Prostata

Pytanie głównie do mężczyzn będących po jakimś zabiegu na prostacie: 1) czy po wyłuszczeniu gruczolaka z prostaty , taki mężczyzna ma erekcję i wytrysk spermy? 2) czy po usunięciu całej prostaty taki mężczyzna ma erkcję i wytrysk, czy jest kompletnym już impotentem? Coś słyszałam od urologa, że ten 1-szy ma erekcję ale wytrysk wsteczny. Jak długo taki mężczyzna dochodzi do orgazmu w pochwie? Czy musi dokańczać ręką, ze wzgl. na duży luz i śliskość w pochwie? Czy kobieta czuje dyskomfort gdy nie ma wytrysku do pochwy, czy specjalnie to nie przeszkadza?

info z zaufanych źródeł: wyłuszczając gruczolaka=nowotwór niezłośliwy, pozostaje reszta prostaty. Ta reszta zabliźnia się, regeneruje i zdolna jest produkować zawiesinę dla plemników. Co prawda trochę w okrojonej ilości, ale jednak coś tam. Ta zawiesina + plemniki = sperma. Optymalna ilość spermy podczas szczytowego podniecenia, wywołanego tarciem żołądzi w pochwie lub dłoni, daje wytrysk=orgazm męski. Natomiast po usunięciu całej prostaty, nie ma co produkować zawiesiny, nie ma spermy, nie ma ejakulacji=orgazmu, nie ma seksu. Proste i jasne. Może to potwierdzić jakiś urolog?

czyżby przesiadywali tu same okazy zdrowia, że brak komentarzy? A może partnerki takowych mężczyzn coś wiedzą na ten temat?

Nie powinno się martwić tylko na zasie dbć o Układ moczowy!!!.Minimum 2 l wody przegotowanej dziennie by wypłókać syf z organizmu!!!Picie ziół jak skrzyp wspierając w witaminy by je przy okazji nie wypłókać.Leczenie u O.Bonifratów jest skuteczne bez operacji czegokolwiek usówania!!!Jest to dość długa kuracja lecz skuteczna nie rusza się by nie dostał tlenu rak gdy byśmy g mieli nawet biopsii sie nie robi bo to kończy często sie zgonem po latach!!Wstarczą przeciez markery rakowe z krwi by sprawdzić.Życzę zdrówka!!!! Brnie ginjal itp!!!!!

nie o raku było pytanie

gruczolaki są z reguły niezłośliwe, więc piszcie na temat, dzięki

Gruczolaka możesz leczyć ziołami czy innymi specyfikami.Dodam że to może być propaganda lekarzy by sie operowac!!Wypowiedzi jednego z P.Prof. a Poznania Profilaktyka prostaty i raka szyjki macicy zwiekszyło śmiertelność na te choroby!!!! Nie rusza sie jak nie potrzeba lecz dbać powinno się nim zachorujemy to samo z mieśniekiem,szyjką macicy ,endiometrium!!!Zacytuję jedną wypowiedż (Ja czesto pisałam o obecnośc***artnera podczas badań zawsze przy całym badaniu nawet na fotelu.Dużo krytykowało te wpisy.Kobiety często wstydzą sie meża a obcego faceta czasmi zboczonego ginekologa nie to średniowiecze tylko w Polsce mozliwe!!Ginekolodzy gdy jesteś sama sobie pozwalają często za dużo!!!A mamy Prawo Pacjenta ust 2008 r art 21 ktore zapewnia obecność osoby bliskiej nawet w szpitalu podczas badań i zabiegów gdy wyprosza płaci placówka odzkodowanie PACJENTOWI bo on decyduje a nie niedouczony lub zboczony ginekolog.Do tego dodam że to w Polsce jest tylko takie zboczenie ginekologów ze podczas każdej wizyty muszą pchać łapy do pochwy.W cywilizowanych państwach raz się bada pochwę(oczywiscie w obcenościosoby bliskiej lub gdy brak musi być położna a nie sam na sam z pacjentom nie ma takiej obcji) i wpisuje się do kartoteki położenie jajowodów i reszty bo to się nie zmienia.Każde badanie ginekologiczne jest ryzykiem zakazeń nawet brodawczakiem bo rękawiczki chronią tylko lekarza a nie pacjenta!Ja chodze raz na trzy lata zaraz robię cytologię i mąż obceny patrzy by nic nie dotykał potem wkładał palce do pochwy.To samo mąż wspierał porody)

Trochę demonizujesz, niedługo do dentysty byś musiała nosić własne wiertrła świeżo wyjęte z własnego autuklawu , no i rękawiczki z własnej fabryki, Trochę zufania musi być, bo inaczej lecznictwo nie małoby sensu. A z tym gruczilakiem=noworworem niesłośliwym, to masz rację, nie ruszać a leczyć. Moim zdaniem najskuteczniejsza Terapia Gersona,

cyt..To samo mąż wspierał porody zd****o: jak wspierał, łapał za jedną nogę, położna za drugą, a może pępowinę przecinał? Odważnego masz męża! Po takim odebraniu porodu miał później ochotę na seks z Tobą? A może ty tylko raz w roku masz "ruję" i seksisz i tylko dla prokreacji? Współczuję mężowi.

To jest Prawda że wspiera mąż bo byłem i zonka czuje się pewniej bo najblizsza osoba jest przy niej!!Dodam ze też jestem przy badaniu zawsze obok niej widze czy te rękawiczki nie dotykają np.telefonu itp..Bo sama Pacjenta nie jsey wstanie sie obronić przed niechlujnym ginekologiem!!Dodam co do seksu nie wpłynęło wspólne porody.A wyśmiewacie bo jesteście ginekologami nie chcecie mieć swiadka badania bo macie syf lub zboczenie dlatego czesto wyprasza się Naruszając Prawo ubezwłasnowolniając człowieka za niego decydujac o obecnosci osoby bliskiej przy badaniu czy zabiegu.Nigdy nie dopusciłem do wyproszenia mnie bo chciała zonka wiec byłem a matoł ginekolog nic nie może zwłaszcza zabronić!!!