mąż ze mną nie sypia....

A czemu nie chce? Bo nie! Bo już tak ma. A może to syndrom modliszki. Kij wie.

wiesz póki żyliśmy na stancji w osobnych pokojach nie mieliśmy nawet możliwości na częste kontakty ale od ponad 5 lat mieszkamy sami.TAK, mam tak od zawsze,chyba sie popłaczę.

A czy ja Ci coś proponowałem? :) Zejdź na ziemię.

Na kursie salsy to Ty możesz wyglądać jak Agustin Egurrola - też mi ślinotok :D

wiesz póki żyliśmy na stancji w osobnych pokojach nie mieliśmy nawet możliwości na częste kontakty ale od ponad 5 lat mieszkamy sami.TAK, mam tak od zawsze,chyba sie popłaczę.

Mnie to zastanawia dlaczego takie osoby wchodzą w związek małżeński. Przez tyle lat nie dała Ci powodu w tak istotnej sprawie?

Nie chodzi o proponowanie ale chwalenie się TYM jakbyś był "chodzącym bogiem i ideałem" - chciałam żebyś zszedł na ziemie i że te "cuda" które myślisz że wprowadzają baby w błogi stan są NICZYM jeśli chłop baby nie pociąga fizycznie i PSYCHICZNIE

Do Gość. Wkurza Cię że są jeszcze na świecie tacy faceci na poziomie? Najlepiej żeby poza Twoim grubym leniwym arbuzem były już tylko inne podobne grube arbuzy. :) Żałosne ...:D

A co mi pozostaje. Użalać się nad sobą jaki to jestem nieszczęśliwy w małżeństwie?

Etap użalania mam już za sobą. Teraz - zamiast pleców żony - pielęgnuję swoje pasje. Taniec, matematyka, elektronika, sport ... i co mi tam jeszcze wpadnie do głowy. Mam sprawne palce ... to może origami? :)

Sam pseudonim mówi sam za siebie :D Mamy cycki to takie właśnie - wydaje im się że nie wiadomo kim i czym są a się okazuje że flaki z olejem :/

I to właśnie proponuję wszystkim zaniedbywanym Paniom. Nie da się niestety przeskoczyć tego bolesnego etapu żalu i frustracji, ale warto zastanowić się co robić z wolnym czasem, którego nie chcecie już dzielić z kimś, kto ma Was za powietrze. Skupcie się na sobie, na wyglądzie, zdrowiu ... Kto wie. Może Wasi partnerzy się obudzą przed telewizorem i złapią Was czule za pośladki. Kto wie...

Daj maila, to wyślę Ci zdjęcie ... :D

Ty mamy cycek a jak często rozmawiasz ze swoją ukochaną? Czy powiedziałeś jej co Cię boli? Czy powiedziałeś co chciałbyś zmienić? Czego Ci brakuje?? Czy zaproponowałeś chociażby terapię???

Z neta to sama Ci wyślę sporo pół nagich modelek ;P KOZAK

"Nie da się niestety przeskoczyć tego bolesnego etapu żalu i frustracji, ale warto zastanowić się co robić z wolnym czasem, którego nie chcecie już dzielić z kimś, kto ma Was za powietrze." dobrze to ujales, dzieki

A pseudonim mam taki, bo mam dystans do siebie. A opinie wydawane w internecie na mój temat po 20 napisanych zdaniach nie doprowadzają mnie wcale na skraj załamania psychicznego.

Terapię proponuje od 5 lat. Ale ONA jest normalna. To ze mną jest przecież coś nie tak.

Od kiedy nick jest odzwierciedleniem osobowości? Gdybym pisała jako np Zachariasz znaczyłoby,że jestem facetem?

Nikt nie pisał żeby to stwierdzenie prowadziło Cię do takich wniosków - chodzi bardziej o obserwację innych forumowiczów - przynajmniej ja odebrałam twoje wypowiedzi jako mało wiarygodne - mam w rodzinie 30 letnich prawiczków mami synków i mimo iż są moimi kuzynami to ... lepiej żebym nie kończyła ;)

Z neta to sama Ci wyślę sporo pół nagich modelek ;P KOZAK To nie takie proste. TO mi WYŚLIJ TE FOTY a ja Ci powiem, z jakiego miejsca zostały wzięte.

A jakby założycielka tematu podpisała się GRUBAżona a później opisywał problemy na temat zbliżenia z mężem to też nie miało by znaczenia???? Wpisując pseudonim musiałeś samowolnie wpisać coś co cię charakteryzuje

Bzdura. Nick nie musi charakteryzować jego właściciela/lki

Tadeusz Zawadzki - znana postać powstania w Warszawie. Pseudonim Zośka. Posługując się powyższą logiką na temat nicków, czy można dojść do wniosku, że był gejem?

Bingo:-)

mamycycek, chyba o mnie piszesz, ha ha. Do autorki: pewnych rzeczy nie zmienisz, pogodz sie z tym. Ja probowalem i teraz mam lepiej, bo przestalo mi zalezec.

mamycycek i poranny wzwod załóżcie swój osobny temat - a nie wpieprzać skoro takie z was "bóstwa"

A podobno gościnność to nasza cecha narodowa :-) mamycycek Dużo dostałeś tych fotek? :-)

Kochana Autorko - płeć męska nic nie pomogła NAWET grama nie doradziła więc już sama nie wiem jak Tobie i jednocześnie sobie pomóc :( ... Kolorowych

Na koniec małe podsumowanie, bo tu niektóre dziewczyny oczekują na jakąś radę. Lubię to forum kafeterii, ale ciężko doczekać się sensownych rad. Każdy ma w nosie cudze problemy. Nie znam recepty na lepsze pożycie małżeńskie. Mogę tylko pochwalić się jak sam radzę sobie z tym problemem. No to napisałem. Wchodzę między ludzi młodszych, którzy mają jeszcze energię. Szukam nowych wyzwań. Skupiam się nie na bólu, ale odwrotnie - uciekam od niego. Brak seksu w małżeństwie prowadzi nieuchronnie do rozwodu. Czasem pomaga jakaś terapia o ile strony są na tyle dojrzałe, że odważą się skorzystać z rady specjalistów. U nas potrzebny jest seksuolog, ale nie widzę szans na wizytę.