na temat!!!!!

A łoniaki (jeśli ktoś ma) są non stop pocierane przez majtki i dodatkowo tarte papierem. Chyba, że ktoś nie używa po sikaniu, co mnie wcale nie zdziwi...:o

Możemy: myślę, że jedna z pań ma rację i dzieciom nie w głowie mycie rąk po załatwieniu potrzeby fizycznej w toalecie. A Ty nie rób halo tylko dzieciom tłumacz. Czasem panie z przedszkola mają większy posłuch niż rodzice.