Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kolorowa_24

mam dosc stażu

Polecane posty

Gość kolorowa_24

Witam :( Jak w temacie mam problem ze stazem na ktorym jestem juz od ponad miesiaca.Odbywam staz w skarbowce ale nie wiedzialam ze bedzie az tak zle.Jest to moj drugo staz ale poprzedni byl lepszy i milo go wspominam. Moze opowiem o co chodzi.Na stazu trafil mi sie pracownik ktory jest strasznym szowinista i bardzo nie lubi kobiet wiec mi sie dostaje.Juz duzo sie nasluchalam jakie to sa kobiety.Najgorzej ze ostatnio nasluchalam sie ze jestem gruba i powinnam o siebie zadbac a moja waga to 55kg wiec nie wiem czy ten facetem ma sam problem ze soba czy lubi wyzywac sie na innych. Nie wytrzymalam sytuacji i poprosilam o przeniesienie na inny dzial oczywiscie przeniesli mnie 4 pokoje dalej.Teraz kazdy pracownik uwaza mnie za wariata ktory zrobil afere o nic a na korytarzu patrza na mnie jak na intruza.Kazdy dzien w pracy to dla mnie horror nie mam juz sily a jeszcze nawet nie minela polowa stazu.Urzad pracy powiedzial jedynie moze sie Pani wyrejestrowac z wlasnej winy.A gdzie tu moja wina ze ktos mnie ponizal. Nie wiem co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
praca, staż to nie sielanka, jak ty się przerażasz, że ktoś coś ci powie czy krzywo spojrzy to się nie nadajesz do pracy, to jakieś pierdoły albo twoje przewrażliwienie. Rób swoje, nie dyskutuj, nie wdawaj się w dyskusje w jakieś prowokacje bo wtedy dopiero będzie piekło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa_26
Jak byś umial/a trochę czytac to byś zrozumiala o co mi chodzi.Tu nie chodzi o to ze ktoś krzywo patrzy czy nie milo cos powiem.Mi chodzi o to ze ten czlowiek zle sie do mnie odnosil i obrażal a teraz pracownicy gadają miedzy sobą ze przesadzila.Czy to normalne ze facet tak traktuje kobietę a kup nie chce pomoc i mam sie tu męczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam kiedyś na stażu i siedziałam w pokoju z jedną prawie emerytką, jak mi raz dogadała, to nie odzywałam się do niej 3m-ce, robiłam co kazała, bo to ona mi pracę zlecała i tyle. staż się skończył, nawet nie chciałam przedłużenia choć była taka możliwość. Co zrobić, albo zacisnąć zęby i przetrwać, albo znaleźć pracę i problem się sam rozwiąże. Nie dziw się, że tak na Ciebie patrzą, bo dla nich jesteś panią obrażalską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa_24
Oni wyzywaja sie na stazystach i sami maja cos z glowa.Ktos sypie chamskimi tekstami do kobiety a pracownicy sa za tym chamem az nie do pomyslenia.Szukam ciagle pracy i nawet myslalam zeby wziasc sobie l-4 na tydzien i odpoczac od tego chamstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorowa_24
Pania ograzalska bo glosno powiedzialam ze nie bede z chamem w pokoju przebywac? a kierowniczka tak sie go boi ze nawet nie zwrocila mu uwagi. Nie jestem Pania obrazalska tylko nie bede wysluchiwac glupich docinek a jak sie zwraca uwage ze sobie tego nie zycze to idiota jeszcze bardziej sie nakreca!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałam, że dla nich jesteś obrażalska. Prawda jest taka, że stażysta (wszędzie) traktowany jest przynieś-podaj-pozamiataj, nie jest dla nich wartościową osobą. Przeszłam przez to samo, popychadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×