Czy takie zachowanie faceta jest normalne?

Chodzi o mojego narzeczonego; jesteśmy razem 4 lata Takie sytuacje: -zaraz (30 minut) po oświadczynach (po tym gdy powiedziałam "tak"), on spytał, czy może zadzwonić i powiedzieć swojej mamie, że się zaręczył (wtedy ona mnie jeszcze nie znała) -dowiedziałam się, że zmarł mój dziadek, powiedziałam o tym narzeczonemu, a ten do mnie, że zadzwoni i powie swojej mamie (która nie znała jeszcze wtedy nawet moich rodziców a tym bardziej nigdy nie widziala dziadka) -jak cos gotuje czy np. smaże kotlety, narzeczony mi zazwyczaj mowi, zebym zrobila wiecej to zawiezie do mamy zeby skosztowała ( a ta mama jest wybredna, i lubi tylko to co sama ugotuje a na reszte narzeka az mi przykro) -jak widzi jakąś bluzkę w sklepie, to chce kupowac, że moze mama by chciala -jak idziemy do supermarketu, dzwoni i pyta czy mama cos chce (a ta mama jest mobilna i sama autem do sklepów co chwile jezdzi) -on mowi mi, zebym nie trzymala zbyt duzo (mokrych ) naczyn /sztuccow na raz na suszarce,bo jego mama tego nie lubi, zebym nie zostawiala klipsow na pranie na sznurku w ogrodku bo jego mama tego nie lubi.. (a ona przychodzi do nas dwa razy w mcu, zapowiedziana) itd itp

Maminsynek.

a czy ty jestes normalna bedac z kims takim i zadajac kretynskie pytania ? nie, wiec moze do sibei pasujecie kazde z was ma jakies odchylenia.

bo poza ta matka wszystko jest ok..przyjaznimy sie,kochamy i jest nad razem dobrze teraz od paru miesiecy ona-matka-mieszka pare km od ans (wczesniej pare tys km od nas, i byl spokoj) wiec nagle on zaczal co chwile sie z nia "liczyć", cokolwiek by nie robil, a mnie to w*****a

jw

po seksie też do mamy dzwoni

Jakim cudem jego matka tak nagle się przeniosła i to aż z tak daleka ?

ja i on(i jego rodzenstwo) mieszkamy za granicą a ona sie tu sprowadzila " na starosc "by sama nie byc

takim cudem ze ten koment miał bawic a nie wyszlo

Wiara w zabobony przynosi nieszczęście. Wierzysz w nieomylność swoich sądów na temat cudzych intencji ?