Dieta na wiosnę bez wyrzeczeń

Witajcie, od jutra rozpoczynam dietę, by zgubić kilogramy, poczuć się lepiej i jeść zdrowiej :) Z założenia nie mam zamiaru rezygnować z wszelkich przyjemności, chce się za to skupić na bardziej regularnych posiłkach, piciu dużej ilości wody i ćwiczeniach. Postaram się ograniczyć niezdrowe produkty, wiem jednak, że całkowite ich odstawienie mogłoby mi zaszkodzić. Na dzień dzisiejszy przy wzroście ok. 165 cm ważę 61 kg :( Szczerze powiedziawszy nawet nie wiem, kiedy tyle przytyłam, jakieś dwa miesiące temu ważyłam 57 kg. Myślę, że dobra waga to 54-55 kg. Ważne będą również ćwiczenia, by ciało było jędrne, a brzuszek płaski.

Zapraszam wszystkie dziewczyny, które chcą zrobić coś ze swoimi paroma kilogramami i wiedzą, że dieta 500 kcal na samych warzywach i wodzie nie jest dla nich ;)

po pierwsze: nie ma diety bez wyrzeczen, zeby sie skutecznie odczudzic TRZEBA na ten czas zrezygnowac ze wszelkich slodyczy, chipsow itp. I nie boj zaby, napewno Ci to nie zaszkodzi w zaden sposob ;-) po drugie: miesnie waza wiecej niz tluszcz, wiec mozez nie osiagnac planowanej wagi osiagajac za to jedrne cialo. wiem co pisze bo sama przytylam przez ostatnie 2,5 roku piec kilo i teraz sie odchudzam. Schudlam w dwa tygodnie trzy kilo, mysle ze duzo wiecej juz nie schudne bo juz mam prawie calkiem plaski, lekko wyrzezbiony brzuch wiec cel osiagniety. Takze radze sie nie sugerowac tak bardzo waga bo o wyglad ciala pzeciesz chodzi.

Owszem trzeba z czegoś zrezygnować, ale też bez przesady... Dieta powinna być przyjemnością! Ja zamawiam sobie Pyszną Dietę i bardzo lubię ich posiłki!