Od czego zaczac oszczędzanie przy większych dochodach

Ja sobie zrobilam kiedys w zeszycie taka tabele z kategoriami: rachunki, auto, jedzenie, chemia, prezenty, lekarz,apteka, ciuchy, kosmetyki, remonty, inne; wpisywalam wieczorem codziennie ile wydalam - choc tak w przybilzeniu; wbrew pozorom nie zajmuje to duzo czasu tylko trzeba skrupulatnym b yc; poza jedzeniem, najwiecej wydawalam na apteke i lekarzy; praktycznie w kazdym miesiacu szla jakas stowka tez na prezenty( mamy duza rodzine); jak mi wychodzilo ze duzo wydaje na jedzenie to zaciskalam pasa i np do pracy kupowalam sniadanie za 2 zl a nie za 5 albo z domu zabieralam, kupowalam mniej uzywek typu: napoje, czipsy,'slodycze;

zaloz sobie jakies konto oszczednosciowe, albo ubezpieczenie na zycie, i odkladaj na nie tez 3000 a potem za reszte zyj. My na razie ùieszkamy w wynajmowanym, drugie tyle ile wynosi czynsz odkladamy co miesiac, taka sama sume na kredyt ( nieruchowmosc pod wynajem) polowe takiej sumy a kredyt samochodowy. I co ùmiesiac cos na ubezpieczenie na zycie, czy jako to sie tam w pl nazywa. za reszte zyjemy. Co mieisac kupuje cos dla dzieci, co 2-3 miesiace ciuchy i buty dla mnie i meza. reszta to benzyna i jedzenie. tu jest zywkle duze pole do popisu. Geralnie lepije jesc mniej a dobre jakosciowo prodykty i planowac wydatki.

Zacznij gdzieś lokować daną ilośc gotówki co miesiąc-tylko reguralnie a nie kiedy sie przypomni. Pomyśl o jakiś produktach inwestycyjnych np. a jeśli sami nie jesteście pewni w tych tematach, firm jest mnóstwo które się tym zajmują!

Rób zakupy na tydzień przez internet i odbieraj w sklepie, jak masz taką możliwość. Najwięcej rochodzi się na p*****lety do jedzenia, typu jakaś sałatka, zapiekanka, soczek, kawka... Planuj tak, żeby nie wywalać jedzenia. Po mięsiącu zauważyć różnicę.

Zaraz po wypłacie spłacam wszystkie rachunki - mieszkanie, treningi, telefony itd. Potem liczę ile jeszcze pieniędzy będę potrzebować na cały miesiąc i resztę przelewam na konto oszczędnościowe. Oprócz tego zapisuję szczegółowo wydatki, dzięki temu widzę, ile pieniędzy idzie mi na rzeczy niepotrzebne typu alkohol i słodycze. Prawda, ze nic z tą wiedza nie robię ;) ale widzę, gdzie mam rezerwy. Fajna rzeczą do oszczędzania jest konto, gdzie automatycznie przelewają się resztki z zaokrąglenia od wydatków i przelewów. Byłam zaskoczona, jak szybko zbierają się tam pieniądze. Oczywiście nie są to oszczędności rzędu kilkuset tysięcy, ale w ciągu roku 1-2 tysiące można zaoszczędzić bez problemu.

Nic tylko pozazdrościć wyższych zarobków:) Jakiś czas temu, odkąd pojawiło się dziecko w domu też zaczeliśmy odkładać może na jego przyszłość, może na gorsze czasy. http://pkoubezpieczenia.pl/inwestycje co miesiąc odkładamy tu stałą część pieniedzy . Na poczatku było ciężko mimo, że odkładana kwota nie jest jakąś zawrotną sumą ale później jakoś się przyzwyczaiłam. oczywiście zależnie od możliwiości trzeba dopasować sobie program oszczędzania i jeśli się na tym nie znamy nie proponuję eksperymentów tylko fachowe doradztwo.

Jak masz jakieś pieniążki które zostają ci z miesięcznej pensji to może załóż lokatę ,regularnie co miesiąc będziesz wpłacała i na prawdę nazbierasz dużo oszczędności .A przy okazji jakieś procent ci narośnie. Zerknij.Zerknij tutaj http://www.comperia.pl/forum dowiesz się który bank na obecną chwile oferuje najlepsze lokaty oraz na jakich warunkach ,być może z którejś oferty skorzystasz.

Ostatnio znalazłem fajną firmę co zajmuje się wszelkiego rodzaju zarządzaniem. Więcej o ofercie firmy: http://www.edenred.pl/pl/aktualno%C5%9Bci/7/inteligentne-zarzadzanie-wydatkami-sluzbowymi-nowoczesny-system-na-polskim-rynku Bardzo ciekawa sprawa :)

Wszędzie reklama :(