Czy wasze 2,3 letnie ogladaja bajki w TV???

tak jak powyzej i jak dlugo:)

Dodam ze chodzilo mi o dzieci 2-3 letnie:) sorry

moja 2 latka lubi ogladac eske tv i tyle :P

tak ogladaly w tym wieku i to duzo za duzo moja bratanica ma 4 lata i caly czas oglada od malenkiego zawsze byla sadzana przed telewizorem i bratowa twierdzila jak ona pieknie oglada

Młody ogląda. Pozwalam mu włączać. To bajki, żaden kryminał. Ma 3 lata.

tak, ogląda mini mini albo klub przyjaciół myszki miki na youtube, w zasadzie tv jest przez większość dnia włączony, ale nie oznacza to że dziecko siedzi wlepione w ekran cały dzień, raczej słucha i czasem zerka

mój ma prawie 2 lata i nie ogląda i nie będzie oglądał...może ok. 3 lat i to mało...nieważne że dziecko nie ogląda non stop, ale jak tv ciągle włączony, to jest taki klimat w domu, że bez tv później ludzie nie umieją funkcjonować i że to główna życiowa rozrywka...

ja jestem nianią 2 latka i praktycznie ogląda od 7 rano bajki na JimJam aż do spania a po spaniu tak mniej więcej do 15 też. Oczywiście cały czas nie patrzy w telewizor, bawi się albo coś układa, ale telewizor chodzi cały dzień.

nie wyobrażam sobie włączonego tv w domu przez cały dzień, u mnie w domu się tego nie praktykowało i ja też tak nie robię, wręcz razi mnie jak do kogoś przychodzę, a tam tv i w kółko bajki/seriale. Ale większość Polaków ledwie wejdzie do domu i włącza tv, a wigilia i inne uroczystości rodzinne przy tv to dla niektórych norma :O

no a ja sobie nie wyobrażam żebym przez 8 godzin miała dziecko zajmować głupimi zabawami i skakać koło niego, telewizor mu nie zaszkodzi, skoro w domu jest to do czegoś służy, rozumiem żeby byli tacy pro eko i nie mieli wcale tv w domu, to ok ale skoro mają to nie widzę nic złego w chwili spokoju kiedy dzieciak siedzi i ogląda

nie chodzi o to, zeby 8 godzin skakac kolo dziecka, nie bronie dzieciom obejrzec bajki, ale wlaczony tv przez CALY dzien to przesada, nie widzisz tego? po co, na co?

bo niektórych dzieci wychowuje telewizor

żebym sobie mogła wypić kawę i poczytać gazetę, a później sobie przełączam na normalne kanały typu tvn czy polsat, małemu nie przeszkadza chociaż już się nie gapi w tv a idzie do zabawek. A co jest takiego złego w telewizorze, który chodzi cały dzień? Bo ja nie widzę nic nadzwyczajnego.

większość dzieci wychowuje tv :D

miało być: dzieci niektórych ludzi, taki niefortunny skrót myślowy

już się nie tłumacz dyslektyku

fajna niania nie ma co

1. małemu dziecku do 2, 3 lat najbardziej szkodzi nadmiar bodźców, mózg nie jest w stanie tego przetworzyć 2. jeśli chodzi o większe to też chodzi o treść, przecież bajka nie równa się że zawsze dostosowana do wieku dziecka...poza tym nie czarujmy się większość kilku altów, to już programy dla dorosłych ogląda... 3. tv zabiera czas choćby na spacer, brak aktywności fizycznej, dziecko siedzi pokrzywione... 4. uczy bierności, po co coś robić, jak można usiąść i się gapić 5. rozleniwia, po co czytać... 6. po prostu ogłupia w dużej ilości Nie są moje mądre wymysły tylko fakty od x lat zbadane...

tv też powoduje nadpobudliwość i kłopoty z koncentracją w szkole...

twoja opinia mnie nie dotyka. za pieniądze które dostaję mogę co najwyżej zorganizować mu jedną zabawę co drugi dzień, resztę czasu musi sobie zorganizować sam, ma pełno zabawek no i oczywiście telewizor :-)

co masz na mysli piszac "za pieniądze które dostaję mogę co najwyżej zorganizować mu jedną zabawę co drugi dzień" bo nie rozumiem

a co tu jest do rozumienia? chodzi mi o wypłatę, którą dostaję od jego rodziców za niańczenie dzieciaka, jest to tylko marny tysiąc. Za taką kwotę wolę mu telewizor włączyć niż zabawiać go i tracić energię. Dlatego co jakiś czas coś mu tam zorganizuję ale nie żeby całymi dniami.

to niby teraz jestes opiekunka, nie matka?

a gdzie pisałam że jestem matką? masz ty człowieku rozum? poczytaj sobie moje posty a potem pieprz jak potłuczony Z niektórych kafeterianek można boki zrywać