Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wasi pracodawcy zareagowali na wasze ciąże pytanie

Polecane posty

Gość gość

Ja niedługo wybieram się z ta informacją do mojego szefa i juz mnie boli żołądek, bo przy pierwszej ciąży zmieszał mnie z blotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jesteś krową rozpłodową, to się nie pchaj do pracy! Zajmujesz miejsce uczciwym kobietom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakby napisała, ze nie zamierza pracowac, bo woli wychowywać dziecko, to pewnie byś ją zjechała, ze jest leń, nierób i utrzymanka męża :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabouuu
Pogratulował mi serdecznie. W pierwszej ciąży pracowałam do 8 miesiąca (zaszłam po roku pracy), w drugiej niestety już w 4 miesiącu musiałam pójść na zwolnienie. Nie było jednak problemu, żebym wykonywała niektóre obowiązki w domu(te, które były podległe tylko mnie- sama to zaproponowałam). Po powrocie z urlopu macierzyńskiego zostałam przywitana ciachem ;). Wszystko zależy od pracodawcy- mój szef jest normalnym człowiekiem. Sam ma 3 szkrabów, więc jest w stanie wiele zrozumieć i zawsze mamy w naszej firmie mają do czego wracać (choć inni w tym czasie mają nieco więcej obowiązków...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak na razie dopiero oczekuję dziecka, ale mozesz mnie wyzywac od krów, swiń i czego ci się podoba. lata mi to :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się przejmujesz frustratką? Wyzywa, bo zazdrości, że ty masz pracę, a jej nawet w markecie "miejsce zajmują" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, ja niedobra, nieuczciwa :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogratulował mi. :) Mój pracodawca ma 5 dzieci i jest bardzo prorodzinny. Co roku na święta życzy kobietom zdrowego potomstwa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm mój na zebraniach też prorodzinny. W rozmowie w cztery oczy już nieco inaczej :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mnie chciał zwolnić i sprawa poszła do sądu pracy. A sam miał 2 małych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oo czyli nie jestem sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są tacy ludzie niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja od pracodawcy z 5 dzieci. Dodam, że na wieść o ciąży dwóch dziewczyn z naszej firmy (były na umowie zleceniu) natychmiast dał im normalne umowy o pracę i podwyżki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szefowa powiedziala ze trzeba sie cieszyc choc zaszlam w ciaze po pol roku pracy. Odeszlam na L4 2 miesiace przed porodem. Czekaja na mnie z otwartymi ramionami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój od razu na zbity ryj chciał mnie wywalić, oczywiście wygrałam w sądzie i miałam normalnie urlop macierzyński. Jednak pracować już tam nie mogłam wiadomo:D odeszłam pózniej założyłam własną działalność i tak minęło już kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iggnia
Moja szefowa zrobiła oczy ja pięciozłotówki, po czym podbiegła do mnie, przytuliła i pogratulowała :) co by o niej nie gadać, to w takich sytuacjach jest wyrozumiała- cały czas dba o to, żebym się nie przemęczała i komfortowo czuła w robocie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jesteś krową rozpłodową, to się nie pchaj do pracy! Zajmujesz miejsce uczciwym kobietom! ........ ulzylo ci !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ja wiedziałem że Pani mi to kiedyś zrobi!!":D jak mnie zatrudniał 2 raz to pytał "kiedy powtórka z rozrywki ?" Ja: "Nie chce już dzieci..." Szef " ale Pani nie może zakończyć na jednym dziecku!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie moja dowiedziala od razu umowa o prace i podwyższenie stawki... firma bardzo prorodzinna moze dlatego...nie wiem czy tam wrócę ale przynajmniej zawsze mam jakas perspektywe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dostałam podwyżkę :) i dyrektor mnie wyściskał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojemu szefowi nic nie powiedziałam, od razu mu wysłałam pocztą L4, bo ostatnie dni w mojej pracy był horror, co chwila o******lał nas, ryczał, krzyczał, groził że pensje nam obniży, że nas zwolni, więc doszłam do wniosku że nie pozwolę sobie na takie traktowanie i zwiałam, jest mi z tym dobrze :) :D. Uwolniłam się od chorej firmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja szefowa w rozmowie w 4 oczy pogratulowała, mówiła że się cieszy (a choć wiedziała, że ciąża zagrożona, nawet nie zaproponowała, żebym usiadła-rozmawiałyśmy na stojąco). Następnie dowiedziałam się od kolezanek z pracy, że po moim wyjściu mnie obsmarowała przed innymi... Żenada i szkoda słow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja szefowa mnie wycałowała, wyściskała i powiedziałą, ż na zwolnienie mam iść żeby rpzypadkiem nic się dzidzi nie stało. Dostałam nawet większa premię świąteczną. Natomiast pamietam jak w poprzedniej pracy koleżanka zaszła w ciąże to szefowa jej dogadała. Ale no do cholery kto ma rodzic dzieci jak nie kobiety i czy my rodzimy rok po roku aż do starości czy po 2-3 dzieci przez całe życie? w d***e mam co pomysli pracodawca. Dziecko jest wazniejsze niz praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wielkie zaskoczenie w firmie, bo ja wieczna luzaczka przed 40tka i pierwsza ciąża! Przyznam, że była sensacja. Zawsze wiedzxiaam, że na dziecko sie zdecyduję, ale później niż inne. Wyprzytulał i pogratulował, a niedługo wracam po urlopie i zobaczymy czy będzie nadal kolorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×