Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość adacta

prawiczek 29lat i doświadczona niedziewica 28lat

Polecane posty

Gość adacta

Ona - moja Żona od 3 lat, gdy się poznaliśmy jej kilkuletni związek (z 7 lat młodszym byle czym) był w rozkładzie. Po kilku miesiącach byliśmy parą, z czasem wspólny wyjazd, pierwszy kontakt seksualny. Ja byłem prawiczkiem (wtedy prawie 29 lat, żadnego związku z kobietą wcześniej, żadnego doświadczenia - nawet całowania), Ona miała (niestety) doświadczenie w tej sferze (z tamtego związku, w którym niestety było dużo seksu). Przez moją niepohamowaną zazdrość/ciekawość/złość i jej wolę bycia szczerą wobec mnie dowiedziałem się niemal o wszystkim, czego doświadczyła w tej sferze. Wiem, że był też seks oralny i kilka razy zdarzył się też seks analny. Do niedawna nasze "pozycie" układało się całkiem dobrze, tzn. często się kochaliśmy. To co mi przeszkadzało i przeszkadza, to że nie potrafię długo wytrzymać a chciałbym, aby te chwile trwały dłużej. Chciałbym też aby również Ona przeżywała orgazm, bo przeszkadza mi to, że ja dostaję z tego naszego seksu jakby więcej. Ostatnio wróciły do mnie te natrętne myśli o jej przeszłości. A dzisiaj zastanawiam się pod wpływem często niemądrej lektury na tym forum jak to jest, skoro choć jesteśmy kilka lat ze sobą i nie było między nami seksu analnego (jedna próba dawno temu ale zrezygnowałem bo pomyślałem wtedy, że tamten byle kto już to robił przede mną) - a był takowy lilka razy w tamtym "związku" - czy mam się czuć kimś gorszym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź do lekarza i niech ci proszki jakieś zapisze, bo ani w tym ładu, ani składu, tylko frustracja i desperacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytaj za dużo tych głupot na kafe to z pewnością będzie lepiej. Bo założę się, że się już naczytałeś sporo o związkach doświadczonej kobiety z prawiczkiem, a takie nie wiedzieć czemu mają negatywne opinie. Jak nie chcesz czegoś robić to tego nie rób. A jak chcesz żeby seks był bardziej satysfakcjonujący to może przedłużyć grę wstępną, więcej pieszczot i może będzie lepiej. I nie myśl o przyszłości. Skoro za ciebie wyszła za mąż to nie ma sensu tego rozdrapywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale z czym masz problem? Że jej nie pociągasz jak samiec alfa? To weź się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To coś ty za szmate sobie przysposobił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na miłość składa się coś więcej niż seks. Sama kiedyś tego nie rozumiałam i też miałam problem, że nie jestem dla mojego faceta pierwsza, ale teraz, kiedy dążymy do wspólnych celów, inwestujemy w naszą przyszłość, kiedy widzę, jak się stara żebym była szczęśliwa, jak cieszy się i odlicza dni do naszego ślubu, jak wspomina o dziecku to wiem, że nawet gdyby z tamtą przerobił całą Kamasutrę to ja i tak dostałam, dostaje i co najważniejsze - będę dostawać znacznie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie chcial miec
zony, ktora wczesniej uprawiala anal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty chłop jesteś czy baba..? :-P Zamiast czytać bzdury i biadolić na babskim forum to weź się w garść i z nią po prostu poszalej w łóżku (choćby spróbuj tego anala). Jakbym ja się miała zastanawiać co mój facet robił wcześniej z innymi to bym w psychiatryku skończyła, bo też robił wszystko i to nie tylko z 1 osobą :-P Dorośnij i myśl o tym co jest teraz (tak jak i ona to zapewne robi) a nie o durnej przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pneumatyk
Zostaw chłopie dziadówę. To aż obrzydze3nie bierze, jak się to czyta:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak autor nie jest
przystojny i nie ma z zona szans na wyuzdany seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 29
Albo będziesz ją porządnie pieprzył albo ona przyprawi ci rogi. Jak będziesz tak rozpamiętywać,to wylądujesz u czubków. Opamiętaj się,miała czekać na ciebie jak na księcia z bajki i wyć jak potępiona? Chciała seksu i go miała a teraz jest z tobą,więc lepiej doceń to i spraw by była z tobą szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Równie dobrze możesz z dd***** się ożenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adacta
tytułem wyjaśnień: moja Żona nie jest jakąś pięknością, mi też daleko do modela (nie chcę porównywać siebie do tamtego gnojka) jesteśmy ze sobą już ponad 4 lata, po ślubie, 2 dzieci... myślę, że na podstawie tego jak widzą nas ludzie z boku można powiedzieć, że mamy szczęście itd.... ale chodzi o to, że jestem typem idealisty... przeszkadza mi np. źle pomalowana ściana albo małe uszkodzenie mebla, wolę często czegoś w ogóle nie zrobić niż zrobić tak, aby efekt nie był taki jak tego oczekuję... a tymczasem historia naszego związku jest tak dalece inna od tej idealnej... spotkaliśmy się późno (pierwsza młodość już dawno minęła, ja lat 29 ona lat 28), ona wtedy jeszcze tkwiła w tym 'związku'... nie traktuję naszej historii jako romantycznej, wstydzę się tej przeszłości mojej Żony (związek z 7 lat młodszym gnojkiem bez wykształcenia, z niedobrego domu)... niestety pomimo teraźniejszości moje myśli (nieproszone) wracają do tej przeszłości... jest to tym łatwiejsze, że wiem bardzo dużo o tamtej historii, widziałem gębę na zdjęciach, wiem nawet gdzie mieszka... wystarczy, że ktoś wymieni np. miejscowość, w której byli razem na wakacjach albo tą markę samochodu... takich 'słów kluczy' jest dużo... one wszystkie mi się kojarzą z tą historią...smutno mi wtedy... i łatwo tak mówić 'zapomnij', ale gdy np. mamy jechać do jej rodziców to oznacza, że jedziemy do miasta, w którym mieszka ten gnojek, że niestety istnieje prawdopodobieństwo spotkania, poza tym wiem, że on nocował w tym domu itd.. Więc jak zabić w sobie te wszystkie myśli i rzeczywiście być szczęśliwym człowiekiem, żyć teraźniejszością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 29
Trzeba po prostu chcieć żyć a nie zawczasu poddawać się i układać w dechy trumny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to bym się na Twoim miejscu zajął rozwojem siebie i dostarczeniem żonie takich atrakcji, o jakich jej się nie śniło. ;) Bo chyba chodzi o Twoje niedowartościowanie, że się jakimś szczylem tak przejmujesz. Też nie wiem jaki tryb życia prowadzisz, może wyjdź gdzieś czasem z kolegą, miej pasje, drocz się z żoną, flirtuj, wprowadź więcej energii i tajemniczości, żebyś był weselszy i żeby Twoja żoną bardziej za Tobą szalała. W seksie też się można podszkolić, są różne poradniki. To by Ci poprawiło samoocenę i może uznałbyś, że pokonałeś gnojka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po cholerę brałeś sobie za żonę babę, która ci nie odpowiada? - sam taką chciałeś, za taką latałeś, takiej się oświadczyłeś, z taką wziąłeś ślub i takie zrobiłeś dwójkę dzieciaków. - wtedy ci anal nie przeszkadzał? :D - to teraz nie narzekaj, albo się rozwiedź. twój wybór, twój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co piszesz, jesteś słaby w łóżku, więc twoja kobieta naprawdę kiepsko trafiła. Tacy jak ty powinni omijać seks i kobiety szerokim łukiem, bo się zwyczajnie do tego nie nadają. Twoja żona naprawdę ma pecha i duży kłopot, że przygarnęła coś tak niedorobionego i słabego w łóżku jak ty. Zrób jej tę przyjemność i się rozwiedź. x A poza tym to pewnie prowokacja :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha jaki debil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie mogę jaka pipa. weź się chłopie za siebie bo biadolisz wręcz nieprzyzwoicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz ale się czyta Twoją historię to jesteś niczym taka pipa grochowa a nie facet!. Przecież nikt Cię nie ciągnął na siłę przed ołtarz,sam sobie żonę wybrałeś a teraz biadolisz?Moim zdaniem masz poważne problemy ze sobą.Każdy miał jakąś przeszłość,teraz jest z Tobą i to akceptowałeś skoro macie dzieci i tworzycie rodzinę.Ty ciągle się porównujesz do jej ex.Przecież to chore.Samochód,miasto-wszystko Ci się kojarzy...Jakby mój facet miał takie jazdy albo gdybym ja nie chciała jechać do Jego rodziców bo może spotka byłą to bylibyśmy w kaftanach i żyli osobno a nie razem.Ogarnij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adacta
nie biorę do siebie Waszych słów pod moim adresem (na szczęście) - jednak nie mam o sobie aż tak złego zdania, nie jestem taki beznadziejny jak piszecie! ale to nie jest prowokacja, to mój realny problem... może Wam kobietom trudniej to zrozumieć... faceci (zazwyczaj) mają zdecydowanie większy problem z przeszłością swojej kobiety (tym bardziej gdy on był prawiczkiem a ona nie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adacta
i jedno wyjaśnienie/sprostowanie: niemożliwe, żebym w kilku zdaniach przedstawił Wam cały swój problem i jego konteksty - to nie jest tak, że żałuję mojego związku z Żoną, mamy 2 kochanych dzieci... ja dzięki Żonie poznałem smak miłości i seksu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×