pytanie o rezerwację biletu lotniczego w easyjet

Masz szybkie pytanie. Chciałabym zarezerwować bilety lotnicze w easyjet. Posiadam kartę kredytową i wiem jak dokonać rezerwacji jednak nie wiem czy z mojej KARTY KREDYTOWEJ zostaną pobrane pieniądze, czy ta karta jest mi potrzebna tylko jako gwarancja? Rozumiem, że na kartę kredytową robię tylko rezerwację lotu, a jak później za niego płacę?

Pieniadze beta pobrane, bilet jest od razu kupiony. Nie ma czegos takiego jak rezerwacja I pozniejszy zakup dub rezygnacja. czy moze die myle?

to bez sensu bo na karcie kredytowej mam limit tylko do 2 tysięcy a bilety (bo to dla czterech osób) będą kosztowały ponad 2 tysiące :O to co wobec tego mam zrobić?

zaloguj się na konto bankowe i zmień osbie limit...ludzie co wy 5 lat macie?

no ale właśnie nie mogę tak zrobić, mam ustalony limit do 2 tysięcy tylko

Idz do banku i zmien limit. Limity sa dla idiotow.

to idź jutro do banku. Limit na kartach można sobie samodzielnie ustawić, na głupiej karcie debetowej mam limit transakcji 25 tys, a na kredytówce 10 tys....nie zarabiam kokosów a taki mi dali i mogę sobie zmieniać dowolnie przez net. Jak nie chcesz isc do banku nie umiesz zmienic limitu to kup czesc biletow teraz, czesc pozniej. Nie wiem czy nie mylisz karty debetowe z kredytowa...ja rezerwuje bilety normalnie debetowa i schodzi mi ta kasa z konta. Co za problem? dzis kupujesz 2 bilety, jutro znowu masz nowy limit i kupuejsz kolejne....a dla takich jak ty co sobie nie radza sa biura podrozy...tam ci zarezerwuja i mozesz im nawet gotowka zaplacic

mam też zwykłą debetową mastercard może w takim razie na nią uda mi się te bilety zarezerwować

idź do biura podróży bo widzę, że nie ogarniasz prostej czynności jak kupno biletów...serio po co sobie stresy dodawać...

dobra już przestańcie mnie krytykować, chciałam się zapytać, nawet jeśli nie ogarniam tej prostej rzeczy, wystarczy po prostu normalnie wytłumaczyć co się w takim wypadku robi i tyle. A do biura nie pójdę bo mi naliczą po stówce do każdego biletu w obie strony albo i lepiej, przecież muszą zarobić

no ci nikt nie będzie tłumaczył jak się limit zwiększa, zadzwon sobie na infolinię banku, robisz problem z niczego. A że biuro weźmie prowizję no ba, za niewiedzę się płaci