Dlaczego rzucacie palenie skoro to takie fajne że zaczełyście palić?

Przeciez uważacie że zaciaganie sie tym śmierdzącym i duszacym dymem jest superfajne, inaczej nie zaczynałybyście palić W jakim celu wiec rzucacie?

no pytam sie k***a barany jedne nie wie nikt ?

no ja też się dziwię, mnie papierochy nie pociągały (paliłam parę razy, ale tylko dla szumku w głowie)

19:31 podszyw idioty.

ja lubie palic , chcialabym nie lubiec

Wes się nie wydurniaj! Palenie jest fajne..i bardzo fajnie się człowiek po zapaleniu czuje.. Ale co ci będę tłumaczyć skoro tego się nie da opisać.. A czemu rzucamy? Ja rzuciłam dlatego bo jest niestety niezdrowe..i wiadome że może zwiększać ryzyko raka itp. dlatego rzucamy..gdyby było nieszkodliwe nie rzuciłabym.. Jednak powiem ci tak o wiele silniejszy jest człowiek który potrafił wyjść z nałogu od tego co niewie czym jest nałóg i jak jest po zapaleniu papierosa..

co ty pleciesz? człowiek, który rzuc***apierosy, jest silniejszy od tego, który nigdy nie palił? fajne masz myslenie :) spoko

Palenie nie jest fajne i niezdrowe.

"Wes się nie wydurniaj!" a ty naucz sie pisac. Mądry człowiek nie da sie wciągać w takie smrodliwe debilizmy

A co ty myślisz że tylko głupie ludzie palą? A przecież ile mądrych ludzi pisarzy poetów itp paliło heh. Chodzi mi o to że jest silniejszy przez to że pokonał swój nałóg..a taka osoba która nigdy w nałogu nie była i nie miała okazji pokonać swojego własnego pragnienia to nie ma pojęcia czym jest silna wola.. Palenie jest fajne i niep********e że nie.. Jakby papierosy pachniały i były zdrowe założe się że większość z was by jarala..tylko teraz zgrywacie takich cwaniakow co to ah oh eh ..

I jeszcze jedno do 19roku życia twierdziłam że palenie jest głupie i fuj i wogóle niecierpiałam ludzi palących..i zawsze powtarzałam że fajki są do d**y że lepszy alkohol bo przynajmniej człowiek jest pijany..itp dopóki nie zapaliłam i pierwszy raz się nie zaciągałam mentolowym wtedy papierosem.. I jak mi się zawróciło w głowie, jak poczułam się tak z***biscie rozluźniona..wtedy się dowiedziałam czym to palenie jest i od tamtej pory już regularnie paliłam..ale musiałam rzucić bo zdrowie ważniejsze niż przyjemność i tak rok ponad nie pale:)

Palę marychułane na rencie i zasiłku! Kocham dym und alkohol and narkotyki i dopalacze!

o naiwności.. czyli silną wole trenuje się tylko przy rzucaniu palenia, widać łatwe miałaś życie, skoro to dla ciebie największe wyzwanie.

gość, ja też paliłam na imprezie, w głowie fajnie szumiało, ale po co się wciągać? wydawać pieniądze, śmierdzieć, zawsze myśleć i pamiętać o papierosach, skoro można po prostu nie zaczynać palić nałogowo?

Ale k***a to się tak nie da nie zaczynać palić nałogowo.. Ja odrazu po pierwszym spróbowaniu w to wpadłam.. Czyli uzależniłam się może nie fizycznie ale psychicznie.. Każdy ma inną barierę przeciw wpadaniu w nałóg. O jeju a czy powiedziałam że tylko przy rzucaniu palenia ćwiczy się silną wolę?? Nie k***a! To nie p*****l..poprostu chodzi mi o to że nałóg jest silną rzeczą nie zależną od nas..i powstrzymanie go jest rzeczą bardzo trudną i człowiek któremu się to uda staje się bardziej silniejszy psychicznie.. I nie oceniaj tego jakie ja miałam życie czy łatwe czy nie bo nic o mnie nie wiesz a jakbyś wiedziała to bys napewno zamilkła bo pewnie więcej od ciebie przeszłam..ale i tak nałóg to nałóg.. Czemu alkoholicy staczają się tylko przez alkohol wszystkie problemy dla nich nie są na tyle silne jak chęć napicia się.. .

Nikt nie zrozumie palacza dopóki sam nie zacznie palić :)

Zgadzam sie, to silniejsze, jak uzależnienie od słodyczy :)

A kto powiedział, że rzucamy? Palenie to uzależnienie, ale też dla niektórych jedyna przyjemność w życiu. Szczególnie, że na rynku pojawiają się coraz nowsze i ciekawsze tytonie, jak np. moje nowe odkrycie: http://www.orion-orion.pl/papierosy/vabanque.html

Ja zaczęłam palić bo byłam młoda i głupia. Wszyscy palili i to było taaakie cool. Gówniarstwo z fajką w gębie. Teraz to dla mnie żałosne, ale wtedy wydawało się że to taki krok do dorosłości - można było tym zaimponować. Do tego ciągle mnie namawiano. Spróbowalam raz, drugi i wpadałam w ten cholerny nałóg. Chciałabym rzucić to świństwo ale zawsze mu ulegam. Właśnie podejmuję kolejną próbę. Może w końcu się uda. Pomijając aspekt zdrowotny - jak pomyślę ile kasy na to wydaję to aż mnie trzepie.

Ciekawe te papierosy z Oriona. Ładne opakowanie mają, takie eleganckie, można na prezent komuś kupić :)

Ja tam nie rzucam. Lubie palić i dobrze mi z tym. Nie palę bardzo dużo, ale na imprezie czy gdzieś ze znajomymi. Lepsze fajki, np Vabanque czy coś innego z klasą.

Co to za papierosy? Po opakowaniu wnioskuję, że jakieś dla kobiet? czy nie?

Moj wujek rzucil palenie po tym jak ciocia zmarla na raka krtani (palila jak smok).Czasami jest tak,ze zycie i jego konsekwencje zmuszaja do tego.

Ja jestem kobietą i Vabanque mi smakują, dobry tytoń i delikatny smak. Ale mojemu chłopakowi tez pasują, więc pewnie zależy kto co lubi... :-)

Co to za papierosy VaBanque? czytałam że jakaś czysta krajanka tytoniowa? To prawda?

"I jak mi się zawróciło w głowie" to czujesz po kilku pierwszych pedalskich papierochach, a jak sie przyzwyczaisz to palenie nie daje NIC. Jak ja nienawidze tych pedalskich gowien ktore wciagnely mnie w palenie i palilem ten syf 15 lat. Przez tych je!banych polaczkowych cweli zaczalem palic****ic i dlatego zniszczylem moja kondycje a bylem bardzo dobry w pilke i gdybym to rozwikal to kto wie gdzie bym teraz gral i ile zarabial, nawet w pl lidze pilkarze zarabiaja lepiej niz prezydent. Dlatego nienawidze tych nedznych pedalow z ktorymi sie niestety zadawalem bo to bylo takie fajne, codziennie imprezy itd jakim sie bylo przyglupem to brak slow. I nawet to ze rzucilem i nie pale juz 5 lat i tez ograniczylem picie, nie zwroci mi kondycji wiec sram wam do ryjow qrwy nedzne!!!!!!!!! I na gdy wiecej angazowania sie w znajomosci!!!!!!

Tak, te papierosy mają trochę lepszy tytoń niż te wszystkie papierosy w sklepach. Można było poczytać o nich na stronie Oriona ale teraz widzę, że mają stronę w przebudowie.

A to Orion produkuje VaBanque!

Różnią się w smaku od zwykłych papierosów na pewno i to na korzyść ;)

Gdzie można w Warszawie dostać te Va Banque? Bo chcę spróbować.