plaga samotnych matek

Jako bezdzietny kawaler przed 30stka z dobrą pracą i własnym mieszkaniem szukam kobiety do związku. Ale na moje nieszczęście trafia mi się pełno samotnych matek. Czy tak trudno zrozumieć, że chcę kobietę z perspektywami? Jak ja zakuwałem one rozkładały nogi na prywatnych szkółkach wyższej szkoły mielenia ryżu. A teraz pracują na sklepie, dzieciak i mieszkanie z rodzicami. I wielce zdziwione, że nie jestem zainteresowany.

Taa racja. Jak szukasz przez internet na czatach lub portalach internetowych nie trudno natknąć się na dzieciatą. Niby każda osoba zasługuje na miłość i nie wolno wszystkiego generalizować bo różne są sytuacje życiowe, ale mi by było ciężko się związać z kimś kto "był młody, głupi, używał życia" nie myśląc o konsekwencjach.

a ja wczoraj poznałem bardzo sympatyczną panią magister z apteki. też niby sprzedawczyni ale z ukończoną farmacją więc chyba nieźle jej się powodzi. pochodź po aptekach :D

znam wieksze plagi na przyklad czerwona zaraza

mam to samo:D tyle że jestem blondynem, a dziewczyny szukają brunetów. Wiec mam ten problem.

Puszczalskiej z dzieckiem nikt nie chce

do bzykania chce!