Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

związek z bliznami

Polecane posty

Gość gość

mam blizny na twarzy, hamuje mnie to przed nawiązywaniem głębszych relacji. żaden facet nie uciekł, ja się wycofuję. czuję się jak oszust, bo chodzę pomalowana, a jak się budzę rano to widać te blizny i zaczerwienienia (niektóre blizny jeszcze się goją). jestem inteligentna i zabawna w rozmowie, ale tak strasznie się boję, że to za mało... że defekty przekreślają wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, jeśli pokochałbym Twoj charakter, to ciało jest bez znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej z nowo poznanymi ludźmi od razu porozmawiać o swoich bliznach... Oczywiście nie musisz głosić całemu światu, ale w rozmowie, nawet z facetami, jeśli to wyniknie z kontekstu to możesz napomknąć "a wiesz że mam tu takie...", pokaż palcem, jeśli pod makijażem są niewidoczne, zapytaj, czy mu nie przeszkadzają, jak będzie ciekawy, to opowiedz, skąd się wzięły... zazwyczaj już od razu po reakcji można zobaczyć, czy komuś rzeczywiście przeszkadzają, czy nie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie inni maja gorzej uwierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie sa cali poparzeni, bez nosa, bez oka, bez reki i maja drugie polowki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jesteście głupkami. czy kiedykolwiek twierdzenie że "inni mają gorzej", "inni nie mają ręki" komukolwiek pomogło? co autorkę obchodzą ludzie bez ręki, ją obchodzą jej blizny, jej to akurat przeszkadza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eetam, i tak jestes piekna! blizny to blizny, swiadza o twojej przeszlosci, jakikolwiek jest ich powod. jesli ktos pokocha ciebie, pokocha tez twoje blizny, ale najpierw musisz sama je zaakceptowac. jak sama piszesz, to nie one odstraszaja facetow, tylko sama sie dystansujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam gdzies Twoje blizny, bede Cie po nich całować jeśli Twój charakter mnie powali na kolana :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bądź sobą i bądź szczera.Nie musisz od razu mówić o bliznach ale jeśli zobaczysz,że facet Cię polubił i liczy się z Tobą to usiądź i pogadajcie.Wierz mi,że ja mam dużo gorzej i jakoś znalazłam swoje Szczęście :).Mój partner kocha moje blizny i uważa,że każda moja blizna pokazuje ile przeszłam w życiu,że jestem silną kobietą i się nigdy nie poddaje,co szalenie mu imponuje i kręci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 29
Moja koleżanka ma poparzone uda z wewnętrznych stron na skutek wylania się na nią w dzieciństwie gara z zupą i nie przeszkodziło jej to w znalezieniu sobie mężczyzny na widok którego inne zielenieją z zazdrości. Są szczęśliwą rodziną,mają dwóch synów i żyją jak para zapatrzonych w siebie gołąbków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
smarujesz te blizny? jak się zagoją to wybierz się na złuszczanie kwasami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama mam blizny choć w miejscu niewidocznym ale nie odpowiadam na pytania skąd się wzięły. A jeśli ktoś nalega, to trudno, ktoś nie szanuje mnie to ja nie muszę szanować jego. Taka informacja naprawdę nikomu do niczego nie jest potrzebna, z kolei ja nikogo siłą nie trzymam. eot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję za odpowiedzi, nie spodziewałam się takich... bardzo podnieśliście mnie na duchu i poryczałam się :). jeśli chodzi o moje blizny, to jestem już po interwencji chirurga plastycznego i twarz wygląda dużo lepiej, niż 2 lata temu. niestety ciągle nie jest "normalna", tzn. widać nierówną strukturę skóry i resztki większych blizn. widać je z makijażem i bez, fluid wyrównuje jedynie kolor. na pewno wyolbrzymiam sprawę, dopiero po kilku latach wracam jako tako do życia towarzyskiego: oczywiście zawsze z makijażem i najbardziej lubię imprezy, bo jest złe światło i ludzie jak popiją to mniej się przyglądają :). dziewczyny z grubym makijażem zwykle brane są za pustaki, ale myślę, że po rozmowie nikt o mnie już tak nie myśli. w świetle dziennym jestem raczej przerażona i wycofana; faceci mnie zagadują, ale wtedy sobie tłumaczę, że akurat było dobre światło, albo gościu nie ubrał soczewek ;). niestety lub stety - poza bliznami jestem bardzo ładna i zgrabna, więc "z daleka" jestem atrakcyjna dla mężczyzn zwracających uwagę na wygląd. boję się, że jeśli facet się przyjrzy to zrezygnuje. i wiem, że to dla mnie lepiej: jeśli jest pusty, niech spada... ale to nic miłego zostać odrzuconą i na pewno nie pomaga w dalszych kontaktach :). no nic, będę powoli się otwierać. po Waszych odpowiedziach zaczynam wierzyć, że może być dobrze. ostatnimi czasy poznałam przez internet mężczyznę, który w środowisku jest znany z inteligencji. dobrze nam się rozmawiało, ale później sobie przypomniałam, że przecież mam blizny i zaczęłam się wycofywać. i ten koleś postanowił przyjechać, poznać mnie. trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja gość 9:50. Jeżeli jesteś ładna i zgrabna to żaden facet nie odpuści, natomiast musisz liczyć się z tym że prawdopodobnie przyciągasz facetów którzy sami posiadając jakieś kompleksy będą chcieli obnizyć twoje poczucie własnej wartości więc odradzam tłumaczenie się z blizn. Nie ma to jak ładna dziewczyna z kompleksami, można ją sobie urobić, tak myśli większość panów, dlatego brzydkich podejrzanych typów natychmiast spławiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje blizny także wyglądają lepiej niż kiedyś i tak jak pisałam nie są w widocznym miejscu, natomiast wcześniej tłumaczyłam się tak jak ty, koleś nawet ich nie widział ale wystarczyło że coś wspomniałam, że nie chcę jechać nad wodę no więc powiedziałam z jakiego powodu, to zrobił się nachalny, nie chciał się odczepić, wiem co myślał, laska z bliznami to łatwy łup, żaden inny jej nie zechce a ta jeszcze fochy stroi jakim prawem mi się opiera :D Sam taki brzydki że nawet moje blizny się przy nim chowają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za radę :). ja raczej nie spotykam podejrzanych typów i póki co żaden w rozmowie ze mną nie skomentował moich blizn. ale znam opisany typ przez koleżankę i oni do mnie nie startują, bo pomimo małej pewności siebie miewam dość cięte riposty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa 29
Z twojej ostatniej wypowiedzi przebija góra optymizmu i tak trzymaj. Wierzę,że znajdziesz kogoś,dla niego będziesz najważniejsza i najpiękniejsza,mężczyznę,który będzie ci wsparciem a nie balastem. Wyznacz sobie cel na dziś,cel na jutro,cel na rok i dąż do niego. A pogoda ducha jest najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikiPiki89
Najważniejsze to żebyś uwierzyła w siebie...Znajdź sobie jakieś hobby, np. chodź na fitness, jeździj na rolkach czy zapisz się na jakiś kurs. Poznasz więcej ludzi i przede wszystkim zaczniesz się czuć dobrze sama ze sobą a to spowoduje to że przyciągniesz mężczyzn. Ja też mam bliznę na twarzy (jestem po operacji plastycznej ale wiadomo całkowicie nie da się jej usunąć), makijaż trochę ją ukrywa ale i tak jest widoczna. Sama kiedyś miałam niską samoocenę i uciekałam z płaczem kiedy jakiś mężczyzna mi się przyglądał bo miałam wrażenie, że nie patrzy się na mnie ale właśnie na bliznę... Przyjrzyj się ludziom, jeden ma krzywy nos, inny za dużo kilogramów a jeszcze inny piskliwy głos lub coś jeszcze innego... Nikt nie jest idealny... Przyjrzyj się znajomym parom, nie wszystkie dziewczyny są idealnie piękne a zauważ ile z nich ma naprawdę zakochanych w nich mężczyzn... O bliznach bym nie rozmawiała. Dlaczego? Też kiedyś próbowałam poruszyć ten temat z chłopakiem... Trzy razy i za każdym razem odstraszyłam faceta. Naucz się z nimi żyć i zapomnij że je masz. Ja tak zrobiłam, ale fakt wymagało to dużo czasu i własnej samodyscypliny.... Zajęłam się swoimi sprawami, zapisałam na dwa kursy... I wiesz co? jest mi dobrze samej ze sobą... Baaa innym jest dobrze ze mną. Dwa lata temu poznałam mężczyznę o jakim moje "piękne" koleżanki mogą tylko pomarzyć. Gdybym nadal była tą zakompleksioną dziewczyną to pewnie nawet by na mnie nie spojrzał. Ty też bierz się za siebie bo nikt inny tego za Ciebie nie zrobi, zaakceptuj to jaka jesteś a zaakceptują Cię inni i wszystko się ułoży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wieku 16-17 lat moje kompleksy związane z burakiem na twarzy osiągnęły apogeum. Później się ogarnęłam - tapeta, ładne ciuchy, itp. Jestem i byłam dość oczytana, całkiem wygadana, poznałam tego jedynego faceta i już trochę lat jesteśmy razem. & PS. Jest niezłym przystojniakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba jednak nie przeszkadzają :). Teraz tylko ćwiczyć charakter i nie emocjonować się na zapas ;). Pozdrawiam, autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieszkodzi ja mam po cesarce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po cesarce nie jest na twarzy i domyślam się, że została "nabyta" w trakcie związku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadźka81
a nie myślałyście o usunięciu blizn? Przecież można zabiegami poprawic ich wygląd i może to już wystarczy żeby pozbyć się części kompleksów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jadźka gdyby można było usunąć blizny już dawno bym to zrobiła, dlaczego ludziom się wydaje że osoba z bliznami nic z nimi nie robi i blizny są efektem zaniedbania. Wiesz co zrób sobie bliznę ale taką porządną i później spróbuj ją usunąć w ramach doświadczenia. Nawet dr Szczyt nie usunął dziewczynie blizny na twarzy a jedynie ją skorygował, a nigdy się dowiesz co siękryje pod słowem dopóki nie sprobujesz jaki będzie efekt, czasem jest 20 % poprawy czasem 40% ale blizna jest dalej i takie osoby jak ty zadają takie pytania, a czemu nic z tym nie robisz? normalnie żyć się odechciewa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak można jedynie poprawić ich wygląd to poprawia samopoczucie ale całkiem nie znikną, a i tak zawsze ktoś zapyta, czemu ty nic z tym nie robisz, normalnie płakać mi się chce a żeby było to ileś tam procent poprawy to żyły sobie trzeba wypruć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaa
Jadźka, już pisałam, że "bawił" się mną chirurg plastyczny. Dodatkowo robię zabiegi kosmetyczne, ale całkowicie blizn nie usuniesz. Osobnik, którego reakcji się obawiałam, zareagował na mnie bardzo entuzjastycznie... aż za bardzo nawet ;). Teraz blizny zeszły na dalszy plan; nie wiem jak zbudować relację, całe "dojrzewanie" przesiedziałam w domu z kompleksami, nie wiem jak się randkuje - mam ochotę na kontakt, ale nie chcę się narzucać, cieżko powiedzieć czy nie jestem za bardzo wycofana. On niby dużo pracuje, odpisywał mi o 4 rano czasem, ale teraz jest cisza i znowu moja niepewność bierze górę, myślę, że już mnie olał i z kimś "normalnym" się spotyka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×