Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

POMOCY !!! PROSZĘ WSZYSTKIE MAMY O RADĘ !!!

Polecane posty

Gość gość

Witam. Piszę w sprawie mojego piętnastomiesięcznego synka, który śpi z nami w łózku co uważam za istny koszmar. Od kiedy pamiętam zawsze były z nim problemy z zasypianiem, tylko kiedy był noworodkiem, umiał ładnie przespać noc. Później babcie nauczyły noszenia na rękach i zaczął się istny koszmar ! Budził się w nocy, aby ponosić go na rękach (ale do tego nie dopuszczaliśmy) i chciał całą noc siedziec przy cycu. Z ledwością wyciągałam pierś z buzi od razu był wrzask i awantura na całego. W nocy nie było mowy o spaniu innym niż przy cycku, byłam masakrycznie niewyspana, leżąc z dzieckiem na jednym boku. Moje dziecko zawsze zasypiało na rękach na drzemki dzienne jak i na nocne spanie. Kiedy miał 10 miesiecy postanowiłam zaprzestać całkowicie karmienie-udało się. Po jakimś czasie nauczyłam go zasypiania samego w łóżeczku. I choć mały ma harmonogram dnia, i po kąpaniu dostaje gęste jedzonko i zasypia w swoim łóżeczku, pośpi godzinę-dwie i budzi się. Czasami uda się, że pomarudzi i sam zaśnie jak go ktoś pogłaska, ale w większości przypadków od marudzenia przechodzi w histeryczny płacz. Potrafi nawet płakać przez 2 godziny jak nie dłużej. Uspakaja się automatycznie gdy go wezmę na ręcę i nie ma mowy o odłożeniu go spowrotem do łóżeczka bo wstaje na rowne nogi i zas wrzask. uspakaja sie tylko z nami w łóżku, ale to też tylko na jakis czas bo nie przespi całej nocy. I choc nie mamy duszno, jest zawsze pokoj wywietrzony i maly pije w nocy wode i nawet gdy spi z nami i tak sie budzi w i marudzi przez jakies 30 minut i idzie spac. Potem zas sie budzi i marudzi. i tak wyglada kazda noc od kiedy pamietam, zawsze płacz, chocby nie wiadomo co robilibysmy. w łożeczku atak histerii, z nami w łóżku marudzi, ale i tak się budzi. Nie mogę tez pozowlić, żeby się wypłakał, ponieważ mieszkamy w domu wielorodzinnym, gdzie wszytskie nocne koncerty Kubusia bardzo słychać. W dodatku mąż wstaje o 5 do pracy i jest wykończony. Nie mam sił go w jaki kolwiek sposob oduczyć od spania z nami i budzenia się w nocy, zasypiam na stojąco. Czy miał ktoś podobną sytuację? Błagam o radę ! Mamy pomóżcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, chcę dodać, że mój synek to mały buntownik. Jeśli mu coś nei spasuje, co kowleik od razy krzyczy , wpada w histerie bije siebie albo kogos. I jest tak od 2-3 tyg. nienawidzi gdy mu się coś zabrania. więc tym bardziej będzie mi cięzko. Proszę o radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie jak mój kot. Uparł się aby spać ze mną w łóżku na moim prawym ramieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ekstra porownanie kota, do dziecka. Masakra, pytałam o poważną opinię doświadczonych mam, a tu ktoś sobie pisze o "kocie"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, nauczyliście dziecko takiego zachowania i chyba zdajesz sobie z tego sprawę. Dziecko musi spać we własnym łóżku i musi wiedziec, że to wy rządzicie. Tu nic innego nie pomoże jak terapia szokowa. Nie przenoszenie dziecka do waszego łóżka i nie karmienie piersią w nocy. Powrzeszczy kilka nocy z rzędu, ale w koncu mu przejdzie. Poczytaj sobie o technikach w necie. Jest tego masa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
He, mój kot też tak robił. Kładł mi się na głowę. No ale kot przynajmniej nie drze pyska jak mu się czegoś zabrania, jak bachor autorki wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko w lupmeksach
Skoro wymusza na Tobie noszenie na rekach, to musisz go nauczyc samotnego spania w swoim łozeczku . Polecam Ci metode 3 5 7 ale musisz uprzedzic sasiadow, ze przez kilka dni bedzie ryk u Was w mieszkaniu. Tak duze dziecko bedzie bardzo ale to bardzo protestowalo.Zacznij uczyc przez weekend od samego rana, tzn od 1 drzemki. Jak po godzinie nie usnie sam ( a nie usnie za 1 razem ), wyciagasz z lozeczka i nie dajesz mu usnac do kolejnej drzemki( zakladam, ze spi 2 razy dziennie jeszcze ). Uwierz mi, ze wykonczony pierwszym dniem dosyc szybko usnie w nocy. Ale bedzie sie jeszcze wybudzl i minie kilka dni zanim maly terrorysta sie podda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech sie drze a potem przejdzie i moze wszystko ulozyc :) www.youtube.com/watch?v=dwA2eq3m_c0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co moja córka też nie chciała w łóżeczku spać, były krzyki piski płacze, a co się później okazało - jak już się nauczyła mówić to po prostu powiedziała że boi się łóżka ze szczebelkami. Kupiliśmy zwykłe i śpi bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udasieHiszpania
żadnej terapii szokowej nie polecam, to chore metody...z tym budzeniem się w nocy, to chyba trzeba przeczekać, skoro budzi się nawet u was w łóżku, mój ma 18 miesięcy i choć dawna nie je w nocy, nie pije, śpi w swoim łóżeczku, to się wybudzał długo...dopiero od kliku tygodni przesypia całą noc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
techniki to jedno a rzeczyw3istosc i charakterek dziecka to drugie.... jeszcze zaadna technika się u nas nie sprawdzila a moja corka tez wiecznie ma problem ze spaniem albo z zasnieciem, kreci się, wierci, wygina, czasem zasnie ladnie i spi cala noc a czasem jest nie do zniesienia...jak slysze teksty ze "nauczylas to masz" to mnie krew zalewa, ja mojej nie nauczyłam na rekach nosic, a mimo to tylko w ten sposób się uspokaja,inaczej drze się wnieboglowsy calymi godzinami potrafi a ma dop 8mcy a robi tak prawie od urodzenia.... nie wiem co ci doradzić kochana, sama nie znalalzlam jeszcze metody,ani na spokojne spanie ani na samodzielne zasypianie :( tez nie mogę sobie pozwolić na terapie szokowa bo mieszkam w bloku i szanuje spokoj sasiadow, po 2 mąż jest kierowca wstaje o roznych nocnych porach i nie mogę mu fundować takich zagrywek, a przez weekend to za krotko żeby się nauczyla... ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję bardzo Wam kochane za wszystkie odpowiedzi. Też się zastanawiałam czy może nie jest nerwowy, albo przeżywa wszystko co spotkało go w ciagu dnia i budzi się w nocy. Jedyne co mi sie udało, to zasypiania wieczorami w łóżeczku, nie na rękach. A w dzień od kąd zaczął sam chodzić nie domaga się noszenia, nie tak jak wcześniej. Tylko te noce są udręką, jak dziecko budzi się kilka razy i nie chce spać... Co do dziennych drzemek, śpi tylko raz dziennie ok godziny-półtorej, i to czasem z wielkim problemem. Nie chce iść spać w dzień, dlatego tylko jedna drzemka. Do autora o kocie, dziecko nie drze pyska tylko płacze. I jakbyś się trochę znał/ła na dzieciach jest coś takiego jak bunt dwulatka (lub u innych dzieci występuje to wczesniej) i to normalny objaw u niektórych dzieci kiedy chce coś poznać , a mu się zabrania. No ale co Ty możesz o tym wiedzieć o tym jak miejsce w domu zamiast męża i dzieci zajmuje kot :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dzieciach się znam, ale nie na takich gówniarzach jak twój :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że w każdym temacie na forum zawsze znajdzie się jakiś imbecyl. No cóż... skoro to ma Ci podwyzszyc reputacje i to ci sprawia radosc to sobie pisz, czemu nie. po czym czlowieku stwierdzasz, że znasz się na dzieciach, nie majać zapewne nigdy kontaktu z dzieckiem co mogę wywnioskować po twoim gówniarskim zachowaniu. Więc zastanów się kto tu jest gówniarzem, tym bardziej, że tak nazywasz dzieci. Zajmij się kotem, bo o dzieciach to ty nie masz bladego pojęcia i naprawdę współczuje dziecku, które będzie miało takiego rodzica... Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radość sprawia mi wkurzanie takich debilek jak ty :D Dzięki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty kobieto jesteś żalosna, jesli takie rzeczy sprawiją Ci radośc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alina1987
Ciężki orzech do zgryzienia... Moim zdaniem to już za dużę dziecko na oduczenie spania z wami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×