zauroczenie do dziewczyny troszke starszej ode mnie

Z góry chciałbym przeprosić za moją prostotę pisania ale jestem tylko facetem. A więc jakiś czas temu poznałem piękną, atrakcyjną dziewczynę i to zupełnie przez przypadek w mc drive zachodząc po kawę w środku nocy, no i oczywiście chciałem ją poznać i przynosiłem co chwila jej jakieś słodkości ze sklepu obok, bo kwiatków nie mieli ; /. Aż w koncu dała mi swój numer i wtedy czułem się jakbym wygrał 100 milionów w lotka albo i lepiej. Następnego dnia oczywiście się odzywałem ale spławiała mnie i dałem sobie spokój na jakiś czas ( około 3-4 tygodnie) Po pewnym czasie spotkaliśmy się i zaczęliśmy się co jakiś czas spotykać. Mimo że ja mam tylko nie całe 20 lat, nie czułem przy niej dużej róznicy wieku (ona 34) Wiem że dla nie których się wydaje to durne że młody chłopak zakochuje się/zaurocza w dojrzałem kobiecie, Potrafiłem z nią nawet tak na spontanie w środku nocy jechać na mazury, mimo zimy ( tak po prostu aby się przejść w nocy nad jeziorem) A najlepsze dla mnie zawsze było jak doceniała moje starania wobec niej, Cieszyło mnie jak mi co jakiś czas powtarzała że zależy jej na mnie, ale po jakimś czasie zaczeła mnie po prostu olewać, zaczęłem odczuwać że nie ma dla mnie czasu. A najgorzej mnie dobiło że mój "dobry" kolega próbował do niej swoich sił. (na szczęscie mu nie wyszło) ale bolało mnie to i odpuściłem sobie tą dziewczynę, tylko że teraz zaczynam żałować tego bardzo i nie wiem czy warto jeszcze raz wchodzić do tej samej rzeki. Myśle że kobieca opinia będzie bardziej pomocna niż moich kumpli.

bo ona potrzebuje od zycia czegos innego niz Ty i zdaje sobie sprawe ze w tym wieku zwiazku z nia nie stworzysz. Jest rozsadniejsza.

14 lat!!! :-( to dla ciebie TROSZECZKE, ha,ha,ha dobre :-)