Mąż ogląda się w mojej obecności za innymi

ale cham :/ wspolczuje Ci

Mąż mojej kolezanki jest własni taki sam .Kazdą kobietę zmierzy od góry do dołu przy niej .Kiedys widziałam go w akcji na ulicy .Po prostu zachowuje sie jak facet ktory po 20 latach wyszedł z więzienia .Masakra !! Z tego co mi opowiadała na tego faceta nic nie działa .Ani gadanie ani liść ,post w lóżku ,nic .On juz tak podobno ma .

olej i nie zwracaj uwagi. mnie kiedyśkto denerwowalo jak czasem gdzieś luknal(robił to tak ukradkiem nie nachalnie) i się wkurzalam ale jak przestałam reagować na to to i on odpuścił. chyba chcial wzbudzić we mnie zazdrość. Ale nie dałam się więc odpuścił. czasem sama skomentuje jakąś pannę ze ma fajne nogi czy włosy tak żeby pokazać ze mnie to nie rusza. i teras jest ok

mam fspaniały idea! na kompa ściągaj min 30 fotek eeekstra muskularnych przystojniaków ;) zaserwuj wam miły wieczór kinowy "kino z ciachami" i oglądaj jak zaczarowana wzdychając od czasu do czasu. a na ulicy zaglądaj w piękne oczęta panów o pięknych gabarytach. na dokładkę sama oglądaj się z podziwem na piękne panie. możesz mlaskać, żeby było wieśniacko i żeby chopowi się z deka gupio zrobiło. do tego wszystkiego na każdą zaczepkę odpowiadaj z uśmiechem i udawaj, że nie wiesz o co mu chodzi i żeby ci to jaśniej wytłumaczył :D mówię ci, jaja bydom jak berety efektu możesz się nie spodziewać ale warto to zobaczeć haha :D wiem co piszę... ;) polecam każdej pani, bez względu na wszystko

Autorko napisz prosze przyklady zachowan meza. Moze przesadzasz?

Zachowania męźa:np.rozmawiam ze swoją koleżanką a mój mąż objeżdza ją od góry do dołu , jesteśmy np.w mieście gdy tylko odwracam głowe on znowu robi swoje robi to notorycznie nawet nie wiecie jak się wtedy czuje.

Ja wiem jak sie czujesz, bo moj maz byl taki sam.

I co wiosna byłaś szczęśliwa? Wątpie chyba że robiłaś to samo

Skoro wyglądasz jak mały chłopczyk :D

Pisalam o tym juz w wielu tematach :) Nie , nie bylam szczesliwa i nie robilam tego samego co on. Gdy jego poznalam to inni mezczyzni przestali dla mnie istniec. Nie dlatego, przestali istniec, ze tak wypada. Bylam wtedy bardzo zakochana...Moja historia nie jest szczesliwym zakonczeniem. Nie przeczytasz, ze moj maz sie cudownie zmienil... Mam pewna wazna sprawe do zakonczenia z nim. Musze wciaz byc z nim w malzenstwie. Chcialabym, zeby to sie juz skonczylo i zebym mogla zaczac kolejny raz wszystko od nowa. Nie rozstalam sie z nim tylko z powodu tego, ze podziwial WSZYSTKIE BABY! Mialam z nim wiele innych problemow i ktoregos razu czara goryczy sie przelala.