Nachalne 30 tki

ostatnie dzwony bija i szaleja.

gotowe zg*****ć w locie cudzego męża a później kity wciskają że zostały uwiedzione :D

az tak zle? :)

wszystko dobrze tylko jak czytam to forum to właśnie o takiego wniosku dochodzę

matka natura ....

Chętnie poznam nachalną 30kę, mogą być dwie

malo ci?

Mi zawsze mało :)

A dasz rade? Czy jestes mitoman? :)

Powinienem dać radę :P

No jak masz wiaagre w rezerwie :)

Cudzy mąż 45 dawno nie bzykał, bo mu żona za karę szlaban na tyłek robiła :D

Pomarańczowi goście jak zwykle wiedzą wszystko o wszystkich :D

i 45-latku ja moge byc nachalna jak chcesz

nie strasz chlopa :) ma jedna na cale rzicie :)

Mam 29,no więc prawie 30,ale wcale nie uważam się za nachalną. Mam stałego faceta,póki co nieźle mi z nim a jak się trafi jakiś inny do rzeczy,taki niczego sobie,to absolutnie nie mam skrupułów,biorę go do łóżka nie patrząc czy jest wolny czy to czyjejś mąż. Skoro potrzebuje seksu a ja też,to kończy się bzykaniem. No,nie koniecznie musi być łóżko,jak ma kondychę to przy stole lub przy ścianie też jest dobry odjazd.

@mmam 31 - wchodzę w to ;)

tak od razu , bez żadnej selekcji dobra, mam ci coś zaproponować czy sam wiesz jak sie zając kobietą

eh jak tu być nachalną skoro faceta przeraża nawet anonimowy flircik ;-D miłego dnia

Ja mam około 31 lat i tak jestem nachalna, że z nikim nic nie robię, a to faceci do mnie wydzwaniają :D To nie wiem gdzie jest ta nachalność :D

Ok no to ja tez zadzwonie. Moze warto, kto wie? :)

Zaraz nachalne:P Wymagające...:) nie potrzebuja nianczyc faceta, nie potrezbuja byc na zawołanie, nie potrzebuja bylejakości, co nie oznacza tego,że szukaja księcia... Czasami szukając kogoś wartościowego, spotyka sie na swej drodze same ochłapy bez wartości, zasad i w dodatku marudzących, bez pasji, bez osobowosci, ot co!