Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mało sprytna mieszkanka Gdyni

niedzielne rozważania matki córki

Polecane posty

Gość mało sprytna mieszkanka Gdyni

Byłam dzisiaj na huśtawce z moją 17 miesięczną córą. Obok też huśtała się dziewczynka, połowę mniejsza od mojej, tak na pierwszy rzut oka. Ale po chwili okazało sie że w podobnym wieku. I wiecie do czego doszłam po tych 20 minutach razem? Że okrutne to jest to, co na kafeterii się dzieje, to ciągle wyśmeiwanie się z innych mam i krytyowanie. Sama dałam sobie po łapach, bo w głowie od razu milion krytykanctwa na temat tej dziewczynki i jej mamy. Bo tamta matka paliła przy małej, bo karmiła ją na huśtawce wpychajac jej łyżeczkę za łyżeczką, ciesząc się jak mała zjadła choć polowę. Bo tamta miała smoczka non stop, choć nie płakała. Ale byc może moją "super" córkę w tej samej chwili też ta babka oceniała w głowie, że chodzi powoli (ciągle wyważa każdy krok i idzie powoli), że za taka duża i pewnie non stop je (jest wyrośnięta jak na swój wiek, ale to geny bo my duzi, choc je malo), że może ubrana za cieńko albo za grubo....i tak sobie pomyślałam że wcale nei byłoby fajnie słyszeć krytykę. Wiec przestańcie już z tym obrzucaniem się błotem i komentarzem na necie po każdym powrocie do domu "bo dzisiaj w kościele, bo dzisiaj w przedszkolu widziałam dziecko, które...." neidobrze się robi, nic coś powiecie to popatrzcie na siebie, swoje dziecko i na pewno znajdziecie coś do skrytykowania i wyśmianai :) to tyle :) miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślisz, że Twoje wypracowanie odnośnie dzisiejszego dnia coś zmieni? Dalej się będą wyzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×