Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzieci na weselu

Polecane posty

Gość gość

jak to jest z dziećmi na weselach? chodzi mi o takie ok 10 lat? czy sprawiaja problem? i czy rodzice zabieraja ze soba dzieci na wesele takie ok 1-2 latka? podzielcie sie opiniami... chcielismy wesele bez dzieci ale powiedzcie - czy goscie sie nie obrażą Ci co maja dzieci jesli zostana poproszeni o przyjscie bez dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my robiliśmy wesele bez dzieci. sami mamy synka i nie bierzemy go na wesele, bo osobiście uważam, że dzieci poniżej 16 lat zwyczajnie nie powinny uczestniczyć w imprezie alkoholowej, całonocnej. Jeśli ktoś zabiera dziecko na wesele to powinien poświęcać mu 100% czasu, pilnować aby nie rozrabiało, nic nie wylało, nie plątało się pod nogami i odpowiednio wcześnie wyszło z imprezy... A jak wiadomo w praktyce nigdy tak nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no własnie ja też tak uważam, ja bym nie brała swojego dziecka na wesele- przecież jest tam przedewszystkim alkohol , mnóstwo ludzi które te dzieci nawet nie znają i całonocna impreza... a nie daj Boże jak dzieci zaczną się nudzić rozrabiać i np potłuką coś albo coś popsują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dlatego swoje robiliśmy bez dzieci ;) może zamiast od razu pisać na zaproszeniach tylko rodziców to pogadaj wcześniej z nimi, tak luźno ogólnie o weselu i napomknij, że chcecie zrobić bez dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a my mamy z kolei problem z dziećmi ale... tego typu że... ehh... niektórzy powiedzieli że przyjadą z dziećmi (wiek ok 1-2 latka) i będzie córka mojej kuzynki (13 lat) ogólnie miało być wesele bez dzieci no ale... i problem jest tego typu.... mój kuzyn związał się z kobietą która ma 4 dzieci a on ma swoje 5-te (15 lat) w sumie licząc ich razem.. te dzieci widziałam może ze 2 razy na oczy i wiem że są nieznośne (czytaj: dzikusy) a ta starsza... hmmm jak to delikatnie powiedzieć- ma problem z dziwnymi akcjami (ciągle gdzieś coś komuś kradnie) - poważnie. I co zrobić w takiej sytuacji??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta czwórka dzieci dziewczyny kuzyna w wieku ok 9-11 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej tą dzicz i nie zapraszaj wogóle kuzyna tylko wstydu się najecie - to dopiero byłby skandal jakby gówniara kogoś na weselu okradła albo dzieciaki potłukły jakieś naczynia albo siedziały pod stołem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee przesadzacie,na moje wesele prosiłam z dziećmi i w sumie rodzice tych maluszków przyprowadzili je dopiero na poprawiny a starsze podlotki(10-14lat) po torcie znikły:) wujki dziadki przyjechały po dzieci,dwóch chłopców poszło do pokoju oglądać filmy albo spać.Brat też prosił z dziećmi i maluszków było dwoje chyba na początku wesela potem znikły tak samo ze starszakami koło północy znikły. Nie było problemu,a ludzie są różni i różnie mają,czasem może wyjść tak ,że wcale nie przyjdą bo nie będą z kim mieli dziecka zostawić,a dla dzieci zwłaszcza dziewczynek to fajne przeżycie,zobaczyć ciocię w białej sukni ubrać się w piękną sukienkę,założyć lakierki,pomalować,zatańczyć z ojcem czy wujkiem przy orkiestrze...dzieci naprawdę czasem są mniej kłopotliwe niż pijani dorośli goście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam dziecko i obraziłabym się za zaproszenie nie uwzględniające najważniejszej osóbki w moim życiu. ale to wasze wesele i wasza sprawa. osobiście nie poszłabym na takie wesele. moje dziecko jest na weselu do 22iej a potem zajmuje się nim opiekunka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w moim przypadku było tak jak pisał gość wyżej,nie pojechałam na wesele bo nie miałam z kim zostawić syna osoby którym bym go powierzyła pod opiekę były właśnie zaproszone na to samo wesele,a jakoś dziwnie było mi pytać czy ktoś nie idzie,bo wtedy ja bym pojechała,więc nie pojechałam. Żalu nie mam,ale młodzi mają,wiele osób im odmówiło z obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam na takim weselu co to młodzi dzieci nie zapraszali,oprócz kilku bezdzietnych par wesele wyglądało jak dancing w Ciechocinku na turnusie,ale sami decydujcie,wasze wesele i nikomu nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wole dancing w ciechocinku niż inderbal z rozwrzeszczanymi i ryczącymi dzieciaki które latają po sali jak powalone a matki i ojcowie mają je w d***e bo one są taaaaaaaaaaaaakie słodkie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×