Odpieluchowanie

Witajcie. Moja córka ma 18 miesięcy, z nocnikiem jest obeznana od hmm.. grudnia. Umie mówić siuisiu, kupa. Siada na nocnik i mówi siuisu. A jak nie ma pampersa to też siada i mówi siuisu, ale nic nie robi. Za to robi np. jak gdzieś usiądzie i nawet tak jakby jej to nie obchodzi. Nie wiem nie zdaje sobie sprawy ? Siedzi np. na fotelu nasiusia i dalej siedzi z tym, że dotyka ręką mokrego. Tak samo jak stoi też nasiusia to tylko kurza się, że ma kapcie czy skarpety mokre. Czy to znaczy, że nie jest gotowa? Walcze z nią tak 2 dzień i nie wiem czy warto, bo zdaje mi się, że Ona nie rozumie. Jak to wygląda w waszych oczach ?

Próbuj dalej, może w końcu się nauczy :) Wiem, łatwo mówić, ale powiem ci że moja w maju kończy 3 lata i dopiero może od niecałego miesiąca zaczyna zawsze wołać na siku (choć czasem zrobi na podłogę albo krzesło) a z kupą nadal różnie bywa. Oby przez te pół roku się nauczyła, bo idzie we wrześniu do przedszkola :P Masz jeszcze sporo czasu, na spokojnie i nie krzycz na nią ani nic.

Nie wiem sama, bo odpieluchowywanie dopiero przede mną, ale z obserwacji dzieci z mojego otoczenia wynika, że dziecko powinno być gotowe, tzn. czuć dyskomfort jeśli w pampersie jest kupa, jeśli się zesika na podłogę, czy kanapę. Twoja córka najwyraźniej nie jest gotowa, bo po prostu nie ma jeszcze świadomości, potrzeby fizjologiczne załatwia jakby nieświadomie. Ja bym narazie odpuściła. Wróć do tematu za m-c lub 2. w przeciwnym wypadku dziecko nabierze urazu do nocnika i do tej presji, że wymagasz od niej czegoś, czego nie rozumie i nie czuje. Moja siostrzenica została odpieluchowana w wieku niecałych 2 lat, ale poszło bezproblemowo, głównie dzięki temu, że ewidentnie było już widać, że jest na to gotowa, tzn. robiąc kupę ( w pampersa) musiała znależć sobie jakieś ustronne miejsce, czy to za zasłoną, czy za kanapą i wtedy się załatwiała, komicznie to wyglądało, ale był to symptom, że już zdaje sobie sprawę z tego, że idzie kupa:)

Mój tak robi jak zwymiotuje czy wypluje jedzenie bo to coś nowego, nauczy się. Poznaje wszystko. Ale czekaj puszczasz ją w majteczkach czy bez?

Mój w styczniu skończył dwa latka, pierwsze podejście robiłam w grudniu aby nauczył się robić na nocnik, niestety lał gdzie popadnie, mimo iż wiedział gdzie ma robić no nic odpuściłam. Kolejne podejście zrobiłam w lutym i załapał dosłownie w dwa dni, także już jakieś półtorej miesiąca jesteśmy totalnie bez pampersa nawet na noc. Może warto poczekać jeszcze z miesiąc dwa.

Jak robi kupe to zawsze próbuje odwrócić naszą uwagę. Puszcza bąka i się śmieje, przynosi zabawiki tylko abyśmy nie słuchali :) Te 2 dni puszczałam ją bez majteczek. Moje dziecko strasznie dużo pije więc może dlatego nie za każdym razem łapie? Lubi siedzieć na nocniku, nie ma urazu do tego i do niczego jej nie zmuszam. Podczas zabawy proponuje 'może siuisu na nocniku zrobisz' albo 'gdzie jest Twój nocniczek?' :)

półtora nie półtorej miesiąca.

A i zapomniałam napisać. Pierwsze podejście robiliśmy też jakoś w lutym, kilka razy Jej wyszło na nocnik siku co prawda z kupą miała problem, ale zawsze to coś. Z tym, że potem zachorowała leżała całymi dniami w łóżku (spała), miała wysoką gorączkę. I zakładaliśmy Jej pieluchy żeby nie męczyć bardziej. I od tamtej pory tak jakby nie łapie z tym co robi. Także ja nie wiem. Może Jej kupić lalkę co sika na nocnik ?

up

nie podoba się ortografia to nie czytaj

Załóż jej tetre, zobaczysz czy będzie jej przeszkadzać, u mojej to pomogło. Dostała uczulenia na pieluchy i przeszliśmy na wielorazowki, po 3 dniach dziecko już dostawało cholery z tymi pueluchami i stwierdziła ze na nocnik chce. To było w grudniu i od tamtej pory pieluch nie nosi. Z nocnych pieluch zrezygnowaliśmy w styczniu:-)

To ja autrka. Już 2 dni temu wieczorem zrobiła siuisu na nocniku. Sama pokazała dla taty, że chce usiąść i siedziała aż zrobiła. Przyprowadziła mnie za rękę aby pokazać. Teraz też śmiga bez pampersa tylko w spodenkach. Wczorak raz na podłogę jej poszło, a tak to jest w miare dobrze :)

moje dziecko nie usiadzie na nocnik za chiny ludowe boi sie go po pewnej sytuacji konczymy ostatnia paczke pieluch nie bedzie juz jej kupowac

a na noc ? Ja nie widzę sensu w tym na siłę. Mi chodziło o to, że Ona ma świadomość tego co robi tylko z dnia na dzień zaczęła jakby tego nie widzieć. A jak płakałą na nocniku nigdy nie przyszło mi do głowy jej bardziej denerwować i sadzać na siłę. Będzie Ci robiło dziecko na podłogę.

to na noc bedziemy jej zakladac i tyle moze nakladka bardziej nadawalaby sie niz nocnik